Przejdź do głównej zawartości

Hatchimals? A kim oni właściwie są?

Mieliście okazję poznać magiczny świat Hatchimalsów? Krainę, gdzie magiczne dzwoneczki wygrywają cudne melodie, gdzie w tym tajemniczym miejscu chichoczą się prastare drzewa...

Ale czy taki wspaniały Świat istnieje na prawdę? Ooo... tak! Hatchtopia- to dom Hatchimalsów- wesołych stworzeń o błyszczących skrzydełkach. 

Aby je bliżej poznać przedstawiamy Wam Przewodnik Kolekcjonera Hatchimals, w którym poznamy wszystkie postacie z jednego sezonu. Tutaj dowiemy się, skąd się wzięły, co lubią i gdzie mieszkają. Te barwne osobowości zachęcają dzieci do zawarcia z nimi bliższej znajomości.

Kolekcjonowanie figurek Hatchimalsów może być świetną zabawą dla dzieciaków. I wcale nie jest to taka trudna i skomplikowana sprawa. Każdy Hatchimals zamieszkuje inną część Hatchtopii: Ogród, Łąkę, Sawannę, Farmę, Las, Rzekę, czy Ocean.

Żaden Hatchimals nie wykluje się bez naszej pomocy! Musimy potrzeć serduszko na skorupce jajka i popatrzeć jak się zmienia kolor. Wtedy skorupka zacznie pękać i wydostanie się z niej mały słodziak.


Jajka z pierwszego sezonu są fioletowe. Również barwa cętek ma znaczenie- mówi o rodzinie z jakiej pochodzi Hatchimals. A więc kogo my tu mamy? 


To Pink Bunwee, która uwielbia stokrotki. Poza tym wita ona uczniów w Stokrotkowej Szkole i oprowadza po niej nowo przybyłych.

A czy wiecie, że w każdej serii możemy odkryć nowe siedziby? I tak oto w 1 sezonie poznamy postaci z Polarnego Raju, Liliowego Jeziora, Zatoki Chmur i Zagajnika Chichów. To jak jesteście gotowi na wizytę w Hatchtopii? 


Kto z Was zna te małe stworzonka? Macie taki Przewodnik Kolekcjonera?

Za powyższy egzemplarz dziękujemy:

Komentarze

  1. Pamiętam podobne kolekcjonerskie zabawki, gdy mój syn był mały, dobry sposób na pobudzanie zainteresowań malucha...

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zabawki, a ich kolekcjonowanie, to wspaniałe hobby. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Wonderful photos and interesting post dear!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jak byłam mała to pamietam mama kupowała mi jajko dinozaura, które o ile dobrze pamietam wkladalo sie do wody, a potem wykluwal sie stworek (dinozaur) i rósł, fajnie bo nie było wiadomo który sie trafi.
    Urocze te zabawki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super zabawki :) Jak byłam malutka uwielbiałam takie gadżety :-) Mamusia mi często je kupowała, gazetki zresztą też :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muy bonito todo! Espero verte pronto por mi blog! Buen día! 🙋🙋🙋

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzieciaki mają szał na te jajeczka ze zwierzakami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze przede mną takie zabawki

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś jak byłam mała to również były takie jajeczka ze zwierzaczkami, które się wykluwały ze skorupki xd O tych stworzonkach nie słyszałam :)
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale to wszystko fajnie wygląda, słodkie są te stworki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz je widzę , fajny bajer ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj nie, chyba dla moich chłopaków takie cuda to za wiele.

    OdpowiedzUsuń
  13. znamy, ale na szczęście przeszło bez echa;))) U nas szał na L.O.L oraz TY beanie boos;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety jestem za stara na takie zabawki ale moje kuzynki by pokochały i powiem szczerze słodkie zwierzątka :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba jestem za stara, ale wszystko przede mną, bo przecież jestem babcią!

    OdpowiedzUsuń
  16. Mają naprawdę duży wybór asortymentu dla dzieci

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś bawiłam się w wykluwanie takich jajek :) Tylko wtedy nie było takich ładnych figurek

    OdpowiedzUsuń
  18. Urocze, nie słyszałam o nich wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy raz widzę te słodziaki <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Kompletnie nie wiem, o co chodzi, ale jest to ładne. Teraz co prawda już trochę wiem, bo wyczytałam u Ciebie :) Dawno temu były takie jajka, z których coś się wykluwało, ale, niestety, z co któregoś...

    OdpowiedzUsuń
  21. Domi i Lena takie miały, a przynajmniej coś podobnego. One kochają takie kolekcjonowanie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

"Co i jak rośnie w ogródku" - recenzja

Witajcie! Dzisiaj mamy dla Was recenzję książki z serii "Od... do" Wydawnictwa Papilon - "Co i jak rośnie w ogródku" autorstwa Liliany Fabisińskiej. Na samym wstępie książka zaskoczyła nam pozytywnie swoim rozmiarem i grubymi, kartonowymi stronami. Dodamy do tego jeszcze piękne, kolorowe ilustracje, które są dość szczegółowe. Z tego wydania możemy dowiedzieć się jak sadzić, siać i dbać o rośliny, aby cieszyć się zbiorami. Przyznam się, że sama jako osoba dorosła z ciekawością wczytywałam się w tekst i znalazłam w nim kilka ciekawostek, które mnie zaskoczyły. A o jakich roślinach mowa? Wymienimy kilka... A są to: rzeżucha, dynia, groszek zielony, truskawka, tulipan, nasturcja czy też mięta pieprzowa. Opis każdej rośliny to obszerne dwie strony. Każda posiada ramkę z której dowiemy się: kiedy wysiewać roślinę, jakie przygotować stanowisko i jak często ją podlewać. To świetne vademecum małego i dużego ogrodnika. Książka pokazuje, że świat ogrodu potrafi być fascynujący

Dzięki tej książeczce Twoje dziecko dowie się jakie zasady panują w sporcie!

Sport to zdrowie i niech każdy się o tym dowie! We współczesnym świecie nasze dzieci coraz mniej czasu spędzają na aktywnościach fizycznych, a jak wiemy mają one wiele zalet. Ruch zmniejsza naszą podatność na stres, poprawia nasz ogólny stan zdrowia, sprzyja budowaniu naszej odporności czy też po prostu poprawia nasze samopoczucie. Tak, więc namawiajmy nasze dzieci, aby się co nieco poruszały, a gdy już zaczną to... Przydatna okaże się książeczka o zasadach fair play podczas wszelkich zabaw ruchowych. O jaką książeczkę chodzi? Przedstawiamy Wam "Mistrz fair play. O honorowym postępowaniu w sporcie." Tekst opracowała Susan Saint Sing, zaś ilustracje R.W. Alley. Książeczka została wydana przez Wydawnictwo Promic. Jest w miękkiej okładce, jej kolorowe ilustracje przyciągają uwagę i pochodzi z serii "Pomocne Elfy". Tutaj głównymi bohaterami są właśnie Elfy i to oni oprowadzają nas po świecie sportowych rywalizacji. Dzięki niej dzieciaki mają okazję

Nauka poprzez zabawę z magnesiakami. Poznajemy owoce i warzywa oraz przenosimy się do Afryki!

Chyba każde dziecko lubi zabawę z magnesami... Przynajmniej u nas w domu tak jest i ja także w swojej pracy będąc nauczycielem przedszkolnym zauważyłam, że już samo przyciąganie obrazka do metalowej powierzchni jest dla najmłodszych czymś magicznym. To przecież takie "czary-mary!" Dzisiaj przedstawię Wam dwa zestawy magnesiaków od Wydawnictwa Alexander: "Warzywa i owoce" (zestaw większy) oraz "Mała Afryka Dzika" (zestaw mniejszy). Magnesy w takim wydaniu mają wielu zwolenników. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że jest to prosta i ekonomiczna zabawka, która w niezwykły sposób pobudza wyobraźnię u dzieci. Magnesami można się bawić w przeróżny sposób. U nas często było to tworzenie przeróżnych scenek czy też zabawa w wyszukiwanie (gdzie jest...?) , gdy cała lodówka była nimi "obłożona". U nas magnesy będące na lodówce pełnią również funkcję tzw. przytwierdzania. Czyli? Za ich pomocą mocujemy różne prace plastyczne do lodówki czy też karteczki z w