Przejdź do głównej zawartości

Recenzja książki "Piękne zło" Annie Ward

Witajcie! Myślicie, że zawsze jest druga strona idealnej historii? Może macie ochotę poznać wypełnioną emocjami pewną historię ukazującą wyzwania małżeństwa i macierzyństwa oraz złożoność przyjaźni? Przed Wami recenzja książki "Piękne zło" Annie Ward. Zapraszam!


Zacznijmy od początku...
Maddie i Ian poznali się na pewnym przyjęciu w Skopje – on służył w brytyjskiej armii, a ona była dziennikarką i odwiedzała swoją przyjaciółkę Joannę. Ich wspólna historia zaczyna się burzliwie, na początku ciągnie ich ku sobie, później Maddie wraca do Stanów i zostają rozdzieleni na kilka lat. Ich próby spotkania kończą się fiaskiem, a później jedyną formą kontaktu są maile Iana, które nigdy nie zostały wysłane. Para nigdy o sobie nie zapomniała, po kilku latach rozłąki Ian przyjeżdża do Maddie, spędzają ze sobą czas, zamieszkują razem, biorą ślub i rodzi im się synek Charlie. 

Wydaje się, że prowadzą sielskie życie w małym miasteczku w Kansas, ale niestety nie jest tak kolorowo, Ian zmaga się z zespołem stresu pourazowego, a Maddie po pewnym wypadku doznaje urazu mózgu i musi rozpocząć terapię u doktor Cami J. Wtedy właśnie kobieta wyznaje swoje obawy względem męża. Boi się kiedy jej syn płacze, boi się szpitali i jezior, boi się, kiedy jej mąż pije w piwnicy wódkę, boi się ISIS, boi się, kiedy mąż się złości i boi się, że jest coś z nią nie tak. Nie daje jej spokoju również zakończona relacja z byłą już przyjaciółką Joanną. Kobieta pragnie odnowić kontakt, ale wie, że Ian nie akceptuje Jo. Relacje Iana i Maddie zaczynają się psuć, coraz częściej dochodzi między nimi do kłótni, w końcu mężczyzna postanawia wrócić do pracy w zagrożonych wojną miejscach. Małżeństwo widuje się coraz rzadziej, ich relacje już nie są tak dobre jak na początku. 

Aż nagle...
Pewnego dnia funkcjonariuszka Diane Varga dostaje wezwanie do domu Maddie i Iana, okazuje się, że doszło do morderstwa, a kobieta musi dowiedzieć się, co się stało. 

Moje odczucia...
Historia podana nam przez Annie Ward nie jest typowym thrillerem psychologicznym, za jaki się podaje, ale nie umniejsza jej to. Akcja jest wartka, wciąga od pierwszej strony, a czytelnik sam próbuje dowiedzieć się, co tak naprawdę zaszło w domu Iana i Maddie. Nie ma czasu na nudę, cały czas pojawiają się nowe fakty. Mocną stroną tej opowieści jest jej zakończenie, chociaż niektórzy pewnie będą się właśnie takiego spodziewać, autorka nie zostawia nas z niedosytem, jak przy niektórych książkach się zdarza. Wszystko jest spójne i trzyma w napięciu. Polecam Wam tę książkę, myślę, że się nie zawiedziecie.



Dziękuję!


Co sądzicie o tej historii?
Może ją już znacie?
Lubicie czytać tego typu książki? Czy gustujecie w innych gatunkach?

Komentarze

  1. Lubię thrillery psychologiczne i z chęcią ten przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  2. Skusiłaś mnie tą recenzją :) lecę do księgarni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie niecierpliwie czekam a Twoją recenzję :)

      Usuń
  3. Cieszę się że polecasz tę książkę, ponieważ sama chcę ją przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej inne gatunki, ale to jest przecież kwestia gustu, bo recenzja bardzo dobra :-)
    krystynabozenna

    OdpowiedzUsuń
  5. Po taką książkę z przyjemnością sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam wcześniej o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam książkę i bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znałam wcześniej tej książki, ale muszę przyznać, że mnie zaciekawiła :D
    Zapisałam sobie tytuł :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Wpisałam sobie na listę oczekujących :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo podoba mi sie recenzja tej książki. Przeczytałam ja z przyjemnością i czuje sie zachęcona zeby przeczytać ta książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie bym po nią sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio stałam na poczcie w kolejce i patrzyłam na tytuły książek... Dlaczego 80% to była śmierć w różnych odmianach? Tutaj z kolei zło? Lepiej się sprzedaje?

    OdpowiedzUsuń
  13. Recenzja świetnie napisana, ale dla miłośników tego typu literatury na pewno będzie się podobała..
    Juliusz Cesar :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawie opisane, na pewno przeczytam. Magda M

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszy raz słyszę o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie moje klimaty, tym razem spasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  17. wydaje mi się,że to coś dla mnie. Chętnie poznam bliżej tę książkę!
    okularnicawkapciach.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Moje klimaty, chętnie zanurzam się w takich opowieściach, tytuł już zapisuję.

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszę koniecznie przeczytać. Lubie takie książki, a tym bardziej takie, które trzymają w napięciu. Dużo jest autorów z powieścimi, które chcą poruszać takie tematy, ale nie wszystkim to wychodzi a tutaj proszę - coś, co warto poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ważne że jest akcja i zagadka którą czytelnik może rozwiązać z bohaterami. Ja jestem zainteresowana

    OdpowiedzUsuń
  21. Ju sam tytul, stworzony na podstawie przeciwienstw jest intrygujacy

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię książki tego Wydawnictwa, więc chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Jednorożce. Pojedynek w chmurach - recenzja gry

 Witajcie. Dzisiaj mamy dla Was recenzję gry "Jednorożce. Pojedynek w chmurach" od Muduko. Czy przypadła nam ona do gustu? Czy ma proste zasady? I przede wszystkim czy zapewnia dobrą zabawę? Jesteście ciekawi? Odpowiedź znajdziecie poniżej... Gra zawarta jest w niewielkim pudełku. Jest ono solidne i ma magnetyczne zamknięcie, przez co elementy tak szybko nam nie wypadną. Kolorystyka pudełka jest też bajkowa- po prostu przyciąga uwagę. Jak sama nazwa wskazuje jest to gra, gdzie głównymi bohaterami są jednorożce. A jakie są jej zasady? Zaraz Wam wszystko opiszemy... Jednak najpierw zajrzyjmy do środka... A w środku znajdziemy: - 6 drewnianych pionków, - 12 naklejek na pionki - 4 planszetki (2 kwadratowe i  2 prostokątne), - 14 żetonów tęczy, - instrukcję. Jak jest cel gry? Należy złapać przeciwnika w pułapkę, skacząc po chmurkach i zostawiając za sobą żetony z tęczą, tak aby nie mógł on wykonać kolejnego ruchu. Wiek graczy? 7 lat w górę. Jednak u nas już 6-latek sobie poradził

Testujemy kaszki dla najmłodszych od Mamuko

Witajcie! Dzisiaj przychodzimy do Was z recenzją kaszek od Mamuko. Słyszeliśmy ostatnio o nich wiele pochlebnych opinii. Czy i nam one przypadły do gustu? Zaraz Wam wszystko opiszemy. Kaszki dostaliśmy przy współpracy ze sklepem internetowym Krabb. Często robimy tam zakupy- znajdziecie tam to co niezbędne dla malucha i oczywiście wyprawkę skompletujecie tam od A do Z. Jednak przejdźmy do kaszek. W naszym zestawie testerskim znalazły się trzy kaszki: - Kaszka ryżowa, - Kaszka gryczana, - Kaszka pełnoziarnista. Jak widzicie już same opakowania przyciągają uwagę. Kaszki pochodzą z litewskich upraw ekologicznych i spełniają wszystkie unijne normy. Są to jedyne na rynku nieprzetworzone kaszki, które certyfikowane są jako żywność dla dzieci, więc przechodzą dodatkowe kontrole jakości. Podczas ich produkcji nie używa się temperatury co sprawia, że zachowują wszystkie wartości odżywcze jakie znajdziemy w zbożach. Przyjrzeliśmy się bliżej składowi tych kaszek i faktycznie nie mamy tutaj cukru,

Gra dla fanów piłki nożnej? Zagrajmy razem w "Dziki futbol"

Wyobraźcie sobie gorącą sawannę. Zaraz na niej rozpocznie się ważny mecz. Naprzeciw siebie staną dwie silne drużyny: Odważne Lwy oraz Szarżujące Nosorożce. Wśród kibiców rośnie coraz większe napięcie. Każda drużyna chce osiągnąć zwycięstwo! Dlaczego? Od wygranej zależy przywództwo na sawannie. Sędziowie- zebry są już gotowi. A Wy? Poczuliście chociaż troszkę klimat tej rozgrywki? Tak, więc zapraszamy Was na recenzję gry "Dziki futbol" od Wydawnictwa Zielona Sowa. Zacznijmy może od tego co znajdziemy w pudełku. A są to takie elementy jak: - 24 karty Zawodników, - 8 kart Sędziego, - 28 kart Akcji, - Tablica wyników, - 12 znaczników Goli. - Znacznik piłki, - Kostka, - Instrukcja gry. Dla jakiego wieku jest ta gra? Od 6 lat w górę. Ilość graczy? Gra przeznaczona jest dla dwóch graczy. Po rozłożeniu wszystkich elementów rozgrywka wygląda mniej więcej tak jak na poniższym zdjęciu. I od czego zaczynamy? Grę rozpoczyna osoba, która ostatnio grała w piłkę lub oglądała mecz i to właśni