Przejdź do głównej zawartości

Zostaliśmy Ambasadorami marki OnlyBio, czyli recenzja wegańskich i naturalnych kosmetyków dla dzieci

Witajcie! Znacie kosmetyki marki OnlyBio? Jest to marka która stawia na naturalne i wegańskie kosmetyki z prostym składem.
W ostatnim czasie moje dzieciaki zostały Ambasadorami tej marki. Do przetestowania dostaliśmy 3 produkty:
- łagodny szampon OnlyBio kids,
- hipoalergiczne mleczko do ciała OnlyBio baby,
- hipoalergiczną piankę do mycia ciała OnlyBio baby.

A wiecie czym charakteryzuje się ta marka? Podamy Wam trzy według nas najważniejsze powody pokazujące, że warto bliżej przyjrzeć się tej marce:
1. Kosmetyki i środki czystości są tutaj w 100% bezpieczne, produkowane w ekologicznej fabryce oraz przy użyciu najnowocześniejszych technologii.
2. Wszystkie kosmetyki i środki czystości OnlyBio i OnlyEco są bezpieczne, biodegradowalne oraz w 100% wegańskie, co potwierdza certyfikat Vegan Society.
3. Kosmetyki i środki czystości OnlyBio i OnlyEco powstają w zielonej fabryce, zgodnej z filozofią zero wast, z naturalnych, starannie wyselekcjonowanych składników.


A teraz zapraszamy Was na zapoznanie się z naszymi wrażeniami dotyczącymi testowanego przez nas zestawu OnlyBio.

Hipoalergiczne mleczko do ciała OnlyBio baby



Dla kogo jest przeznaczone?
Dla osób ze skórą wrażliwą, alergiczną i z AZS. Możne je stosować już od pierwszego dnia życia.

Pojemność?
300 ml

Jak stosować?
Należy nałożyć mleczko na oczyszczoną i osuszoną skórę dziecka, a następnie delikatnie masować okrężnymi ruchami.

Mleczko ma gęstą konsystencję, ale mimo wszystko łatwo i szybko się tutaj wchłania. Opakowanie jest z pompką- dla nas super sprawa, dzięki czemu jego użytkowanie jest o wiele wygodniejsze i łatwiejsze. Już nawet starszy syn (7-latek) z łatwością sobie tutaj radzi z jego aplikacją. Po jego zastosowaniu widać, że skóra moich dzieciaków jest ładnie nawilżona. Jeżeli były jakieś przesuszenia skóry (często na łokciach czy kolanach) po po kilku dniach znikały. Skóra staje się mięciutka w dotyku. Jeśli również były jakieś podrażnienia i zaczerwieniania to zostały one zminimalizowane. Nie znajdziemy tutaj w składzie żadnych parabenów, PEG-ów, silikonów, parafiny, a nawet substancji pochodzenia zwierzęcego.

Cena?
Ok. 35 zł.

Hipoalergiczna pianka OnlyBio baby


Ta pianka to hit wśród moich dzieciaków. Podoba im się to, że po prostu mogą myć się pianką. Nie jakimś żelem, płynem- tylko pianką. A jest ona taka lekka i delikatna, że chcą jeszcze i jeszcze... Mikuś tylko wystawia rączkę, żeby dostać kolejną partię pianki. Ot, tak!

Dla kogo przeznaczona jest ta pianka?
Dla osób ze skórą wrażliwą, alergiczną i z AZS, już od pierwszego dnia życia.

Pojemność?
To 300 ml.

Jak stosować?
Należy nanieść niewielką ilosćć produktu (nie w naszym przypadku ups...) na wilgotną skórę, rozprowadzić, a następnie spłukać.

Pianka ta łagodnie myje i pielęgnuje skórę, przy czym nie narusza jej naturalnej bariery ochronnej. Również opakowanie ma tutaj pompkę i jest bardzo wygodne. Oczywiście także nie znajdziemy tutaj parabenów, PEG-ów itp. Za to mamy np. olejek canola, który wpływa łagodząco na podrażnienia. Skóra po zastosowaniu tej pianki delikatnie pachnie, jest oczyszczona i lekko nawilżona.

Cena?
Ok. 29 zł.

Łagodny szampon OblyBio kids


Dla kogo jest przeznaczony?
Dla dzieci od 3 roku życia. Dlatego tutaj korzystał z niego starszy synek...

Pojemność?
Klasycznie jak u poprzedników- 300 ml.

Jak stosować?
Jak każdy szampon, co tu dużo pisać- nakładamy do momentu wytworzenia się piany, a następnie spłukujemy.

Nie ma to jak przetestować szampon na długich włosach. Mój synek ma krótkie, więc co możemy napisać... Po pierwsze szampon ma ładny i delikatny zapach. Włosy po jego zastosowaniu są mięciutkie. Ale ten zapach... Jest świetny! W składzie znajdziemy odżywczy olejek słonecznikowy , który nawilża skórę głowy zapobiegając jej nadmiernemu przesuszaniu i podrażnieniu. tak jak u poprzedników- nie ma tutaj silikonów, PEG-ów itp. Szampon ma przeźroczystą konsystencję, wystarczy na prawdę niewielka ilość, żeby ładnie się pienił. Przez co jest wydajny. Ponoć również sprawia, że włosy się łatwiej rozczesują...

Cena?
Ok. 28 zł.


Kosmetyki marki OnlyBio spełniły moje oczekiwania jako mamy, która często ma problem wyborem odpowiedniej serii pielęgnacyjnej dla dzieciaków. Tutaj znalazłam kosmetyki z dobrym składem, które są EKO i przede wszystkim są skuteczne. Opakowania mają ładną kolorystykę, a dzięki pompkom są łatwe w użyciu. Przyznam się szczerze, że wcześniej o tej marce nie słyszałam i cieszę się, że natrafiłam na taką serię kosmetyków. I ja jestem zadowolona i dzieciaki!


Jakie kosmetyki pielęgnacyjne dla dzieci są u Was na topie?
Może ktoś z Was również został Ambasadorem tej marki?
Słyszeliście o tych kosmetykach?
Co jest dla Was ważne przy wyborze kosmetyków dla najmłodszych? Na co zwracacie szczególną uwagę?

Komentarze

  1. O... Muszę się tej firmie przyjrzeć, bo eko kosmetyki i chemia bardzo mnie interesują.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz widzę te produkty :) Muszę je polecić przyjaciółce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie interesują mnie na razie kosmetyki dziecięce, ale dobrze wiedzieć na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie ciekawy produkty dla dzieci. Warto je wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne produkty. Moje dzieci już dorosłe, więc nie skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Najważniejsze, że kosmetyki spełniły Twoje oczekiwania. Dobro dzieci i uwaga o ich pielęgnacje jest bardzo ważna :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. pierwszy raz widzę te kosmetyki ale wyglądają zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jeszcze nie miałam kosmetyków tej firmy.

      Usuń
  8. Markę kojarzę z blogòw i sklepowych pôłek. Sama nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tych kosmetyków jeszcze nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kosmetyki dla dzieci, ale właśnie moja skóra powinna się z nimi zaprzyjaźnić. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Marki nie znam, ale na pewno kupię te kosmetyki dla moich siostrzeńców. 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej firmy i tych kosmetyków.
    Dzieci dorosłe, wypróbuję u siebie.
    Mam wrażliwą skórę i może mi posłużą :-)
    Pozdrawiam!
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  13. dziekuje za udostępnienie tego posta, ciekawe kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mam zapotrzebowania na tego typu kosmetyki, ale gratuluję współpracy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super móc testować takie kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  16. Też będę kupować pianki dla moich przyszłych dzieci :) O produktach nie słyszałam

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie słyszałam o tej marce, i raczej z nich nie skorzystam, bo dzieci mam już duże :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzięki za polecenie bo moje dzieciaki są zachwycone zapachem szamponu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Wielka księga wierszy Juliana Tuwima - recenzja

To wydanie to klasyka w literaturze. Kto z nas nie zna twórczości Juliana Tuwima? Komu nie kojarzą się jego wiersze z czasami beztroskiego dzieciństwa? Te ponadczasowe utwory od pokoleń kształtują wyobraźnię i wrażliwość.   Ta "Wielka księga wierszy. Abecadło rymów" Juliana Tuwima to solidne wydanie. Znajdziemy w nim najpiękniejsze wiersze tego autora w układzie alfabetycznym - i taki układ nam się podoba. W szybki sposób możemy odszukać nasze ulubione utwory. A są nimi między innymi: "Lokomotywa", "Ptasie radio", "Słoń Trąbalski" czy też "Dyzio Marzyciel".  Wiersze wzbogacone są pięknymi ilustracjami wykonanymi przez Marcina Bruchnalskiego. Zobaczcie jak one wyglądają... I te rameczki dookoła. Cudnie, nie? Pomagają one zrozumieć treść wierszy i zapamiętać je.  My po to wydanie sięgamy nie tylko przed snem, ale również w ciągu dnia. Ja jako nauczyciel przedszkolny z chęcią wykorzystam je w mojej pracy z przedszkolakami. Duże litery sp

"Sekretne życie strupków" - nasza recenzja

 Witajcie! Przeróżne otarcia jak i skaleczenia mogą się nam przytrafić w różnych miejscach i w różnych momentach. Jednak nasze ciało jest tak zbudowane, że wie jak rozpocząć walkę z tymi problemami. Książka "Sekretne życie strupków" od Wydawnictwa Debit zabiera nas w podróż w głąb naszego organizmu i nie tylko. Tekst stworzyła Ariadna Garcia Turon, a z języka katalońskiego przetłumaczyła go Karolina Jaszecka. Zapraszamy na naszą recenzję! Zaczniemy od tego, że książka jest naprawdę duża... Jej wymiary to: 25 cm x 28 cm. I ma solidną grubą okładkę. Co do ilustracji w wykonaniu Mariony Tolosy Sistere - są one charakterystyczne. Znajdą one zapewne i zwolenników i przeciwników. Nam się tak średnio podobają. To co znajdziemy w środku? Na początku przedstawia nam się Uraz. Informuje czytelników, że jego ulubionym miejscem jest podwórko i to właśnie między innymi tutaj jesteśmy narażeni na różne otarcia, siniaki, skaleczenia itp. Pokazuje w jaki sposób one powstają. Następnie dzieck

"Tomek i tata" Susanne Weber - nasza recenzja

Witajcie! Dzisiaj przedstawiamy Wam zbiór historyjek do wspólnego czytania (najlepiej dla taty i syna, lecz nie jest to warunek konieczny). Opowieści te świetnie sprawdzają się jako lektura na dobranoc dla 3-6 latków. A więc, przed Wami recenzja książki pt. "Tomek i tata" Susanne Weber od Wydawnictwa Debit. Historyjki nie są długie (mają ok. 3 strony), napisane są prostym językiem i dotyczą codziennych spraw Tomka, który jest przedszkolakiem i jego taty. Tata często znajduje rozwiązanie z trudnej sytuacji, potrafi doradzić i ma poczucie humoru. Tomek lubi dobrą zabawę, a poprzez różne doświadczenia poznaje świat razem z tatą.  Znajdziemy tutaj np. opowieść "o kichających gwiazdach", dowiemy się jak poradzić sobie z nielubianym przez dzieciaki sprzątaniem, czy też poznamy jak wyglądał męski dzień Tomka i jego taty. Niektóre historyjki mają pouczające przesłanie, inne są takie "zwykłe i codzienne", a jednak przyciągają uwagę małego słuchacza. Znajdziemy w ni