Przejdź do głównej zawartości

Kreatywne zadanie dla dzieciaków? Składamy swój domek i go malujemy!

Jak można spędzić kreatywnie czas z dzieckiem? Naszą propozycją jest wykorzystanie zestawu "Domek do malowania" od Wydawnictwa Alexander Toys. O naszej wspólnej zabawie będzie dzisiejszy wpis. Przygotujcie się na dawkę dziecięcej kreatywności! Zapraszamy do lektury.

Zacznijmy od tego co znajdziemy w pudełku. A są to:

- elementy z tektury - 36 sztuk,
- plastikowe podstawki - 30 sztuk,
- naklejki - 48 sztuk,
- instrukcja.

Naszą kreatywną zabawę zaczynamy od złożenia domku. Nie będzie to łatwe zadanie dla dziecka- w naszym przypadku pomocny był udział osoby dorosłej (mama). Składaliśmy domek według instrukcji dołączonej do opakowania. Zajęło nam to trochę czasu, ale było warto. I uwaga: nie potrzebujemy tutaj kleju! Domek po złożeniu prezentował się tak:


Potem zastanawialiśmy się czy domek pokolorujemy kredkami czy też pomalujemy farbami. Po krótkim namyśle wybór padł na farby. A więc zaczynamy malowanie.

Do zestawu dołączone są także figurki np. zwierzątka (krowa, piesek, kot), ludzie (farmer, dziewczynka) i inne (drzewo). Mamy też ogrodzenie, które wykorzystamy w późniejszym etapie. Do tych figurek wykorzystaliśmy plastikowe podstawki, dzięki którym nasze figurki ładnie stoją. Figurki tym razem zostaną pokolorowane kredkami, między innymi dlatego, że są bardziej szczegółowe, a pomalowanie ich farbami to byłaby "wyższa szkoła jazdy".

 
Są też naklejki. Do nich już na samym wstępie dobrał się 2-letni Mikołajek (widać na poniższym zdjęciu). Naklejki posłużą nam do dekoracji naszego domku, gdy już będzie pomalowany. To będzie taka "wisienka na torcie".

I malujemy dalej... Tak jak dzieciaki pomalowały tak zostało. Nic tutaj nie poprawiałam... Przecież to ma być praca dzieciaków, prawda?

PS. Jak widać na poniższym zdjęciu synek (7 lat) miał jeszcze pomocników w postaci kuzyna Eryka (7 lat) i kuzynki Marcelinki (5 lat).

Po dłuższej, kreatywnej pracy domek dzieciaków wyglądał tak jak prezentuje się na poniższym zdjęciu. Dzieciaki były w różnym przedziale wiekowym, jednak jestem z nich dumna. Co do domku, gdy już farba wyschła to... Jak myślicie? Dopiero zaczęła się zabawa! Przecież zabawa własnoręcznie stworzonymi figurkami, tym całym domkiem to prawdziwa frajda!

Ten "Domek do malowania" to świetny pomysł na spędzanie w sposób kreatywny czasu z dzieciakami. Dziecko od początku do końca może stworzyć ten domek według swojej koncepcji (dobór koloru farby czy też kredki, sposób ułożenia figurek, naklejenie naklejek w miejscach przez niego wybranych). Solidne wykonanie z tektury sprawia, że domkiem można się bawić także w późniejszym etapie. Nie musi to być zabawka "na raz".

I na koniec jeszcze jedno zdjęcie z bliska...

I jak Wam się podoba nasz domek?
Co sądzicie o takim kreatywnym spędzaniu czasu wolnego?

Komentarze

  1. Widać że chłopcy dobrze się bawili

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeny jaka fajna zabawa dla dzieci :) to musi być Bieżanowa frajda dla dzieciaków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki fajny i kreatywny zestaw! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój chrześniak ma niedługo imieniny, więc wiem co mu kupię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze lubiliśmy takie zabawy kreatywne, domek tez mamy, ale taki dużo większy, który służy jako buda dla pluszowych piesków ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka świetna sprawa z tym domkiem, pamietam,ze jak byłam mała dziewczynką uwielbiałam takie rzeczy bardzo xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna zabawa dla nieco starszych dzieci. Choć ja sama też chętnie bym taki domek złożyła 😁

    OdpowiedzUsuń
  8. Kreatywne i pomysłowe.
    Dzieci dorosły, ale chętnie kupię na prezent, bo u znajomych pełno dzieciaków.
    Dzieci zadowolone, kolorowo i pracowicie.Takie zabawy, jak z tym domkiem nie są nudne.
    Pozdrawiam:-)
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo cenię sobie takie kreatywne zabawy dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  10. kolorowe naklejki to zapewne gratka dla dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kreatywnie a to dzieciaki bardzo lubią, na pewno kiedyś taka zabawa zaprocentuje

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajna zabawa,chociaż moja córka jeszcze za mała

    OdpowiedzUsuń
  13. My też bardzo lubimy tego typu zabawy :) Moja córy z pewnością byłaby zachwycone! Muszę im taki załatwić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To sa najlepsze zabawy. Moje dzieci je uwielbiają :) często je kupuje :) Kinga

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

"Stefcia ma katar" - recenzja

Witajcie! Dzisiaj zapraszamy Was na recenzję książeczki w której główna bohaterka boryka się z przeziębieniem, a dokładniej z katarem. Wydawałoby się: "a co tam..."  Jednak w tym samym dniu, gdy pojawia się gorsze samopoczucie zdrowotne, w przedszkolu odbywa się bal karnawałowy. Jak tutaj poradzi sobie tytułowa Stefcia? Przecież strój pandy już czeka.... Zapraszamy na recenzję. Może już znacie serię o tej dziewczynce? My się przyznamy, że "Stefcia ma katar" to nasza pierwsza książeczka z tej serii. Dedykowane są one dzieciom w wieku przedszkolnym i nieco młodszym. W każdym wydaniu Stefcia ma jakieś przygody, trudności czy wyzwania, a czytelnicy odkrywają wspólnie z nią jak radzić sobie w takich sytuacjach. Przejdźmy więc do książeczki "Stefcia ma katar". Jest to kolorowe wydanie, oprawione w twardą okładkę. Tekst jest krótki i napisany zrozumiałym dla dziecka językiem. Czcionka jest duża, co sprawia, że może być to również książeczka do nauki czytania (u n...

"Reksio pomaga innym" - recenzja

Witajcie! Wiecie, że wczoraj miała swoją premierę książeczka dla dzieci, w której nasz bohater Reksio pomaga innym. Jeszcze nie tak dawno pisaliśmy recenzję na naszym blogu "Reksio poznaje emocje" może pamiętacie? A już dzisiaj zapraszamy Was na recenzję "Reksio pomaga innym". Tak jak wcześniejsza część, o której wyżej wspomnieliśmy ta również jest kartonowym wydaniem. Taka opcja jest idealna dla młodszych czytelników. Kartki nam się tutaj nie zaginają, nie drą. Książka jest trwała na wyczyny maluchów.  Książka pokazuje najmłodszym jakie mają prawa: - mogę pytać, - mogę liczyć na opiekę, gdy choruję, - mogę mieć własne zdanie, - mogę się uczyć, - mogę spędzać czas wolny, tak jak lubię, - mogę czuć się bezpiecznie, - mogę być sobą, - mogę mieć swoje sprawy. Dodatkowo każde prawo jest wyjaśnione prostym dla dziecka językiem. Wszystko jest opisane w kolorowej ramce, poniżej opowiadania.  To wszystko ukazane jest za pomocą krótkich historyjek w których zawsze występuje...

"Kto się chowa na lądzie i w wodzie?", czyli aktywizująca książeczka pełna ciekawostek

Witajcie! Jeżeli chodzi o książeczki dla mojego młodszego synka jest on wielkim zwolennikiem wszelkich książeczek aktywizujących. A to tutaj coś odkryjemy, a tutaj przesuniemy... W ostatnim czasie hitem była zrecenzowana już przez nas propozycja od Wydawnictwa Adamada "Wszyscy ziewają" i do dnia dzisiejszego synek do niej codziennie zagląda. Jest już cała poklejona, ale widać, że sprawia ona synkowi wiele radości. A dzisiaj mamy dla Was inną ciekawą książeczkę, a jest nią "Kto się chowa na lądzie i w wodzie", którą napisała pani Pavla Hanácková. Została ona przełożona na język polski przez pana Piotra Salewskiego. Ma ona 16 kartonowych stron opatrzonych  twardą okładką. Jak wiemy, zwierzęta są mistrzami kamuflażu. Ale i to jakiego! Tutaj dowiemy się, żółw może  przypominać nam kamień, a są nawet takie owady, które przypominają gałązkę, czy też kwiat orchidei. W książeczce ukryło się aż 20 zwierzątek. Trzeba nieźle "wytężyć wzrok", aby odnaleź...