Przejdź do głównej zawartości

Niezwykłe koszulki od 5.10.15 z wyjątkowymi nadrukami

Przed nami lato. Ciepłe, letnie miesiące to czas przygód i zabawy. Warto więc zadbać o wygodne, lekkie i modne ubranka dla dzieci. 

Dzięki portalowi familie.pl udało nam się dostać do testu koszulek letnich marki 5.10.15. 

Tego lata marka ta wielce zaskoczyła chłopców i oferuje im t-shirty z wyjątkowymi nadrukami, których wzór zmienia się pod wpływem słońca, albo... są też takie po których można pisać kredą. Niesamowite prawda? A jaka frajda dla dzieciaków. 

O dziewczynkach również nie zapomniano. Tutaj odkryjemy połyskujące aplikacje 3D z muszelek lub odwracanych cekinów inspirowanych podwodnym światem.

Przejdźmy więc do zestawu, który otrzymaliśmy do testowania. A wyglądał on tak:


Pierwsza koszulka z krótkim rękawem wykonana jest ze 100% bawełny. Jest wykonana w bardzo dobrej jakości. Materiał łatwo się prasuje, jest miły w dotyku. Nadruk koszulki zmienia się w zależności od kąta padania promieni słonecznych. 


Nowoczesna koszulka zaprojektowana jest w klasycznym białym kolorze. Dekolt wykończono, kontrastową, granatową lamówką. W centralnej części t-shirta pojawia się miękki nadruk, który przedstawia zabawnego stworka na deskorolce. Pod wpływem światła kolor jego futra zmienia się z białego na niebieski. Z resztą sami zobaczcie.


Tutaj nasz stworek  ma białe futerko. Wygląda tak niewinnie. A gdy wyjdziemy na zewnątrz to...


Tadam! Już futerko jest niebieskie. Wystarczyła minutka na słońcu, a nasz stworek nabrał barw. Ten model zachwycił mojego 6-latka. I na początku wchodził i wychodził do domu, żeby sprawdzić te "czary-mary". Oczywiście nie zabrakło również chwalenia się tą koszulką przed bliskimi. Radość dziecka- bezcenna!


To teraz przedstawimy Wam drugi model, który może wzbudzić wielką kreatywność w dziecku. A dlaczego? Słyszeliście o koszulce po której można malować kredą? Nie! To zaraz ją poznacie.



Koszulka tak jak poprzednia wykonana jest z 100% bawełny. Zaprojektowano ją w granatowym odcieniu. W centralnej części pojawia się motyw morskiego stwora (sama zastanawiam się czy to jest rekin czy wieloryb) z otworzoną paszczą, po której można rysować kredą. Obok znajdują się kolorowe napisy. Dekolt wykończony jest kontrastową, żółtą lamówką.


Koszulka również bardzo ładnie się prezentuje. Wykonanie z lekkiej, przewiewnej dzianiny sprawdzi się w letnie upalne dni.


Jednak największa radością była tutaj możliwość malowania kredą po koszulce. Moje dziecko wcieliło się w postać małego artysty. Możliwość napisania, namalowania czegokolwiek to wielkie wyzwanie dla kreatywnego twórcy. A wyjście z tą koszulką "do ludzi", gdzie widnieje na niej to co akurat dziecko stworzyło jest dla niego wielką dumą- pewność siebie wzrasta w mig! Jeżeli chcemy zmienić nasz rysunek, napis- to w szybkiej wersji wystarczy przetrzeć paszczę morskiego stworka chusteczką nawilżająca, a jak nie dajemy ją po prostu do prania.

Koszulki występują w szerokiej rozmiarówce 92-134. Aktualnie są na promocji. Można je kupić za pół ceny :)

A jak Wasze stylizacje na sezon letni? Przygotowane? Na jakie motywy i kolory stawiacie u siebie, a na jakie u swoich dzieci?


Komentarze

  1. Wspaniałe koszulki, idealne na lato. 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Super,ale na mojego synka jeszcze za duże ☺

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow jaka fajna koszulka do pisania kredą :)
    Świetnie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny i pomysłowy wzór na taką bluzkę dla młodego chlopca. Bardzo fantazyjne. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  5. Oo..dawno nie zaglądałam do 5.10.15 - widzę, że koniecznie muszę wpaść tam na zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiem szczerze, że sama bym takie chciała, a co!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze, nie widziałam tego wcześniej! SUPER!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomysł ze zmianą koloru fajny, tylko kro kupi białą koszulkę dla 2 latka i wzwyż. Ja nie zaryzykuję, bo oprócz plam nie bedzie nic widać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze obawiam się białych kolorów, ale mają swój urok...

      Usuń
  9. Bardzo fajne koszulki :D Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow! Czego to już nie wymyśla!
    Świetne. Są też tego typu w wersji dla dziewczynek?

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczne te koszulki, a chłopcy jacy uroczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest jeden chłopiec tutaj na zdjęciach :) Drugi maluszek ma 10 miesięcy :)

      Usuń
  12. Super! muszę koniecznie kupić tą z Yeti na deskorolce <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Całkiem sympatyczne te koszulki, ciekawe nadruki. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo pomysłowe, szkoda tylko ,że nie było bezpośredniego linka, bo koszulek to oni mają full :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaki świetny pomysł z tą tablicą na koszulce!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

"Rok na placu budowy"- znasz ten książkowy bestseller wśród najmłodszych? Poznaj naszą recenzję...

W końcu mamy w swojej biblioteczce książeczkę o której myśleliśmy już dłuższy czas, a jest nią "Rok na placu budowy " Artura Nowickiego. Jest to doskonałe wydanie dla fanów motoryzacji oraz budowania... A dlaczego? O tym przeczytacie w poniższej recenzji. Na wstępie warto dodać, że książka gabarytowo należy do tych większych- jej wymiary to 231 x 310 mm. Wszystkie strony są twarde i kartonowe, a co za tym idzie- książka ma wysoki standard wykonania. Najmłodsze dzieciaki tak szybką jej nie zniszczą... A jakich mamy tutaj bohaterów? Poznajemy ich na dwóch pierwszych stronach, a są to pojazdy i budowlane maszyny. Każdy jest w skrócie opisany oraz pokazany na ilustracji jak wygląda. I tak np. o betoniarce przeczytamy: "Nazywam się Betoniarka. Mieszam nieduże ilości cementu z piaskiem i wodą.". Każdy bohater specjalizuje się w czymś innym. A to przesadzarka do drzew- przesadza drzewa, koparkoładowarka- przygotowuje wykopy i głębokie rowy doprowadzające wodę do budynku c...

„Ostatni taniec” Przemysława Piotrowskiego - recenzja

Przed nami kolejn e czytelnicze spotkanie z Lutą Karabiną , która musi zmierzyć się z najtrudniejszym zadaniem. W celu odzyskania ukochanych dzieci musi na polecenie rosyjskiego wywiadu GRU , zlikwidować Joa quina Gutierereza , związanego z NATO , który wkrótce przybędzie do Polski. Dzieci są dla niej największym skarbem, jednak konsekwencje tego czynu mogą mieć wpływ na cały świat.  „Zdążyła jednak zrozumieć, że od początku była tylko marionetką w rękach rosyjskich służb, a gra – czego dowodziła obecność tego człowieka – miała dużo większą stawkę, niż mogłoby się wydawać.”   Luta Karabina nie zostaje jednak sama. Wiernie pomagają j ej przyjaciele z Jednostki Wojskowej Komandosów, z którymi przeżyła wiele wojen oraz ciężkich chwil. Jesteśmy świadkami walki z czasem. Każda decyzja, każdy krok jest śledzony przez Rosjan. Musi być im posłuszna i konsekwentnie dążyć do upragnionego celu.    „Luta miała wrażenie, że zapada się w bezdenną otchłań, traci zmysły i popa...

"Przygody logiczne. Artur Agent w dżungli" - recenzja

Witajcie! Dzisiaj mamy dla Was recenzję jednej z książeczek z serii "Przygody logiczne" od Wydawnictwa Papilon. Nasz recenzowany tytuł to "Artur Agent w dżungli". Cała seria wyróżnia się tym, że czytelnik rozwiązuje zagadki wspólnie z bohaterami i pomaga im w wykonaniu określonych zadań.   Główny bohaterem jest tutaj tytułowy Artur, który pewnym sposobem znajduje się dżungli. Tutaj czeka na niego mnóstwo przygód, ale i trudnych zadań do wykonania. Musi on rozwikłać pewną zagadkę. Jak się okazuje towarzyszy mu dodatkowo pewien psiak Trop i mało tego spotyka także sojuszniczkę o imieniu Jane. Każda strona to nowe zagadki do wykonania, które na końcu prowadzą do rozwiązania tej jednej głównej. Plusem tego wydania jest to, że możemy skorzystać ze wskazówek jeżeli mamy problem z rozwiązaniem zagadki. Na ostatnich stronach znajdziemy również rozwiązanie każdej zagadki. Możemy w ten sposób sprawdzać, czy dobrze myślimy... Co daje nam ta książka? Dzięki niej poznaliśmy nowe...