Przejdź do głównej zawartości

Nasza pierwsza książeczka aktywizująca

Książeczki aktywizujące zachęcają dzieci do różnych aktywności, a to żeby coś wyciągnąć, a to żeby gdzieś nacisnąć. Pozwalają na różne manipulacje książką. Nie tylko bawią, ale i uczą. Wciągają do wspólnej zabawy zarówno dziecko jak i nas- dorosłych.

Dzisiaj Wam przedstawię naszą pierwszą książeczkę aktywizującą. Jest nią "Ogród Eden" od Wydawnictwa Vocatio. Została ona stworzona przez panią Magdalenę Bloch oraz pana Tomasza Kruczka.


Na pierwszy rzut oka widzimy, że jest to książeczka bardzo kolorowa. Barwne ilustracje przyciągają uwagę maluszka. Obrazki jak dla nas są ładne.


Książka składa się z 10 piankowych, grubych stron z puzzlami. Tych puzzli również mamy 10. Są nimi a to zwierzątka, a to gwiazdy, a nawet kwiaty. Nie jest to mała książeczka- jej format to- 196 x 240 mm. A jeżeli chodzi o oprawę znajdziemy na niej nawet brokat i złocenia.


"Ogród Eden" jak już wiemy bawi dziecko, ale ma również wartość edukacyjną. Pod obrazkami z puzzlami znajdują się liczy od 1 do 10, więc mamy tutaj okazję przenieść się do świata matematycznego poprzez zabawę.

W książce mamy zabawne wierszyki, które właśnie zachęcają nas do odkrywania kolejnych puzzli np.

"Na niebie złocą się
gwiazd tysiące,
ale na cztery,
spogląda słońce".

Tutaj dowiadujemy się co nieco o stworzeniu świata oraz o mieszkańcach Ogrodu Eden. Nie znajdziemy w tym miejscu trudnych treści. W kilkunastu zdaniach wszystko jest ujęte. Napisane łatwym, a w dodatku rymowanym językiem. Taka forma zawsze podoba się dzieciakom, a zabawne wierszyki wpływają dodatkowo na rozwój słownictwa u najmłodszych.


"Ogród Eden" wpływa również pozytywnie na usprawnienie motoryki u dziecka. Wyciąganie miękkich, piankowych puzzli jest tutaj tego przykładem.


W jaki sposób my bawimy się do książeczką?

Na razie jesteśmy na etapie czytania, czytamy tyle ile nam się uda, bo mój maluch czasami szybko przewraca strony, ale pracujemy nad tym.
Innym zadaniem jakie sprawia nam radość to dopasowywanie puzzli. Wyciągamy je wszystkie, a następnie pytam się mojego Mikołajka: "... gdzie jest hipopotam?" i wspólnie go szukamy i wkładamy w odpowiednie miejsce. Dodatkowo zawsze głośno i wyraźnie mówię liczbę jaka znajduje się w tym miejscu. Kto wie? Może i szybciej nauczymy się tych liczb?
Opowiadam również mojemu maluchowi to co widzimy na kolejnych stronach książeczki i wskazujemy odpowiednie elementy. Przy tych barwnych ilustracjach Mikuś potrafi się skupić.


Książka zalecana jest dla dzieciaków w wieku od 2 lat w górę. My mamy 15 miesięcy i również miło spędzamy czas przy tej  książce,ale muszę uważać, żeby mój brzdąc nie gryzł tych piankowych elementów- biedronka już została nieco nadgryziona, ale to tak jest z dziecięcą ciekawością, spróbować też trzeba :)


 A Wam jak się podoba nasza pierwsza książeczka aktywizująca?
Jakie inne książeczki aktywizujące nam polecicie? Jesteśmy ciekawi...

Za egzemplarz dziękujemy:

https://vocatio.com.pl/pl/p/Ogrod-Eden-pianka/555

 
PS. Przypominamy o dwóch trwających konkursach na naszym blogu. Jeden już jutro się kończy. Zapraszamy do udziału!

Komentarze

  1. Mój syn miał kiedyś książkę do kąpieli, czasem leżał na niej jak na leżaczku i bawił sie wystającymi elementami:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie wierszowane książeczki są super.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne książeczki dla najmłodszych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się naprawdę bardzo fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. No nie wiem, rysunki jakoś strasznie nie przypadły mi do gustu. Pomysł z piankowymi puzzlami fajny, ale na zdjęciach robi jednak wrażenie tandetnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swój gust. Nie każdemu się podoba to samo :)

      Usuń
    2. Aha weź pod uwagę, że to są ilustracje dla małych dzieci, inny poziom percepcji.

      Usuń
  6. Dzięki takim właśnie książeczkom wprowadzamy dzieci z pasję czytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam z tej serii książeczkę o Cudach Jezusa. Jest już z nami kilka lat i naprawdę dobrze się trzyma. A co najważniejsze, pomaga w rozmowach z dziećmi o naszej wierze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mega pomysł. Dziecko z pewnością wiele się nauczy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tego typu książki jeszcze nie mamy. Czas to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  10. Obrazki w książeczce naprawdę są śloczne.

    OdpowiedzUsuń
  11. świetna, ślicznie wydana książeczka. 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Książki sensoryczne są ciekawym sposobem na rozwójanie postrzegania.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomysł na książkowy prezent dla maluszków podchwytuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo podoba mi się ta książeczka, grafika i przyklejaniu są super, myśle, ze sprawie ja komuś na prezent 😊

    OdpowiedzUsuń
  15. Taka książeczka to świetny pomysł dla maluszka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Książeczka prezentuje się bardzo sympatycznie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Poznajcie hitową książkę do nauki alfabetu. "Lubię litery!" - recenzja

Od kilku lat należę do grupy książkowej Aktywne Czytanie na Facebooku. Znajdziemy na niej różne polecajki książkowe dla dzieci, możemy i my wymieniać się swoimi spostrzeżeniami... I jak się okazało autorka tej grupy pani Anna Jankowska w ostatnim czasie wydała książkę do nauki alfabetu "Lubię litery!" Wydawnictwa Papilon.  Czy Wasze dzieci znają już alfabet? Czy się nim interesują? Ta książka jest doskonałą okazją, aby rozpocząć przygodę z nauką alfabetu, a także jeśli dzieciaki już go znają, aby go utrwalać poprzez zabawę. Wydanie ma grube kartonowe strony i to jest duży plus. Z książki  można korzystać i korzystać, nie obawiając się o to, że szybko ona ulegnie zniszczeniu. Białe tło, proste ilustracje i duży rozmiar literek - tak niewiele potrzeba, ale książka pozwalała dziecku się skupić na poznawaniu, utrwalaniu literek. I to właśnie znajdziemy w tej książce. Skojarzenie obrazka z daną literą to bardzo dobry pomysł. A ta cała prostota w sobie "edukacyjną moc". A

"Moje Pierwsze 5 Sekund" - sprawdź swoją wiedzę razem z dzieckiem!

Jednym z prezentów jakie otrzymał mój starszy synek na Dzień Dziecka była gra "Moje Pierwsze 5 Sekund" od Wydawnictwa Trefl. Ciocia wręczając mu ten upominek sprawiła wielką radość i zadowolenie na jego twarzy, gdyż jest on fanem wszelkich gier. Gra składa się ze 144 kart z pytaniami. Karty są dwustronne, więc w sumie mamy 288 pytań. Dostosowane są one do poziomu wiedzy dziecka- karty zielone mają łatwiejsze pytania, czerwone- trudniejsze. Poza kartami z pytaniami znajdziemy tutaj również 6 kart "Czas" i 6 kart "Zamiana", 1 specjalny czasomierz oraz instrukcję. Przeznaczona jest dla dzieci od 4 lat. Jednocześnie może w nią grać od 3 do 6 osób. Czasowo gra się w nią od 15 do 30 minut. Cel gry Zadaniem gracza jest udzielenie poprawnych odpowiedzi na jak najwięcej pytań. Za każdym razem gracze muszą podać 1 lub 2 poprawne odpowiedzi, zanim kulki stoczą się w dół spirali. Jak przygotować się do gry? Na bok odkładamy karty "Cz

"Silna jak rzeka" - recencja książki o rodzicielskiej miłości

Witajcie! Myślicie, że może być coś silniejszego niż niedźwiedź? Jeśli tak, to co to takiego może być? Odpowiedź na to właśnie pytanie znajdziemy w najnowszej książce dla dzieci Sarah Noble "Silna jak rzeka." Na samym początku wspomnimy o ilustracjach, które nas po prostu urzekły. Są piękne i ciepłe, a te pejzaże... Z resztą co Wam będziemy dużo pisać. Sami zobaczcie... Rozmiar książki jest również duży, dzięki czemu ilustracje są wyraziste. Mimo, iż w książce nie ma zbyt wiele tekstu to jest tutaj piękny przekaz pokazujący jaką siłę ma matczyna miłość. Mama niedźwiedzica pokazuje małemu niedźwiadkowi to co jest w życiu ważne. Jest zawsze blisko niego i przekazuje mu różne życiowe mądrości. Książka skłania nas zatem do refleksji.  Ta obrazkowa książka może być również pomocna podczas rozmów z dziećmi na temat więzi rodzinnych. Mama wykazuje się postawą opiekuńczą, a mały niedźwiadek chciałby być po prostu już dorosły i silny. Jednak okazuje się, że istnieją "rzeczy"