Przejdź do głównej zawartości

Testujemy kosmetyczne to i owo marki Avon

Witajcie! Dzisiaj przed Wami recenzja kosmetyczna, w której zaprezentuję  kilka kosmetyków marki Avon. Chyba nie ma osoby wśród czytających ten wpis, która nie słyszałaby o tej marce... Marka jest znana, ma szeroki asortyment produktów od kosmetyków po biżuterię. Avon działa już ponad 130 lat i oprócz tego, że utożsamiany jest z urodą, innowacjami to warto również wspomnieć o innych działaniach na rzecz kobiet (np. prowadzenie batalii z Rakiem Piersi).

A teraz przejdźmy to części testerskiej. Zapewne jesteście ciekawi jakie produkty udało mi się przetestować w ostatnim czasie... Odpowiedź zawiera poniższe zdjęcie...

I co tutaj mamy?
Jest rewitalizujący bananowy krem do rąk, szampon i odżywka 2w1 Grapefruit & Passion Fruit, żel pod prysznic Encanto Irresistible oraz wygładzający żel nawilżający z serii Planet Spa.

Avon Care rewitalizujący, bananowy krem do rąk 

Krem zamknięty jest w niewielkiej tubie na klik. Tak więc plus z opakowanie, że nie jest na zakrętkę. Jest jednak jeszcze większy plus... Zapach! Bananowy, lekko słodki, który długo się utrzymuje. Chociaż po czasie to nawet zapach ten bardziej przypomina mi wanilię, ale ja lubię słodkie zapachy. A jak z nawilżeniem? Dla mało wymagających dłoni (nie mających problemów z dużą suchością  skóry) efekt będzie zadowalający. A co z rewitalizacją? Nie zauważyłam tutaj postępów. Konsystencja jest w sam raz- nie jest ani za rzadka, ani za gęsta. Krem szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Cena to ok. 5 zł.

Szampon i odżywka do włosów Avon Naturals Hair Care Grapefruit & Passion Fruit

Produkt przeznaczony jest do włosów normalnych. Znowu na plus jest tutaj zapach- owoocow-słodki, który tak szybko się "nie ulatnia". A jak z resztą zalet? Opakowanie jest wygodne, konsystencja jest gęsta i ładnie się pieni. A jaki osiągnęłam efekt po umyciu włosów? W moim przypadku (mam długie włosy) miałam problem z ich rozczesaniem. Włosy także się źle układały. Efektu "wow" nie było. Cena to ok. 10 zł.

Nawilżający żel pod prysznic Encanto Irresistible

Jest to perfumowany żel pod prysznic, który pozostawia na skórze luksusowy zapach. Z nut zapachowych znajdziemy tutaj maliny czy też świeżą frezję. Delikatnie oczyszcza skórę i jej nie wysusza. Opakowanie jest w postaci tubki na klik- sama wygoda. Konsystencja żelu jest lekko kremowa, a sam żel w sobie delikatnie się pieni. Wydajność? Jeżeli nie chcecie osiągnąć efektu "wielkiej piany" to będzie ok. Cena? W przecenie można go kupić już za 10 zł.

Wygładzający żel nawilżający z ekstraktem z alg

Na początku miałam wrażenie, że jest to żel, ale pod prysznic. A tutaj okazało się, że jednak nie... Jest to serum do ciała w żelu, które dobrze nawilża ciało oraz je wygładza. Jednak ze szybkością wchłaniania nie jest już tak dobrze. Trzeba chwilę poczekać zanim owe serum się wchłonie- na początku czuć nawet lekko lepką warstwę. Produkt dla cierpliwych. Daję jeszcze plus za poręczne opakowanie i wydajność. Cena to ok. 20 zł. 

Produkty marki Avon kuszą nas na pewną atrakcyjną ceną. U mnie dużą rolę odegrał zapach tych kosemtyków... Z efektem jaki osiągnęłam po ich zastosowaniu było różnie. Jednak warto testować i szukać swoich kosmetycznych hitów. 

A u Was sprawdzają się produkty tej firmy? Macie swoje ulubione?

Komentarze

  1. Ja akurat nie używam produktów tej marki, ale moja siostra sobie je chwali.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już od dawna nie używałam tej marki i jakos specjalnie mnie do niej nie ciągnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno już nie miałam nic z Avonu, jakoś mnie nie ciągnie. Lubię banany ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś sporo używałam tych kosmetyków, teraz wybieram inne..

    OdpowiedzUsuń
  5. Parę lat temu czasem sięgałam po kosmetyki Avon, jednak teraz jakoś co raz mniej ich uzywam

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię kosmetyki marki Avon, zwłaszcza za ich zapachy, dawno nic nie używałam z ich asortymentu, czas odwiedzić stronę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe produkty :D

    rilseeee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe jest to serum, jeśli nawilża skórę. Akurat takiego kosmetyku nie miałam okazji mieć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pogodniaki!

    Oj były czasy, gdy z przyjaciółkami korzystałyśmy tylko z kosmetyków Avonu. Zawsze ktoś nimi handlował. Uwielbiałyśmy oglądać kolorowe katalogi ��

    Studia minęły, przedstawicielki wyjechały a kosmetyki się skończyły ...
    Może kiedyś do nich wrócę, szczególnie do zapachów ❤️

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, ja dawno nie miałam nic z tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś używałam jednak potem jakoś przestałam i prawdę mówiąc nie jestem zbyt zainteresowana tymi kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie kosmetyki tej marki niestety się nie sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawe produkty, wyglądają zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z tych wszystkich produktów najbardziej lubię ten krem bananowy do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś często wybierałam te produkty. Cenie je za dobrą jakość i przystępną cenę. Naprawdę warto je testować 🙂cieszę się że taka recenzja się tutaj pojawiła

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

"Co i jak rośnie w ogródku" - recenzja

Witajcie! Dzisiaj mamy dla Was recenzję książki z serii "Od... do" Wydawnictwa Papilon - "Co i jak rośnie w ogródku" autorstwa Liliany Fabisińskiej. Na samym wstępie książka zaskoczyła nam pozytywnie swoim rozmiarem i grubymi, kartonowymi stronami. Dodamy do tego jeszcze piękne, kolorowe ilustracje, które są dość szczegółowe. Z tego wydania możemy dowiedzieć się jak sadzić, siać i dbać o rośliny, aby cieszyć się zbiorami. Przyznam się, że sama jako osoba dorosła z ciekawością wczytywałam się w tekst i znalazłam w nim kilka ciekawostek, które mnie zaskoczyły. A o jakich roślinach mowa? Wymienimy kilka... A są to: rzeżucha, dynia, groszek zielony, truskawka, tulipan, nasturcja czy też mięta pieprzowa. Opis każdej rośliny to obszerne dwie strony. Każda posiada ramkę z której dowiemy się: kiedy wysiewać roślinę, jakie przygotować stanowisko i jak często ją podlewać. To świetne vademecum małego i dużego ogrodnika. Książka pokazuje, że świat ogrodu potrafi być fascynujący

"Moje Pierwsze 5 Sekund" - sprawdź swoją wiedzę razem z dzieckiem!

Jednym z prezentów jakie otrzymał mój starszy synek na Dzień Dziecka była gra "Moje Pierwsze 5 Sekund" od Wydawnictwa Trefl. Ciocia wręczając mu ten upominek sprawiła wielką radość i zadowolenie na jego twarzy, gdyż jest on fanem wszelkich gier. Gra składa się ze 144 kart z pytaniami. Karty są dwustronne, więc w sumie mamy 288 pytań. Dostosowane są one do poziomu wiedzy dziecka- karty zielone mają łatwiejsze pytania, czerwone- trudniejsze. Poza kartami z pytaniami znajdziemy tutaj również 6 kart "Czas" i 6 kart "Zamiana", 1 specjalny czasomierz oraz instrukcję. Przeznaczona jest dla dzieci od 4 lat. Jednocześnie może w nią grać od 3 do 6 osób. Czasowo gra się w nią od 15 do 30 minut. Cel gry Zadaniem gracza jest udzielenie poprawnych odpowiedzi na jak najwięcej pytań. Za każdym razem gracze muszą podać 1 lub 2 poprawne odpowiedzi, zanim kulki stoczą się w dół spirali. Jak przygotować się do gry? Na bok odkładamy karty "Cz

Wielka księga wierszy Juliana Tuwima - recenzja

To wydanie to klasyka w literaturze. Kto z nas nie zna twórczości Juliana Tuwima? Komu nie kojarzą się jego wiersze z czasami beztroskiego dzieciństwa? Te ponadczasowe utwory od pokoleń kształtują wyobraźnię i wrażliwość.   Ta "Wielka księga wierszy. Abecadło rymów" Juliana Tuwima to solidne wydanie. Znajdziemy w nim najpiękniejsze wiersze tego autora w układzie alfabetycznym - i taki układ nam się podoba. W szybki sposób możemy odszukać nasze ulubione utwory. A są nimi między innymi: "Lokomotywa", "Ptasie radio", "Słoń Trąbalski" czy też "Dyzio Marzyciel".  Wiersze wzbogacone są pięknymi ilustracjami wykonanymi przez Marcina Bruchnalskiego. Zobaczcie jak one wyglądają... I te rameczki dookoła. Cudnie, nie? Pomagają one zrozumieć treść wierszy i zapamiętać je.  My po to wydanie sięgamy nie tylko przed snem, ale również w ciągu dnia. Ja jako nauczyciel przedszkolny z chęcią wykorzystam je w mojej pracy z przedszkolakami. Duże litery sp