Przejdź do głównej zawartości

Tym razem coś dla fanów Psiego Patrolu...

Witajcie! Jak Wam mijają te jesienne dni? Nie macie jesiennej chandry? Nas na szczęście jeszcze nie dopadła... W wolnej chwili zaczytujemy się z dzieciakami w nowe propozycje książkowe z Psim Patrolem na czele. I tak oto przedstawiamy Wam dwie książki z tymi bohaterami a są to: "Przyjaciele z Zatoki Przygód" oraz "Królewska Misja". Jedna jest dla młodszych odbiorców, druga dla nieco starszych.

"Przyjaciele z Zatoki Przygód"


Książka jest w twardej oprawie. Ma fajne zakładki, dzięki którym od razu możemy się przenieść na stronę z naszym ulubionym bohaterem bajkowym- może to być Skye, Chase, Zuma... Po prostu kogo sobie zażyczymy. 

Na wstępie dowiadujemy się kim jest Ryder i Psi Patrol. Gdzie mieszkają? Gdzie się spotykają przed każdą akcją? I ile piesków ma pod opieką Ryder? Tutaj opisanych jest 6 piesków- my wiemy, że potem jest ich więcej, ale 6 w zupełności wystarczy- Ci najważniejsi jak dla nas są!
Mamy tutaj 14 barwnych stron. Obrazki są bardzo kolorowe i przyciągają uwagę maluszka. Mój Mikołajek z wielką chęcią przegląda kolejne strony tej książeczki, rozpoznając po kolei pieska za pieskiem.

I tak oto po kolei każdy piesek ma swoje miejsce w tej książce. Każdy z nich jest w interesujący sposób opisany. Opisy są krótkie, a zarazem ciekawe dla małego czytelnika. Nie brakuje tutaj wielu ciekawostek. Z resztą sami zobaczcie...






"Królewska Misja"


To jedna z licznych książeczek o Psim Patrolu z tej serii. Tym razem jest ona w cienkiej okładce, ale swoimi ilustracjami w pozytywny sposób zaskakuje czytelnika. 


W tej książeczce mamy już więcej do czytania. Opowiada ona o tym jak w zamku w Psimburgu znika królewski tron oraz piesek księżniczki  Sweetie. Jak myślicie Psi Patrol wpadnie na jakiś trop?


Książkę czyta się lekko. Nie brakuje tutaj wątków humorystycznych, a czasami znowu trzyma ona nas w napięciu. I oczywiście te słynne cytaty w stylu: "Wyruszamy na akcję!"- to one dodają uroku tej całej historii, a czytając ją czujemy się jakbyśmy oglądali tą bajkę.

I jak która z książeczek bardziej przypadła Wam do gustu?
Kto z Was na bieżąco śledzi przygody tych bohaterów?

Za książeczkę dziękujemy:
http://www.msz.com.pl/
Jeżeli lubicie czytać z najmłodszymi to przypominamy o trwającym KONKURSIE na naszym blogu!

Komentarze

  1. Pomysł na książeczkowy prezent dla najmłodszych czytelników podchwytuję, z pewnością się przyda. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o tej bajce. Fajnie, że są takie książeczki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne książeczki :-) Bardzo lubimy :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aktualnie trochę już mija w moim domu moda na Psi Patrol (do momentu aż zacznie szaleć druga córka), ale był hitem jakieś dwa lata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieci potrafią przywiązać się do książeczkowych przyjaciół na dłuższy czas, a potem jeszcze mile ich wspominają. Dla mnie takim bohaterem był Reksio, do dziś pałam do niego sympatią. :)

      Usuń
    2. I ja do Reksia mam sentyment :)

      Usuń
  5. Fajny wpis, psi patrol uwielbia mój siostrzeniec. Myślę, ze już wiem co mu kupie ;) Bardzo ładne te książeczki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój chrześniak jest zakochany w tej bajce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna książeczka o pieskach :-) Akurat coś miłego na jesień :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie że oprócz bajek w telewizji i gadżetów są też książeczki od najmłodszych lat zarażamy dzieci czytaniem

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja córka lubi czasem pooglądać, ale jakimś wielkim fanem nie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Psi patrol to jedna z tych kreskówek, na które nie załapaliśmy siė 😂

    OdpowiedzUsuń
  11. Psi Patrol jest super. Nie dziwi mnie, ze dzieciaki uwielbiają te bajke

    OdpowiedzUsuń
  12. siostra mojego męża by oszalała, ona uwielbia psi patrol!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Cudowna seria książeczek o pewnym lwie...

Uwielbiamy czytać, zwłaszcza wieczorami przed spaniem. To jest nas wieczorny rytuał. Mamy też swoje ulubione książeczki. O jednej serii opowiem Wam dzisiaj. Gdy otrzymaliśmy pierwszą książeczkę "Jak schować lwa" Helen Stephens w prezencie, bardzo nas ona zauroczyła. Jest w większym formacie, ma przepiękne ilustracje i ciekawą historię. Nie jest zbyt długa, ale po prostu wciąga, że chcę się ją czytać kilka razy... Jest to urocza i wesoła opowieść o zupełnie wyjątkowej przyjaźni, obsypana międzynarodowymi prestiżowymi nagrodami.  Czy małej dziewczynce uda się schować bardzo dużego lwa? Czy może go chować tak bez końca? Przecież to nie jest takie łatwe, a dla mamusi i tatusia lew w domu to nic fajnego... Gdy dowiedziałam się, że dostępne są jeszcze dwie książeczki z tej serii: "Jak schować lwa w szkole" i "Jak schować lwa przed babcią" nie mogłam się im oprzeć i zamówiłam je za pośrednictwem księgarni internetowej. I nie żałuję tego wyboru. Te d

Poznajcie kontynuację bestsellera "Zniszcz mnie", czyli recenzja książki "Napraw mnie" Anny Langner

Witajcie! Dzisiaj zapraszam Was na recenzję książki typowo kobiecej...  O jakiej książce mowa? Przekonajcie się sami... Książkę Anny Langner pt. „Napraw mnie” przeczytałam, ponieważ zaintrygowało mnie zakończenie pierwszej części – czyli „Zniszcz mnie”. Jest to historia o zbuntowanej outsiderce i wytatuowanym imprezowiczu, których połączyło gorące uczucie, jednak koniec końców nie znaleźliśmy typowego dla obyczajówek i romansów happy endu. Właśnie dlatego skusiłam się na tę drugą część.   Amy po rozstaniu z Barrym leczy złamane serce żelkami i Netflixem, ale nowa praca w agencji reklamowej pozwala dziewczynie stanąć na nogi… do czasu. Już pierwszego dnia pracy okazuje się, że kolejnym nowym pracownikiem firmy jest nie kto inny, jak Barry. Para toczy kłótnie, są między nimi liczne spięcia i wiele niewyjaśnionych kwestii. Jednak pożądanie i silne uczucia wiszą w powietrzu. Jeżeli podobała się Wam pierwsza część i zastanawiacie się, czy warto sięgnąć po kontynuację, to pewnie się nie

"Kto się chowa na lądzie i w wodzie?", czyli aktywizująca książeczka pełna ciekawostek

Witajcie! Jeżeli chodzi o książeczki dla mojego młodszego synka jest on wielkim zwolennikiem wszelkich książeczek aktywizujących. A to tutaj coś odkryjemy, a tutaj przesuniemy... W ostatnim czasie hitem była zrecenzowana już przez nas propozycja od Wydawnictwa Adamada "Wszyscy ziewają" i do dnia dzisiejszego synek do niej codziennie zagląda. Jest już cała poklejona, ale widać, że sprawia ona synkowi wiele radości. A dzisiaj mamy dla Was inną ciekawą książeczkę, a jest nią "Kto się chowa na lądzie i w wodzie", którą napisała pani Pavla Hanácková. Została ona przełożona na język polski przez pana Piotra Salewskiego. Ma ona 16 kartonowych stron opatrzonych  twardą okładką. Jak wiemy, zwierzęta są mistrzami kamuflażu. Ale i to jakiego! Tutaj dowiemy się, żółw może  przypominać nam kamień, a są nawet takie owady, które przypominają gałązkę, czy też kwiat orchidei. W książeczce ukryło się aż 20 zwierzątek. Trzeba nieźle "wytężyć wzrok", aby odnaleź