Przejdź do głównej zawartości

Recenzja książki "Kosmiczne wyzwania" Artura B.Chmielewskiego i Eweliny Zambrzyckiej-Kościelnickiej

Dzisiaj opowiemy Wam co nieco o pewnej kosmicznej książce, która kilka dni temu miała swoją premierę. Poznajcie "Kosmiczne wyzwania" Artura B. Chmielewskiego i Eweliny Zambrzyckiej-Kościelnickiej od Wydawnictwa Znak. Nasz pierwszy autor pan Artur jest inżynierem NASA i swoimi opowieściami zaprasza nas na podbój kosmosu. To właśnie razem z nim dowiemy się jakie były największe kosmiczne projekty, a nawet wylądujemy na Marsie odszukując zagubionego lądownika. Jednak na tym nie koniec... Co jeszcze znajdziemy w książce zaraz się o tym dowiecie. A teraz mała ciekawostka- wiecie, że pan Artur to syn Papcia Chmiela- autora przygód Tytusa, Romka i A'Tomka! 


Książka napisana jest lekkim językiem. Nawet jeśli pojawiają się tutaj naukowe pojęcia to wszystko przetłumaczone jest w jak najciekawszy sposób dla dziecka. Autor pisząc książkę w dużej mierze opierał się na swoich doświadczeniach. Już na samym wstępnie poznajemy jak to się stało, że został on inżynierem NASA. Mało tego mamy nawet zdjęcie jak wygląda jego miejsce pracy , czyli JPL w Kalifornii. 

Znajdujemy tutaj odpowiedzi na wiele, wiele interesujących pytań. Jednymi z nich są:

- Co jest najważniejsze w pracy dla wielkiej agencji kosmicznej?
- Co to jest lądownik i gdzie on może wylądować?
- Jak wylądować na komecie?
- Czy w kosmosie można pompować balony?
- Jak wygląda kosmita?
- Jak się uczyć, żeby się nie zmęczyć, a jednak wszystko wiedzieć?
- Jak kosmiczne technologie ratują Ziemię?

... i wiele, wiele innych.

 

Wielkim atutem tej książki jest to, że pojawiają się w niej ilustracje Papcia Chmiela. Mamy nawet  przedstawionego Tytusa, który zmienia swój wygląd będąc mieszkańcem różnych planet. Takie wstawki sprawiają, że absolutnie nie jest to książka typowo naukowa.



Książka przeznaczona jest dla dzieci od 9 roku życia, jednak można ją z całą pewnością czytać młodszym dzieciakom. Nasz siedmiolatek wykazał nią wielkie zainteresowanie i niecierpliwie czeka na poznanie kolejnych rozdziałów.

Kolejnym plusem tej książki są eksperymenty do własnego wykonania. Przecież dzieciaki poprzez doświadczenia najlepiej się uczą!

Zaskoczyła nas także w pozytywnym sensie ogromna dawka ciekawostek o których nie mieliśmy pojęcia. A może chcielibyście poznać wskazówki dzięki, którym myślenie o nauce totalnie się zmienia?

"Kosmiczne wyzwania" to książka, która przedstawia wiedzę o kosmosie zupełnie z innej perspektywy. To książka która wciąga, a razem z nią chcemy poznawać wyjątkowe ciekawostki z zakresu wiedzy kosmicznej. To gratka dla fanów kosmicznych przygód!

I na koniec ilustracja Papcia Chmiela... A w książce znajdziecie ją na samym początku. Można nawet tę ilustracje sobie wyciąć :)

I jak Wam się podoba ta książka?
Ciekawi Was tematyka kosmosu?

Komentarze

  1. Książka już zasiliła biblioteczkę moich dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super że lekturkama sporo ciekawostek, widać i dorośli mogą skorzystać:) Wnioskuję że to taka troszkę już familijna publikacja;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już wcześniej wciągnęłam ten tytuł na listę książek, z którymi chciałabym się spotkać, propozycja na rodzinne czytanie, sprawdzi się u nas w domu. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Młodzi czytelniczy będą na pewno sięgać po tę książkę z dużą ciekawością. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze lepiej wiedzieć więcej niż mniej, a tematyka kosmosu jest niezwykle ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa książeczka dla najmłodszych miłośników kosmosu. Możemy się dowiedzieć wiele interesujących ciekawostek. Do tego piękne ilustracje. Widać niesamowitą staranność w prowadzeniu bloga i konsekwentne działania. Brawo Agnieszko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie książki inspirują dzieci do snucia marzeń. Przecież każdy ma szansę pracować w NASA jeśli tylko bardzo by tego pragnął.

    OdpowiedzUsuń
  8. Recenzja jest bardzo przekonująca

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

"Co i jak rośnie w ogródku" - recenzja

Witajcie! Dzisiaj mamy dla Was recenzję książki z serii "Od... do" Wydawnictwa Papilon - "Co i jak rośnie w ogródku" autorstwa Liliany Fabisińskiej. Na samym wstępie książka zaskoczyła nam pozytywnie swoim rozmiarem i grubymi, kartonowymi stronami. Dodamy do tego jeszcze piękne, kolorowe ilustracje, które są dość szczegółowe. Z tego wydania możemy dowiedzieć się jak sadzić, siać i dbać o rośliny, aby cieszyć się zbiorami. Przyznam się, że sama jako osoba dorosła z ciekawością wczytywałam się w tekst i znalazłam w nim kilka ciekawostek, które mnie zaskoczyły. A o jakich roślinach mowa? Wymienimy kilka... A są to: rzeżucha, dynia, groszek zielony, truskawka, tulipan, nasturcja czy też mięta pieprzowa. Opis każdej rośliny to obszerne dwie strony. Każda posiada ramkę z której dowiemy się: kiedy wysiewać roślinę, jakie przygotować stanowisko i jak często ją podlewać. To świetne vademecum małego i dużego ogrodnika. Książka pokazuje, że świat ogrodu potrafi być fascynujący

Dzięki tej książeczce Twoje dziecko dowie się jakie zasady panują w sporcie!

Sport to zdrowie i niech każdy się o tym dowie! We współczesnym świecie nasze dzieci coraz mniej czasu spędzają na aktywnościach fizycznych, a jak wiemy mają one wiele zalet. Ruch zmniejsza naszą podatność na stres, poprawia nasz ogólny stan zdrowia, sprzyja budowaniu naszej odporności czy też po prostu poprawia nasze samopoczucie. Tak, więc namawiajmy nasze dzieci, aby się co nieco poruszały, a gdy już zaczną to... Przydatna okaże się książeczka o zasadach fair play podczas wszelkich zabaw ruchowych. O jaką książeczkę chodzi? Przedstawiamy Wam "Mistrz fair play. O honorowym postępowaniu w sporcie." Tekst opracowała Susan Saint Sing, zaś ilustracje R.W. Alley. Książeczka została wydana przez Wydawnictwo Promic. Jest w miękkiej okładce, jej kolorowe ilustracje przyciągają uwagę i pochodzi z serii "Pomocne Elfy". Tutaj głównymi bohaterami są właśnie Elfy i to oni oprowadzają nas po świecie sportowych rywalizacji. Dzięki niej dzieciaki mają okazję

Nauka poprzez zabawę z magnesiakami. Poznajemy owoce i warzywa oraz przenosimy się do Afryki!

Chyba każde dziecko lubi zabawę z magnesami... Przynajmniej u nas w domu tak jest i ja także w swojej pracy będąc nauczycielem przedszkolnym zauważyłam, że już samo przyciąganie obrazka do metalowej powierzchni jest dla najmłodszych czymś magicznym. To przecież takie "czary-mary!" Dzisiaj przedstawię Wam dwa zestawy magnesiaków od Wydawnictwa Alexander: "Warzywa i owoce" (zestaw większy) oraz "Mała Afryka Dzika" (zestaw mniejszy). Magnesy w takim wydaniu mają wielu zwolenników. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że jest to prosta i ekonomiczna zabawka, która w niezwykły sposób pobudza wyobraźnię u dzieci. Magnesami można się bawić w przeróżny sposób. U nas często było to tworzenie przeróżnych scenek czy też zabawa w wyszukiwanie (gdzie jest...?) , gdy cała lodówka była nimi "obłożona". U nas magnesy będące na lodówce pełnią również funkcję tzw. przytwierdzania. Czyli? Za ich pomocą mocujemy różne prace plastyczne do lodówki czy też karteczki z w