Modlitwa z dzieckiem po angielsku? Czemu nie! Recenzja książki "Dziękuję Ci, Panie Boże! Modlitwy dla dzieci"
Dzisiaj przedstawiamy Wam książeczkę dla młodszych dzieciaków wychowywanych w duchu chrześcijańskiej wiary. Często my rodzice, wychowankowie zadajemy sobie pytania: "Jak modlić się z dziećmi?", "Co zrobić, aby modlitwa nie była dla nich za nudna, za trudna?" i "Od kiedy zacząć?" Odpowiedzi na te pytania możemy uzyskać czytając "Dziękuję Ci, Panie Boże! Modlitwy dla dzieci" napisaną przez Agnes i Salem de Bezenac.
Bogata jest ona w kolorowe ilustracje, które przyciągają uwagę dziecka. Tekst napisany jest nie tylko w języku polskim, ale i angielskim. Tak więc modlitwa staje się o wiele ciekawsza, dziecko może posłuchać jak brzmi ona w innym języku, może nauczyć się wybranych zdań, a dodatkowo sprawia mu to wiele radości.
Nie znajdziemy tutaj trudnych modlitw. Napisane są one prostym, rymowanym językiem- łatwo je jak wcześniej wspomnieliśmy zapamiętać. I nie są zbyt długie...
Modlitwy podzielone są na pięć kategorii:
- za tych, których kocham (np. za mamę, tatę, babcię, dziadka, przyjaciół i kolegów),
- kiedy potrzebuję pomocy (np. podczas choroby, kiedy jestem sam),
- kiedy świętuję (np. Wielkanoc, Nowy Rok, urodziny),
- w ciągu dnia (np. kiedy się budzą, podczas zabawy, w szkole),
- przed snem (np. o przyjemny sen, kiedy nie mogę spać).
Po lekturze tej książeczki dziecko uświadamia sobie, że modlitwa wcale nie musi być nudna. Teraz wie, że można się modlić w różnych sytuacjach (nawet kiedy się ubieramy, myjemy zęby czy sprzątamy). Dziecko ma poczucie, że Bóg jest najlepszym Ojcem, zawsze bliskim i zawsze gotowym nas wysłuchać i pocieszyć.
Autorzy zachęcają najmłodszych, aby każdego dnia dziękować Bogu za to co mamy, oraz prosić go o pomoc w różnych sytuacjach.
U nas ta książeczka sprawiła, że doskonalimy nasz język angielski, modlimy się z większą przyjemnością i pogłębiamy naszą wiarę. Polecamy!
A u Was jak wygląda modlitwa z dziećmi?
Pamiętacie swoje modlitwy z dzieciństwa?
Co sądzicie o modlitwie w języku angielskim?
Pamiętacie swoje modlitwy z dzieciństwa?
Co sądzicie o modlitwie w języku angielskim?
Jesteśmy agnostykami i tak wychowaliśmy nasze dzieci.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, ale ja jednak zostanę przy wersji po polsku.
OdpowiedzUsuńTo na pewno przydatna książeczka.
OdpowiedzUsuńW gimnazjum w Belgii odmawialiśmy zawsze Ojcze Nasz po angielsku, ale już nie pamiętam. Jedyne co pamiętam to In the name of the Father and the Son and the Holy Spirit Amen. Oprócz tego byłam w kościele protestanckim z koleżanką murzynką i tam modlili się po francusku, było to bardzo ciekawe przeżycie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zpolskidopolski.blogspot.com
Bardzo ładna książeczka, w przystępnej dla dziecka formie :) Ładne ilustracje też są.
OdpowiedzUsuńŚwietna książeczka. Bardzo ładne wydanie. 😊
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka ma malutkie dzieciątko. Mieszka w USA i mam męża Amerykanina. Myślę, że to idealny prezent dla ich córci. Dziekuję za podpowiedź :)
OdpowiedzUsuńSuper pozycja! Muszę zaoptrzec biblioteczkę mojego maluszka
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe. Ciekawi mnie czy są to oryginały czy niestety tłumaczenia z polskiego..
OdpowiedzUsuńPomysł bardzo ciekawy, w końcu do Boga można się zwracać w każdym języku.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to świetny pomysł do nauki angielskiego dla najmłodszych. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nawet nie myslalam o modlitwach w innym języku ale ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńInteresująca propozycja :)
OdpowiedzUsuńNauka języka jest dobra w każdej formie.
OdpowiedzUsuńmamy takie książeczki, ale po polsku, natomiast jeżeli dziecko wykazuje zainteresowanie to czemu nie, w końcu modlić się można w każdym języku, a jaka korzyść z tego ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wydana książeczka dla dzieci 🙂 Do tego coś innego, że jest możliwość poznania modlitw również w języku angielskim 👍
OdpowiedzUsuńModlitwa ok. Jak byłam mała lubiłam modlić sie wspólnie z rodzicami przed snem. Ale to po angielsku? Nie widze potrzeby.
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja
OdpowiedzUsuń