Witajcie! Dzisiaj przyszedł czas na kolejną książkową recenzję. Co tym razem mamy? Jesteście ciekawi?
O twórczości Melanie Raabe już kiedyś pisałam na naszym blogu. Może pamiętacie recenzję książki pt. "Cień"?
Dzisiaj zaś zapraszam Was na krótkie zapoznanie z kolejną nowością
wydawniczą tej autorki. Poznajcie "Prawdę". Jeżeli lubicie thrillery
psychologiczne to będzie to dla Was być może strzał w 10!
Philipp Petersen-biznesmen, mąż i ojciec-wyjechał do
Kolumbii w podróż służbową. Miała ona trwać pięć dni. Żonie Sarah wysłał
jedynie krótkiego SMSa, że szczęśliwie wylądował i wszystko okej. Potem nie dał
już żadnego znaku życia. Ślad po Nim zaginął. Pewnego dnia Sarah otrzymuje
telefon, że Jej mąż żyje. Dokładnie co do dnia, siedem lat po zaginięciu,
pojawia się nagle Obcy. Obcy, który podaje się za Philippa.
Żona i matka są przekonane, że to nie jest On. Syn się Go boi...W poukładanym już na nowo życiu Sarah zaczyna się totalny chaos...
Czy faktycznie ktoś podszywa się pod Philippa? Czy jednak Philipp wrócił po tylu latach zupełnie odmieniony, że najbliżsi Go nie poznają? Jaką tajemnicę skrywa Sarah? Oraz dlaczego prześladuje Ją pytanie o najgorszą rzecz jaką w życiu zrobiła?
Od samego początku książka trzyma w napięciu. Ma się ochotę
przeczytać jeszcze jeden rozdział... I jeszcze jeden... I jeszcze... Po prostu wciąga. Warto dla niej zarwać noc.
Rozdziały
raz są widziane oczami żony, a raz Obcego.
Czy prawda wyjdzie na jaw? Jakie
sekrety skrywają bohaterowie książki? Na te i inne pytania znajdziecie tutaj odpowiedź.
Jednak musicie przekonać się sami, czy warto sięgnąć po tę książkę...
Dla jakiej książki ostatnio zarwaliście noc?
Znacie twórczość Melanie Raabe?
Ostatnio noc zarwałam z Anną Walentynowicz:)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Osobiście lubię takie książki psychologiczne. Chce się czytać i poznać ciąg dalszy a to znaczy, że książka musi być interesująca.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam thrillery psychologiczne
UsuńPodoba mi się przedstawienie historii oczami zaginionego jak i jego żony. Historia może być ciekawa.
OdpowiedzUsuńJa teraz czytam książkę "Dziedzictwo Orchana" Alinę Ohanesian.
A z thrillerów polecam książki Harlana Cobena oraz Camili Lackberg!
Właśnie mam się zabrać za Złotą Klatkę :)
UsuńNie znam autorki, ale thrillery psychologiczne lubię ;) Ostatnia książka dla której zerwalam noc, to książki ze szkoły xD
OdpowiedzUsuńTeż pamiętam te czasy :D
UsuńLubię thrillery psychologiczne.Jak książka wpadnie w moje ręce , to przeczytam.
OdpowiedzUsuńMam tak duże zaległości, wszystko czeka na jesienne wieczory :-)
Pozdrawiam!
Irena-Hooltaye w podróży
Rzadko sięgam po takie książki, ale jak już sięgnę to mnie wciăgają. Tu pewnie byłoby podobnie.
OdpowiedzUsuńJeśli książka od samego początku trzyma w napięciu, to myślę, że spodobałaby mi się:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, gdy książka trzyma w napięciu. Fabuła tej powieści mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie ☺
OdpowiedzUsuńMelanie Raabe rewelacyjnie podkręciła moją wyobraźnię, dostarczyła niezwykłych dreszczy emocji, sprawiła, że za nic nie chciałam oderwać się od książki, a im głębiej w nią wchodziłam, tym czułam się coraz bardziej skołowana, ale dzięki temu usatysfakcjonowana. :)
OdpowiedzUsuńDobrze napisałaś. Z każdą stroną wszystko staje się coraz bardziej ciekawsze...
UsuńTakie książki które wciągają i nie możemy się od nich oderwać to jest to :) książka mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, ale thrillery potrafią być bardzo wciągające. :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze książek autorki i ostatnio trafiam na słabe thrillery, więc po tej recenzji moje oczekiwania względem tej książki nie są małe.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Thrillera psychologicznego na pewno sobie nie odpuszczę. 😊
OdpowiedzUsuńCiekawe, chętnie obejrzałabym ekranizację. Lubie thrillery.
OdpowiedzUsuńRzadko czytam thrillery, ale tej książce może dam szansę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Lubie thrillery psychologiczne, owszem 😊
OdpowiedzUsuń