Przejdź do głównej zawartości

"Wybryki papryki i inne historie o warzywach", czyli poznajcie współczesną wersję "Na straganie"

"Na straganie w dzień targowy, takie słyszy się rozmowy.." - któż nie zna tych słów z dzieciństwa. I właśnie nimi chcielibyśmy nawiązać do książki Anny Ficner-Ogonowskiej "Wybryki papryki i inne historie o warzywach", która jest dla nas współczesną wersją słynnego wiersza Brzechwy pt. "Na straganie".
 

Tutaj także mamy opowieść o warzywach, ale jest ona bardziej współczesna. Występują w niej nie tylko znane nam warzywa typu: marchewka, seler, papryka, dynia, ale i też te mniej znane. Kto z Was wie jak wygląda tobinambur czy skorzonera? Poznajemy także imbir, cykorię, rukolę, roszpunkę a nawet zioła: szałwię, oregano, tymianek... 

Dzięki książce dzieci dowiadują się czym jest stragan, dzień targowy. Poznają wiele gatunków warzyw "od a do z". Każde z nich przedstawione jest w ciekawy sposób. Każde zostało pięknie zilustrowane przez panią Sarę Szewczyk. Tak! Ilustracje są świetne- warzywa mają swoje charaktery, swoje role i odpowiednią mimikę twarzy. Sama autorka zaś po kolei przedstawia warzywo, za warzywem w zabawny sposób. Rymowane wierszyki szybko wpadają w ucho.


Książka jest dla najmłodszych doskonałym wprowadzeniem do poznawania nowych warzywnych smaków, do zaspokojenia ich dziecięcej ciekawości.

Nie brakuje tutaj także ciekawostek: "Skąd brukselka jest? Z Brukseli! Państwo o tym nie wiedzieli?"

A może chcecie dowiedzieć się...
W kim kochają się rzodkiewki?
Jakie warzywo jęczy, że mu ciasno i dlaczego?
Z jakiego warzywa można upleść warkocze?
Kto marzy o kąpieli w ciepłej parze?

"Wybryki papryki i inne historie o warzywach" to książka, którą czyta się szybko i długo pozostaje nam w pamięci. Lubimy do niej wracać głównie ze względu na świetne teksty rymowane i ilustracje, które nas zachwycają. Jeżeli jesteście fanami znanego wiersza "Na straganie" to to wydanie na pewno przypadnie Wam do gustu. Przeznaczona jest dla dzieciaków od dwóch lat w górę, więc i starszy i młodszy synek ją u nas pokochał. Ostatnio nawet starszy czyta młodszemu... Polecamy!

Jest to książka, która sprawia, że u dzieci zamiłowanie do warzyw się pojawia!


Lubicie książki pisane rymem?
Co sądzicie o tych rozbrykanych warzywnych historiach?
W jaki sposób zachęcacie dzieci do jedzenia warzyw?

Komentarze

  1. Urocza książeczka , a ilustracje są takie sympatyczne, że sama bym ją z chęcią przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno warto kupić tę książeczkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Myslę, że dla niejadków warzyw będzie impulsem do wkroczenia w świat kolorowych witamin. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale świetna książeczka, po przeczytaniu jej, dzieci na pewno z większa chęcią będą jadły warzywa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam bo sporo dzieci ma problem z jedzeniem warzyw a jeżeli przedstawimy je w sposób zabawny mogą zachęcić się żeby spróbować np. marchewkę

      Usuń
  5. Dla niejadków idealna.... Do tego piękne ilustracje, które rzucają się w oczy. Wielkie brawa dla pani Sary Szewczyk!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ zabawne Ilustracje! Sama dobrze bym się bawiła przy tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super ze publikacja sprawia że dzieci chętniej jadają warzywa, to ważne dla zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda pięknie i ciekawie. I chyba również jest to zabawna książka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale super ilustracje :) Fajna książeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajna! A co najlepsze, ta metoda oswajania dzieci z warzywami naprawdę działa. Przynajmniej na moje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Poznajcie kontynuację bestsellera "Zniszcz mnie", czyli recenzja książki "Napraw mnie" Anny Langner

Witajcie! Dzisiaj zapraszam Was na recenzję książki typowo kobiecej...  O jakiej książce mowa? Przekonajcie się sami... Książkę Anny Langner pt. „Napraw mnie” przeczytałam, ponieważ zaintrygowało mnie zakończenie pierwszej części – czyli „Zniszcz mnie”. Jest to historia o zbuntowanej outsiderce i wytatuowanym imprezowiczu, których połączyło gorące uczucie, jednak koniec końców nie znaleźliśmy typowego dla obyczajówek i romansów happy endu. Właśnie dlatego skusiłam się na tę drugą część.   Amy po rozstaniu z Barrym leczy złamane serce żelkami i Netflixem, ale nowa praca w agencji reklamowej pozwala dziewczynie stanąć na nogi… do czasu. Już pierwszego dnia pracy okazuje się, że kolejnym nowym pracownikiem firmy jest nie kto inny, jak Barry. Para toczy kłótnie, są między nimi liczne spięcia i wiele niewyjaśnionych kwestii. Jednak pożądanie i silne uczucia wiszą w powietrzu. Jeżeli podobała się Wam pierwsza część i zastanawiacie się, czy warto sięgnąć po kontynuację, to pewnie się nie

Nasza ulubiona księga pełna wierszy dla dzieci polskich poetów, czyli recenzja książki "Wiersze dla dzieci. Polscy poeci" Wydawnictwa SBM

Witajcie! Od jakiegoś czasu brakowało w naszej biblioteczce pewnego książkowego wydania... Wiecie o jaką książkę chodziło? O taką gdzie znajdziemy zbiór klasycznych wierszy dla dzieci, znanych autorów typu Konopnicka, Krasicki. Mieliśmy pojedyncze wydania... Aż do pewnego dnia... I tak oto w końcu mamy pięknie i bogato ilustrowany zbiór wierszy dla dzieci od Wydawnictwa SBM. Popatrzcie jaka to wspaniała księga! Ilustracje są piękne, kolorowe, wzbogacają książkę. Stron mamy tutaj aż 200. Nieźle prawda? Jest to duża księga pełna wierszy i tych znanych nam z dzieciństwa autorów: Konopnicka, Jachowicz Fredro, Krasicki, Mickiewicz itp. Jednak mamy tutaj dla urozmaicenia także wiersze współczesnych poetów. Tutaj mamy wiersz Władysława Bełzy "Bocian". Zobaczcie jak się ładnie prezentuje... Chyba każdy zna wiersz Stanisława Jachowicza "Chory Kotek". To jeden z naszych ulubionych wierszy. Często robimy do niego inscenizację! A "Paweł i Gaweł"? Klasyka... Humoru tut

Cudowna seria książeczek o pewnym lwie...

Uwielbiamy czytać, zwłaszcza wieczorami przed spaniem. To jest nas wieczorny rytuał. Mamy też swoje ulubione książeczki. O jednej serii opowiem Wam dzisiaj. Gdy otrzymaliśmy pierwszą książeczkę "Jak schować lwa" Helen Stephens w prezencie, bardzo nas ona zauroczyła. Jest w większym formacie, ma przepiękne ilustracje i ciekawą historię. Nie jest zbyt długa, ale po prostu wciąga, że chcę się ją czytać kilka razy... Jest to urocza i wesoła opowieść o zupełnie wyjątkowej przyjaźni, obsypana międzynarodowymi prestiżowymi nagrodami.  Czy małej dziewczynce uda się schować bardzo dużego lwa? Czy może go chować tak bez końca? Przecież to nie jest takie łatwe, a dla mamusi i tatusia lew w domu to nic fajnego... Gdy dowiedziałam się, że dostępne są jeszcze dwie książeczki z tej serii: "Jak schować lwa w szkole" i "Jak schować lwa przed babcią" nie mogłam się im oprzeć i zamówiłam je za pośrednictwem księgarni internetowej. I nie żałuję tego wyboru. Te d