Przejdź do głównej zawartości

Nowość wydawnicza dla fanów Treflików, czyli "Rodzina Treflików. Czekamy na mamę" + ROZDANIE

Witajcie! Jak wiecie często pojawiają się u nas recenzje książek jeszcze przed ich premierą lub niedługo po niej. Już jutro swoją premierę ma wydanie "Rodzina Treflików. Czekamy na mamę" od Wydawnictwa Znak Emotikon. Autorkami są: Wioleta Firaza- psycholożka oraz Aleksandra Czuń- trenerka metody Self-Reg, realizatorka programu Ośrodka Rozwoju Edukacji "Szkoła dla Rodziców i Wychowawców." Zapraszamy na recenzję!


W tej ciepłej opowieści występuje rodzina Treflików, znana dzieciakom z uwielbianego przez nich serialu telewizyjnego. Czy mamy wśród Was, Waszych dzieciaków fanów Treflików? Zapewne tak! A więc teraz Wam co nieco opiszemy o tej książeczce.

Książka jest w twardej okładce, zawiera piękne, bajkowe ilustracje, które uwielbiają najmłodsi. Polecana jest dla dzieci w wieku 3-5 lat. 

Pewnego dnia mama Treflików ma przed sobą pewien wyjazd treningowy i wyjeżdża. Jednak Treflince ciężko jest się pogodzić z tą sytuacją, a to jest smutna, a to czuje supełek w brzuszku. Zapewne i Wasze dzieci czasami ciężko znoszą rozstania z rodzicami. Jednak ta książka pokazuje, że rozstania wcale nie muszą być takie trudne.


Więc co robi Treflinka? Wszystkiego Wam nie zdradzimy. Jednak będzie tu i pieczenie ciasta i wykonanie laurki. Z pomocą przyjdzie też Ciocia i Wujcio. A jaki to przyniesie efekt musicie sami się przekonać! Oczywiście we wszystkich tych czynnościach z wielkim zaangażowaniem towarzyszy jej brat.



Znajdziemy tutaj również innych bohaterów: Goryla, Pana Robobota czy też Kota Rudolfa. Wszyscy są związani z pewnymi wydarzeniami...

Ale to nie wszystko. Wiecie czym się wyróżnia ta książka na tle innych? To nie tylko samo opowiadanie. Znajdziemy tutaj również zabawy aktywizujące dla dzieci i rodziców stworzone przez psychologa oraz proste porady, jak wspierać dziecko w codziennych wyzwaniach. 


Tę opowieść warto czytać metodą wrażeniową, gdzie czytanie to smakowanie literatury wszystkimi zmysłami. Oprócz czytania dorosły zaprasza dziecko do dopowiadania wyrazów, pokazywania emocji, które pojawiają się w opowieści np. jeżeli główny bohater tańczy i tupie, to dziecko z rodzicem mogą uczynić to samo. Takie czytanie dłużej koncentruje dziecko na tekście i uczy obcowania ze słowem drukowanym. I tutaj mamy okazję do takich aktywności. Dzięki tej książce możemy zatańczyć w momencie, gdy Treflinkę odwiedza Ciotka, albo wykonać masażyk, gdy Treflinka wraz z bratem ma wykonać ciasto. Jest też okazja do rozmowy z dzieckiem o emocjach, w momencie, gdy Treflinka bardzo się smuci...


„Rodzina Treflików pomoże ci wartościowo spędzić czas z dzieckiem i zbudować relację pełną bliskości i zaufania”- Małgorzata Swędrowska: mama dwóch córek i dwóch synów, pedagożka i twórczyni koncepcji czytania wrażeniowego. 

 ROZDANIE!
Uwaga! Mamy do rozdania 3 takie książeczki!
Na naszym Fanpage Uwielbiamy Testowanie i na Instagramie.
Zapraszamy!

Dziękujemy!


Słyszeliście o koncepcji czytania wrażeniowego? Co sądzicie o tej metodzie?
Jak Wam się podoba wydanie tej książeczki?
Znacie jakieś inne książki o Treflikach?

Komentarze

  1. Super recenzja. Profesjonalne zdjęcia. Widać pasje z blogowania. Pozdrawiam serdecznie. Książki interesujące dla najmłodszych czytelnikow

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka mądra książeczka. Dobrze, że takowe wydawane są na rynku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa propozycja czytelnicza dla najmłodszych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajniutka. W rozdaniu juz sie zglosilam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajna książeczka dla dzieciaczków :) Myślę, że mogą wiele nauczyć :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiłam się tą koncepcją czytania. Rodziny Treflików nie znam, moje dzieci nie oglądają tej bajki ani nie czytały żadnych książeczek o nich.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój chrześniak bardzo lubi tę bajkową rodzinkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz to umieją robić te książeczki dla dzieci. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam wcześniej o tej metodzie, ale wydanie książeczki jest świetne.
    Super ilustracje. Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Temat w sam raz dla juniora, który nigdzie mnie nie chce wypuścić. Myślę, że książka znajdzie się w naszej biblioteczce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje dziecko niestety wyrosło już z tej bajki, ale był czas że razem oglądałyśmy. Pełna pozytywnej fantazji bajka dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajna czytanka dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawie to wygląda. Niestety nie miałam okazji wcześniej poznać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak ja lubię takie mądre książeczki dla dzieci. Bardzo mi się podoba. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gdy mój synek podrośnie to kupię i będziemy czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Trefliki wymiatają! idealnie nadaje się do pokazania dzieciakom, że wyjazdy i krótkie rozstania nie są niczym złym :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Książeczka jest bardzo ładnie wydana. U nas w domu młodsza córka bardzo lubi Trefliki, chociaż przyznam szczerze że mnie nie za bardzo podoba się ta bajka.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawy pomysł z tym czytaniem wrażeniowym- bardzo mi się podoba taka idea. Te ilustracje sa mega urocze xx

    OdpowiedzUsuń
  19. Czekamy na tę książkę. Starszy synek lubi bajkę o rodzince Treflików. Pod choinkę dostał grę planszowá "Grzybobranie Treflikow", którą uwielbia. Juz nie możemy doczekać się lektury tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetna recenzja. Książka naprawdę interesująca. Wiem komu polecę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nazywam się Malgorzata Swędrowska i napisałam wstęp do Treflików. Czy w książce widnieje nazwisko : "Sadowska"? Dobrych chwil z dziećmi podczas czytania!

    OdpowiedzUsuń
  22. Cały czas zbieramy się do potrstowania Treflikow, szczególnie że te te postaci spotykamy podczas meczów koszykówki;)

    OdpowiedzUsuń
  23. ciekawych rzeczy człowiek się tu może dowiedzieć, będę polecać znajomym tą stronę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Wielka księga wierszy Juliana Tuwima - recenzja

To wydanie to klasyka w literaturze. Kto z nas nie zna twórczości Juliana Tuwima? Komu nie kojarzą się jego wiersze z czasami beztroskiego dzieciństwa? Te ponadczasowe utwory od pokoleń kształtują wyobraźnię i wrażliwość.   Ta "Wielka księga wierszy. Abecadło rymów" Juliana Tuwima to solidne wydanie. Znajdziemy w nim najpiękniejsze wiersze tego autora w układzie alfabetycznym - i taki układ nam się podoba. W szybki sposób możemy odszukać nasze ulubione utwory. A są nimi między innymi: "Lokomotywa", "Ptasie radio", "Słoń Trąbalski" czy też "Dyzio Marzyciel".  Wiersze wzbogacone są pięknymi ilustracjami wykonanymi przez Marcina Bruchnalskiego. Zobaczcie jak one wyglądają... I te rameczki dookoła. Cudnie, nie? Pomagają one zrozumieć treść wierszy i zapamiętać je.  My po to wydanie sięgamy nie tylko przed snem, ale również w ciągu dnia. Ja jako nauczyciel przedszkolny z chęcią wykorzystam je w mojej pracy z przedszkolakami. Duże litery sp

"Tomek i tata" Susanne Weber - nasza recenzja

Witajcie! Dzisiaj przedstawiamy Wam zbiór historyjek do wspólnego czytania (najlepiej dla taty i syna, lecz nie jest to warunek konieczny). Opowieści te świetnie sprawdzają się jako lektura na dobranoc dla 3-6 latków. A więc, przed Wami recenzja książki pt. "Tomek i tata" Susanne Weber od Wydawnictwa Debit. Historyjki nie są długie (mają ok. 3 strony), napisane są prostym językiem i dotyczą codziennych spraw Tomka, który jest przedszkolakiem i jego taty. Tata często znajduje rozwiązanie z trudnej sytuacji, potrafi doradzić i ma poczucie humoru. Tomek lubi dobrą zabawę, a poprzez różne doświadczenia poznaje świat razem z tatą.  Znajdziemy tutaj np. opowieść "o kichających gwiazdach", dowiemy się jak poradzić sobie z nielubianym przez dzieciaki sprzątaniem, czy też poznamy jak wyglądał męski dzień Tomka i jego taty. Niektóre historyjki mają pouczające przesłanie, inne są takie "zwykłe i codzienne", a jednak przyciągają uwagę małego słuchacza. Znajdziemy w ni

"Sekretne życie strupków" - nasza recenzja

 Witajcie! Przeróżne otarcia jak i skaleczenia mogą się nam przytrafić w różnych miejscach i w różnych momentach. Jednak nasze ciało jest tak zbudowane, że wie jak rozpocząć walkę z tymi problemami. Książka "Sekretne życie strupków" od Wydawnictwa Debit zabiera nas w podróż w głąb naszego organizmu i nie tylko. Tekst stworzyła Ariadna Garcia Turon, a z języka katalońskiego przetłumaczyła go Karolina Jaszecka. Zapraszamy na naszą recenzję! Zaczniemy od tego, że książka jest naprawdę duża... Jej wymiary to: 25 cm x 28 cm. I ma solidną grubą okładkę. Co do ilustracji w wykonaniu Mariony Tolosy Sistere - są one charakterystyczne. Znajdą one zapewne i zwolenników i przeciwników. Nam się tak średnio podobają. To co znajdziemy w środku? Na początku przedstawia nam się Uraz. Informuje czytelników, że jego ulubionym miejscem jest podwórko i to właśnie między innymi tutaj jesteśmy narażeni na różne otarcia, siniaki, skaleczenia itp. Pokazuje w jaki sposób one powstają. Następnie dzieck