Przejdź do głównej zawartości

Gra dla fanów piłki nożnej? Zagrajmy razem w "Dziki futbol"

Wyobraźcie sobie gorącą sawannę. Zaraz na niej rozpocznie się ważny mecz. Naprzeciw siebie staną dwie silne drużyny: Odważne Lwy oraz Szarżujące Nosorożce. Wśród kibiców rośnie coraz większe napięcie. Każda drużyna chce osiągnąć zwycięstwo! Dlaczego? Od wygranej zależy przywództwo na sawannie. Sędziowie- zebry są już gotowi. A Wy?

Poczuliście chociaż troszkę klimat tej rozgrywki? Tak, więc zapraszamy Was na recenzję gry "Dziki futbol" od Wydawnictwa Zielona Sowa.


Zacznijmy może od tego co znajdziemy w pudełku. A są to takie elementy jak:
- 24 karty Zawodników,
- 8 kart Sędziego,
- 28 kart Akcji,
- Tablica wyników,
- 12 znaczników Goli.
- Znacznik piłki,
- Kostka,
- Instrukcja gry.

Dla jakiego wieku jest ta gra?
Od 6 lat w górę.

Ilość graczy?
Gra przeznaczona jest dla dwóch graczy.

Po rozłożeniu wszystkich elementów rozgrywka wygląda mniej więcej tak jak na poniższym zdjęciu. I od czego zaczynamy?


Grę rozpoczyna osoba, która ostatnio grała w piłkę lub oglądała mecz i to właśnie ona przejmuje znacznik Piłki, czyli jest "przy piłce".

Odkrywa ona ze swojego stosu kartę Zawodnika. Tutaj poniżej jest to stos tych fioletowych kart. Obok są jeszcze karty Bramkarza oraz Rezerwowego. Z nich również korzystamy podczas rozgrywek, ale o tym dowiadujemy się poprzez odkrywanie kolejnych kart Akcji. Ten Zawodnik, który został odkryty jest aktywnym Zawodnikiem gracza w tym momencie.


Karty Akcji to te zielone, a czerwone to karty Sędziego.

Karty Akcji mają różne polecenia. Przykładowe z nich to:
- Porównajcie numery na koszulkach zawodników. Zawodnik z wyższym numerem przejmuje znacznik piłki.
- Rzuć kostką. Sprawdź celność strzału na karcie swojego zawodnika.
- Odsłoń kartę Sędziego.


Gdy gracz przy piłce odkrył już ze stosu kart Akcji swoją kartę to rozpatruje jej efekt. Znacznik piłki w trakcie gry przechodzi od jednego do drugiego gracza, w zależności od poleceń zawartych w kartach.

O tym czy strzelimy gola, czy też obronimy strzał decyduje rzut kostką. Należy wtedy sprawdzić wynik strzału na karcie swojego aktywnego zawodnika.

Kiedy kończy się pierwsza połowa?
Gdy któryś z graczy wyczerpie karty Zawodników.

Zaś cały mecz wygrywa gracz, który zdobył więcej goli. Zaś jeśli jest remis następuje dogrywka.

Tak wyglądają karty Akcji. Jest ich aż 28. Jakie są przykładowe polecania na tych kartach opisaliśmy Wam powyżej.


A tutaj mamy 8 kart Sędziego. Są nimi np. czerwona kartka, spalony czy też żółta kartka.


"Dziki futbol" to gra w której akcja dzieje się bardzo szybko. U nas "cały mecz" trwał do 20 minut. O naszym zwycięstwie decyduje los, jednak cały czas jesteśmy trzymani w wielkim napięciu. Karty Akcji, Zawodnika czy też Sędziego są urozmaicone. W każdej chwili los może się odwrócić. Ciekawym rozwiązaniem jest również to, że cała akcja dzieje się na sawannie a my mamy do wyboru dwie drużyny, w których grają zwierzęta. Wybieramy albo drużynę Szarżujących Nosorożców, albo Odważnych Lwów. Polecamy!
Jakie gry z tematyką sportową znacie i polecacie?
Co sądzicie o "Dzikim futbolu"?

Komentarze

  1. Świetna gra i ma bardzo ładna grafikę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Motywy sportowe w grach są wciąż dosyć świeże :) Wielu fanom footballu zapewne przypadnie taka gra do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam chyba gier o tej tematyce. O tej też nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna i pomysłowa gra :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam każdego rodzaju planszówki i karcianki, więc i z tą grą chętnie bym się zapoznała ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piłka nożna to nasz sport narodowy:) Pewne sporo osób polubi tą grę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa i pomysłowa gra. Mali i duzi chłopcy lubią grać w piłkę nożną, to ich pewnie to gra zainteresuje. Ja sama lubię gry planszowe. Idealna na prezent.
    Pozdrawiam :-)
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  8. Podsunęłaś mi pomysł na prezent dla chrześniaka :) Gry planszowe zawsze się sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój straży syn "rozkręca się" grach. Próbuję mu zaszczepić do nich sympatię bo sama uwielbiam gry planszowe i karciane. O tej nie słyszałam, ale myślę, że synkowi na pewno by się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś dla mojego chrześniaka. 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Fanem piłki nożnej nie jestem, ale lubię grać z dziećmi w różne tematycznie gry, zatem i tę chętnie bym poznała. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham piłkę nożną, więc w taką grę sama bym chętnie zagrała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie gry zawsze się sprawdzają na deszczową pogodę, nudę i nie tylko

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzieciaki powinny być zadowolone, fajna zbawa dla rodzica i dziecka na wspólne spedzanie wolnego czasu idealna

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniała recenzja, bardzo ciekawa gra :) Takie gry zawsze się sprawdzają. Planuję, jak już zamieszkam na swoim, zrobić sobie taką małą kolekcję dobrych planszówek :) Chętnie zagrałabym w ten dziki futbol :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  16. Ostatnio przechadzając się po naszych wielkich sklepach zaglądamy nie tylko na półkę z gazetami, puzzlami czy klockami Lego ale właśnie na gry i szukamy coś dla siebie. Na razie zainteresowała nas gra SUPER FARMER w którą lubimy grać od czasu do czasu.
    Jak widzimy, ta gra też jest bardzo ciekawa, może zagości też u nas

    OdpowiedzUsuń
  17. Super! Gra ta przedstawia się bardzo ciekawie :))
    dreamerworldfototravel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla małych fanów piłki nożnej będzie to wspaniały prezent na urodziny. Możemy komuś sprawić wielką przyjemność

    OdpowiedzUsuń
  19. Znam dzieciaka, który zakochałby sie w niej

    OdpowiedzUsuń
  20. jak siostrzeniec będzie większy to na bank mu ją kupię ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. Gra interesującą. Dla wnuczek jej nie kupię, ale polecę ją mojej przyjaciółce, która,wnuka wielkiego fana piłki. On byłby z niej napewno zadowolony. Pozdrawiam cieplutko☀️

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Wyniki zimowego konkursu. Sprawdź, kto wygrał zestaw Drewniaki Składaki od Alexander Toys

Witajcie! Przyszedł czas na ogłoszenie wyników konkursu zimowego, gdzie podzieliliście się z nami sposobami na spędzanie czasu wolnego z dzieciakami podczas zimowych dni. Nagrodą był zestaw - Drewniaki Składaki Straż Pożarna od Wydawnictwa Alexander Toys. Odpowiedzi było wiele i jak zawsze zaskoczyliście nas swoją kreatywnością: wiersze, filmiki, zdjęcia... Jednak zwycięzca może być tylko jeden. Wszystkim uczestnikom gorąco dziękujemy za udział! Tak, więc zwycięzcą zostaje: pani Kamila Furtak-Wrona (zgłoszenie na blogu). Serdecznie gratulujemy i prosimy o kontakt z nami. A spragnionych wygranej zapraszamy do innego konkursu i... jeszcze w tym tygodniu wystartuje kolejny. A co! Lubimy Was rozpieszczać. Pozdrawiamy :)

Poznajcie największe "Mity wojny 1920" Sławomira Kopra i Tymoteusza Pawłowskiego

Interesujecie się historią? Jeśli tak, znalazłam książkę dla Was. Dziś na tapet trafi książka Sławomira Kopra i Tymoteusza Pawłowskiego pt. „Mity wojny 1920”. Jak dobrze wiecie niedawno minęła setna rocznica tego zbrojnego wydarzenia. Wojna polsko-bolszewicka i Bitwa Warszawska 1920 obfitują w mnóstwo mitów i legend, dlatego autorzy postanowili się z nimi rozprawić w niemal trzydziestu ciekawych esejach.  Koper i Pawłowski rozprawiają się z mitami i legendami, którymi obrosły wydarzenia z tego okresu, przedstawiając fakty i powołując się na liczne dokumenty. Często porównują sprzeczne relacje świadków, chcąc wyciągnąć z nich prawdę. Z perspektywy czasu zacierają się fakty, a w publicznej świadomości powszechny staje się społeczny odbiór tych wydarzeń- niekiedy całkowicie zakrzywiony. Liczne mity i przekłamania na temat wydarzeń narodowych powstawały „ku pokrzepieniu serc”, by zagrzewać naród do walki z wrogiem i podnosić się z klęsk. Wbrew pozorom nie tylko niepowodzenia mil...

Recenzja książki "Ostatni" Hanny Jameson- jej premiera tuż, tuż...

Witajcie! Dziś mam dla Was recenzję książki, która swoją premierę będzie miała w połowie stycznia. Czy ta książka sprostała moim oczekiwaniom? O czym jest jej fabuła? Czym mnie zaskoczyła? Wszystko znajdziecie poniżej... Zapraszam do lektury! Akcja książki toczy się w szwajcarskim hotelu, gdzie główny bohater – Jon Keller – bierze udział w konferencji naukowej. Jest on amerykańskim historykiem, a podczas pobytu w Szwajcarii dowiaduje się, że w kilku światowych stolicach doszło do ataku nuklearnego. Mężczyzna nie wie, czy jego rodzina jeszcze żyje, wydawać by się mogło, że to koniec cywilizacji i świata. Goście hotelu zostają poniekąd uwięzieni, niektórzy nie radzą sobie z tragicznymi wydarzeniami i decydują się na popełnienie samobójstwa, inni na własną odpowiedzialność opuszczają miejsce. Wszyscy są odcięci od świata, a pewnego dnia zostają znalezione zwłoki dziewczynki w zbiorniku na wodę. Najprawdopodobniej morderca jest wśród ocalałych. Keller postanawia ...