Przejdź do głównej zawartości

Recenzja książki "Czarne ziarno" Marty Zaborowskiej, czyli jak dramatyczne tajemnice mogą skrywać rodziny...

"Czarne ziarno" Marty Zaborowskiej to czwarty tom powieści kryminalnej z Julią Krawiec w roli głównej! Tym razem akcja książki rozpoczyna się imprezą sylwestrową. Dwie minuty po północy rozbłyskują fajerwerki, a na obrzeżach Warszawy dochodzi do makabrycznego morderstwa. Ofiarą staje się młody chłopak – Leon Rawski. Co najdziwniejsze do zabójstwa przyznaje się matka chłopaka. 
 

W winę matki nie wierzy jej córka Maria, a znalezienie prawdziwego sprawcy spada na Julię Krawiec, która musi dokładnie poznać rodzinne tajemnice Rawskich. Wielkim utrudnieniem są odmienne wersje zdarzeń każdej z osób przebywających wówczas w domu. Nikt nie widział zajścia w ogrodzie, każdy snuje domysły i próbuje poznać prawdę. Może jednak prawda jest zbyt mroczna, żeby mogła wyjść na jaw…

Wśród rodzinnych matactw, krętactw i niewyjaśnionych spraw pojawia się kolejna z sióstr Leona – Nina, która jak się dowiadujemy widziała całe zajście. Jednak sęk w tym, że nie może zeznawać…

Marta Zaborowska przedstawia w swojej książce dość zawiłą sprawę, która nie przedstawia jedynie morderstwa. Autorka porusza tutaj wiele więcej tematów, które mrożą krew w żyłach. Aż dziw bierze, że niektóre rodziny mogą skrywać takie dramatyczne tajemnice. Problemy rodzinne dzisiaj są na porządku dziennym, jednak kiedy czytam o rozmaitych sytuacjach patologicznych oraz o tym, że ktoś nie czuje się bezpiecznie we własnym domu, sama czuję niekiedy ciarki na plecach. Właśnie takie emocje wywoływała we mnie ta książka. Chociaż nie lała się w niej krew strumieniami, nie było scen, gdzie kogoś katowano, jednak krzywda nadchodzi praktycznie z każdej strony.

Chociaż wcześniej nie spotkałam się z poprzednimi trzema częściami, nie miałam większych problemów z odnalezieniem się w realiach głównej bohaterki. Najbardziej interesował mnie motyw zabójstwa Leona, dlatego może mniej skupiałam się na wątkach pobocznych i wszystko było dla mnie w miarę czytelne. Zapewniam Was, że książka ta zapewnia gamę przeżyć i emocji, całość owiana jest tajemniczością. Nie wiadomo, kto mówi prawdę, a kto łże w żywe oczy. Może jednak wszyscy kłamią?

Najlepszym elementem tej książki są portrety psychologiczne bohaterów. Każdy z nich jest odmienny, zaskakujący i skryty. Każdy jest też skrzywdzony. Przyczyn tych krzywd jest naprawdę wiele, każda z bohaterek ma swój bagaż doświadczeń i stara sobie z nim poradzić. W końcu… „Wszyscy mamy dwie twarze. Ta druga często bywa nieludzka”.

Uważam, że absolutnie warto przeczytać tę książkę i mam wielką ochotę poznać także poprzednie części. Na jesienny wieczór z herbatą w sam raz!

 

Znacie twórczość Marty Zaborowskiej i jej wcześniejsze tomy z tej serii? Jakie są Wasze wrażenia?
Co obecnie czytacie?

 

Komentarze

  1. No może sie skuszę ^^ lubię tajemnice :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale zainteresowała mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię bardzo takie powieści kryminalne, więc z chęcią bym poczytała. W grudniu jednak czeka na mnie spora porcja świątecznych książek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że portrety psychologiczne są tak dobrze wykreowane.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka zdecydowanie dla mnie. Mnie ostatnio "Sześć grobów do Monachium" pochłonęło i póki co mam kaca książkowego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze skonstruowany bohater książki to już pół sukcesu. Skoro tu jest to osiągnięte, z chęcią sama przeczytam lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam inną książkę tej autorki, była całkiem niezła, ta tutaj też zapowiada się nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam wszystkie, mnie właśnie ta część zawiodła, ale skoro Ty jesteś zachwycona to poprzednie powinny wywrzeć na Tobie jeszcze większe wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba nie do końca książka jest w moim klimacie, ale spodobałaby się mojej przyjaciółce

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam twórczości tej autorki, ale książkę z chęcią bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałam poprzednich części, tej póki co także. Jednak te wszystkie zawirowania mnie zainteresowały. Brzmi to dość intrygująco.

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoja recenzja mnie zainspirowała, lubię takie klimaty w których trzeba poznawać portrety psychologiczne głównych bohaterów. Sami nie wiemy do końca czy dobrze znamy najbliższe nam osoby...

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam takie klimaty książkowe. Przyznaję,że o ksiązce wzceśniej nie słyszalam, ale dopisuje z przyjemnością do listy :-) Bardzo lubię takie historie, psychologiczny portret w tle i morderstwo :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wielką fanką kryminałów nie jestem ale mogłabym dać tej książce szansę, czy raczej serii bo zaczęłabym od pierwszej części :)
    Hehe w tym roku tylko nam morderstw w sylwestra brakuje o.o

    OdpowiedzUsuń
  15. Przekonałaś, będę polować ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. O lubię takie książki, na pewno by mi przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo mnie zainteresowałaś tą książką. Lubię tego typ[u literaturę. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Wygraj aż 5 zapachów od Arashe Parfums!

Kochani! Nie tak dawno pisałam Wam o perfumach Arashe Parfums , które skradły moje serce. Dzisiaj mam dla Was świetną wiadomość! Możecie wygrać cały ten zestaw w skład którego wchodzi 5 zapachów: Misam, Hadar, Shaula, Elnath i Alhena w konkursie przez nas organizowanym. To jak jesteście chętni? Zasady konkursu: - polub profile Uwielbiamy Testowanie oraz Arashe Parfums na Facebooku. - dokończ zdanie pod postem konkursowym tutaj na blogu albo na naszym Facebooku "Idealny zapach kobiety to..." - miło nam będzie jeżeli polubisz i udostępnisz nasz post konkursowy na Facebooku oraz zaprosisz znajomych do zabawy. Sponsor konkursu: Arashe Parfums Organizator konkursu: Uwielbiamy testowanie Konkurs trwa od 8 listopada 2019 roku do 30 listopada 2019 roku Powodzenia! Regulamin konkursu 1. Nagrodą w konkursie jest zestaw perfum Arashe Parfums w skład którego wchodzi 5 zapachów: Misam, Hadar, Shaula, Elnath i Alhena. 2. Zadanie konkursowe polega na  zgłos...

Książka dzięki której Twoje dziecko zacznie jeść zdrowo!

Dla mnie jako mamy dwójki dzieciaków sposób ich odżywiania jest dla mnie sprawą niezwykle istotną. Mam świadomość tego, że już w dzieciństwie kształtują się bardzo ważne nawyki żywieniowe, a błędy popełnione w tym okresie dają o sobie znać już w późniejszym wieku. Jednak jak wiemy zdrowe odżywianie we współczesnym świecie dla nas jako rodziców jest nie lada wyzwaniem. Pełno wśród nas wysoko przetworzonej żywności, warzyw czy owoców pryskanych różnymi chemikaliami. Ciągle brakuje nam czasu, więc nie czytamy etykiet kupowanych przez nas produktów, a reklamy telewizyjne nas kuszą. Jednak nie tak to wszystko powinno wyglądać... Jak więc ustrzec dzieci przed skutkami niewłaściwego odżywiania? Odpowiedź na to pytanie i wiele, wiele innych znajdziemy w książce pani Anny Kłosińskiej "Zdrowa kuchnia dla dzieci". Nasza autorka od wielu lat propaguje zdrowy styl życia, w tym prawidłowe odżywianie. Prowadzi fundację "Zdrowy Uczeń", a w niej realizuje programy e...

Ta książka zmieni Twój sposób myślenia o "zdrowym" jedzeniu

Witajcie Kochani! Ostatnio przeczytałam książkę, która wywarła na mnie ogromnie wrażenie. Nie miałam pojęcia ile cukru ukrytego jest w naszym "zdrowym" jedzeniu. Ile skutków niesie za sobą jego nadmierne spożywanie? Jaką karierę miał cukier na przestrzeni lat? W jaki sposób koncerny spożywcze " stosują pewne podstępy... I ile tak na prawdę cukru spożywają nasze dzieci. Teraz inaczej patrzę na to co spożywać i zaczęłam czytać dokładnie etykiety produktów spożywczych, które kupuję. Zacznijmy od początku. Książkę napisał Damon Gameau, który pewnego dnia postanawia przeprowadzić na sobie eksperyment, polegający na tym, że przez 40 dni będzie codziennie zjadał tyle cukru ile mieści się w 40 łyżeczkach. Uwaga! Ten cukier pochodził ze "zdrowej" żywności tj. jogurty, soki, batoniki zbożowe, koktajle owocowe czy też płatki śniadaniowe. Mało tego przed przystąpieniem do eksperymentu przez trzy lata Damon nie spożywał produktów zawierających przetworzony cukier, ...