Witajcie! Dzisiaj zapraszam Was na recenzję książki typowo kobiecej... O jakiej książce mowa? Przekonajcie się sami... Książkę Anny Langner pt. „Napraw mnie” przeczytałam, ponieważ zaintrygowało mnie zakończenie pierwszej części – czyli „Zniszcz mnie”. Jest to historia o zbuntowanej outsiderce i wytatuowanym imprezowiczu, których połączyło gorące uczucie, jednak koniec końców nie znaleźliśmy typowego dla obyczajówek i romansów happy endu. Właśnie dlatego skusiłam się na tę drugą część. Amy po rozstaniu z Barrym leczy złamane serce żelkami i Netflixem, ale nowa praca w agencji reklamowej pozwala dziewczynie stanąć na nogi… do czasu. Już pierwszego dnia pracy okazuje się, że kolejnym nowym pracownikiem firmy jest nie kto inny, jak Barry. Para toczy kłótnie, są między nimi liczne spięcia i wiele niewyjaśnionych kwestii. Jednak pożądanie i silne uczucia wiszą w powietrzu. Jeżeli podobała się Wam pierwsza część i zastanawiacie się, czy warto sięgnąć po kontynuację, to pewnie się nie
Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne, tego spokoju i radości potrzeba nam wszystkim:-)
OdpowiedzUsuńWzajemnie życzę wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku oraz dalszych sukcesów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Również życzę zdrowych i wesołych świąt. 😉
OdpowiedzUsuńZ całego serca dziękuję i również życzę zdrowych, spokojnych, radosnych świąt spędzonych w gronie przyjaciół i rodziny. Nowy Rok niech obfituje w same cudowne chwilę. 😊
OdpowiedzUsuńZaczytanych świąt i bogatego Mikołaja
OdpowiedzUsuńRównież dziękujemy!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tobie również zyczę zdrowych, spokojnych, rodzinnych Świąt Kochana xx
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!!
OdpowiedzUsuńWesołych świąt 🎅💕
OdpowiedzUsuńWspaniałego Świątecznego czasu i cudownego Nowego Roku! :)
OdpowiedzUsuń