Przejdź do głównej zawartości

"Co i jak rośnie w ogródku" - recenzja

Witajcie! Dzisiaj mamy dla Was recenzję książki z serii "Od... do" Wydawnictwa Papilon - "Co i jak rośnie w ogródku" autorstwa Liliany Fabisińskiej.

Na samym wstępie książka zaskoczyła nam pozytywnie swoim rozmiarem i grubymi, kartonowymi stronami. Dodamy do tego jeszcze piękne, kolorowe ilustracje, które są dość szczegółowe.


Z tego wydania możemy dowiedzieć się jak sadzić, siać i dbać o rośliny, aby cieszyć się zbiorami. Przyznam się, że sama jako osoba dorosła z ciekawością wczytywałam się w tekst i znalazłam w nim kilka ciekawostek, które mnie zaskoczyły.

A o jakich roślinach mowa? Wymienimy kilka... A są to: rzeżucha, dynia, groszek zielony, truskawka, tulipan, nasturcja czy też mięta pieprzowa.


Opis każdej rośliny to obszerne dwie strony. Każda posiada ramkę z której dowiemy się: kiedy wysiewać roślinę, jakie przygotować stanowisko i jak często ją podlewać. To świetne vademecum małego i dużego ogrodnika.

Książka pokazuje, że świat ogrodu potrafi być fascynujący. To ciekawe, pełne emocji wydarzenie móc sobie coś zasiać z małego ziarenka i obserwować cykl jego rozwoju, a następnie móc to zajadać np. w sałatce czy na własnej kanapce. 

Tekst napisany jest w zrozumiały sposób, zachęca najmłodszych do rozpoczęcia swojej, małej ogrodniczej przygody. 

Czy ogórek to krewny dyni?
Co ma wspólnego orzeszek z truskawką?
Czy kwiaty nasturcji można jeść?
W jakim wyjątkowym miejscu hodowano ziemniaki?
Co oznacza, gdy liście borówki amerykańskiej są czerwone?
Czy to dobrze, że mięta zakwita?
Kiedy wysiewać rzodkiewkę?
Czy sałata lubi cień?
Kiedy najlepiej zbierać groszek?
Co ma wspólnego wilk z pomidorem?


Na te i inne pytania znajdziemy tu odpowiedź.


Książka wywarła na nas pozytywne wrażenie. Uczy poprzez zabawę, a jej barwne ilustracje skłaniają dziecko do dalszych pytań. Polecamy.



A jak tam Wasze ogrodnicze przygody?

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Testujemy lane perfumy od Faktorii Perfum

Witajcie! Dzisiaj przedstawimy Wam sklep internetowy z lanymi perfumami. Oferowane przez nich zapachy inspirowane są znanymi i cenionymi na całym świecie markami. Poznajcie Faktorię Perfum! A może już znacie? Z tego sklepu do przetestowania wybraliśmy pięć zapachów: cztery damskie i jeden męski. Najpierw zobaczcie jak prezentują się te zapachy... I jak podobają Wam się opakowania? Dla nas wyróżniają się one klasycyzmem i elegancją. Faktoria Perfum 117 odpowiednik Dolce & Gabanna Light Blue (zapach damski) Na samym początku zapach ten orzeźwia, a potem przemienia się w słodycz. Znajdziemy tutaj owocowo-kwiatowe nuty zapachowe z drzewnymi akordami. Zapach idealnie nadaje się na dzień- zwłaszcza na ciepłe letnie dni. Nuty zapachowe: Głowa: Hiacyntowiec, Jabłko, Sycylijski cedr Serce: Bambus, Biała róża, Jaśmin Podstawa: Ambra, Drewno cytronu, Piżmo   Faktoria Perfum 134 odpowiednik Yves Saint Laurent - Libre (zapach damski) Jeśli lubicie słodkie zapachy, to coś dla Was. Mnie ...

Pielęgnacja moich dzieci z linią Dermedic Baby Linum

Czy linia produktów Dermedic Baby Linum do pielęgnacji ciała moich dzieci się u nas sprawdziła? Jakie ma wady, a jakie zalety? Dzisiaj zaprezentuję Wam dwa produkty z tej serii: - lekki balsam do ciała - masło intensywnie natłuszczające. W posiadaniu mamy jeszcze kremowy żel do kąpieli czy też krem do twarzy, ale o tych produktach być może napiszemy innym razem. A więc tak zaletą tej serii jest to, że można ją stosować od pierwszych dni życia. Tak, więc i mój 6-miesięczny Mikołaj korzysta z tych produktów jak i dzielny przedszkolak Sebastian. Co nieco o lekkim balsamie... Bardzo podoba nam się jego konsystencja, która na prawdę łatwo się rozsmarowuje. Jest on faktycznie lekki i szybko się wchłania. Po jego zastosowaniu skóra delikatnie pachnie, jest odpowiednio nawilżona i odżywiona. Balsam nie pozostawia uczucia lepkości, czego nie lubię. Przeznaczony jest do skóry suchej, bardzo suchej czy też skłonnej do alergii i atopii. Straszy syn jest alergikiem, więc i u młods...

Spersonalizowane video od Mikołaja dla dziecka? Ten prezent to hit!

Witajcie! Mikołajki tuż, tuż... Jak tam Wasze przygotowania do tego wydarzenia? Macie już pomysły na prezenty, a może leżą już one gdzieś ukryte w szafie? U nas mają status "w drodze". A dzisiaj opowiem Wam o innym prezencie, takim który jest pamiątką na lata! To spersonalizowany filmik video od samego Mikołaja. Zapewne pytacie się jak to możliwe? Wystarczy wejść na stronę Elfi i tam krok po kroku można stworzyć spersonalizowane video dla dziecka czy też nawet dzieci (nie uwierzycie, ale jest też wersja dla dorosłych!) . Na tej stronie można też stworzyć spersonalizowany list dla dziecka od Mikołaja. Ale zacznijmy od początku... Ja zdecydowałam się na video od Mikołaja dla rodzeństwa (Sebastian i Mikołajek mieli bezcenne miny, gdy to całe nagranie zobaczyli). Mamy tutaj kilka filmików do wybrania- ja postawiłam swój wybór na "Dom Mikołaja".  I jak powstaje to całe video? Uzupełniamy taką jakby ankietę. U nas m.in. było to: Wpisanie imion dzieci... Wybranie kraju z...