Przejdź do głównej zawartości

"Mikroby. Książka z okienkami. Sprawdźcie sami..." - nasza recenzja.

Witajcie! Może macie lub znacie dzieciaki, które interesują się światem bakterii, wirusów i innych drobnoustrojów? A może jednak nie? Sądzimy, że po pokazaniu tej książki, której zdjęcie znajdziecie poniżej niejednemu dziecku przypadnie ona do gustu. Tak było i w naszym przypadku. Książką zachwyceni są dwaj synowie. Młodszemu to chodzi głównie o otwieranie okienek, zaś starszy z okienkami też miał frajdę, ale przede wszystkim dowiedział się co nieco o tych całych wirusach, bakteriach i nie tylko... I to nie w sposób typowo naukowy. Zaraz Wam to wszystko opiszemy. Zapraszamy na recenzję!


"Mikroby. Książka z okienkami. Sprawdźcie sami..."  autorstwa Sarah Hull jest w twardej oprawie, a w środku strony są wykonane z grubszego kartonu. Główną atrakcją są tutaj otwierane okienka, a nie jest ich mało. Na każdej stronie mamy kilka, a czasami nawet kilkanaście okienek do otwierania. Pod nimi znajdziemy dalsze ciekawostki. Wszystko ze sobą się tutaj uzupełnia.
 


Język jakim napisana jest książka nie jest trudny. Są poruszane tutaj różne tematy (np. pojęcie dobrych i złych bakterii, świat pierwotniaków, szczepionki...) jednak są one opisane w sposób przystępny dla dziecka. Przyznam się, że ja jako rodzic sama z wielką ciekawością pochłonęłam tę książkę i po jej lekturze zadałam sobie pytanie: Czemu nas w szkole tego nie uczyli w taki sposób jak jest to tutaj opisane? Czemu nie mówili nam takich fajnych ciekawostek?
Jedną z ciekawostek, która zapadła mi w pamięć jest ta, gdzie dowiedziałam się co ma wspólnego ospa prawdziwa i krowianka. 
 
O czym jest książka?
Na początku dowiadujemy się czym są mikroby. I mamy jedną z pierwszych fascynujących ciekawostek: Gdyby przeciętny mikrob był wielkości pszczoły... to ty byś był wyższy od najwyższej góry na świecie - Mont Everest.
Okazuje się, że drobnoustroje są wszędzie...
Następnie poznajemy budowę i zachowania drobnoustrojów z podziałem na grupy: bakterie, wirusy, grzyby i pierwotniaki.
Mamy okazję przekonać się, że istnieją nawet dobre bakterie. Jednak z podstępnymi wirusami nie jest już tak łatwo, a do tego są jeszcze paskudne pierwotniaki... Mało? To co powiecie na lekcję z fascynującymi grzybami?
A może chcecie zobaczyć jak zarazki przenoszą się z osoby na osobę? Na szczęście jest wiele sposobów żeby się przed nimi chronić.
Inne tematy? Naturalna obrona, szczepionki, antybiotyki i... superbakterie! 
 

 

 
Ogromnym plusem tego wydania są właśnie ciekawostki. I nie są one nudne! Są one wyjątkowe... A wiecie, że grzyb znaleziony na wysypisku w Pakistanie żywi się plastikiem. Rozkłada go w kilka tygodni! Ta książka dla dzieci uczy poprzez zabawę, dostarcza wiele rozrywki, która owocuje zdobyciem dużej dawki wiedzy. 

Lubicie książki z okienkami? Jakie znacie i polecacie?
Co sądzicie o tematyce tego wydania?

Komentarze

  1. Świetne są te książeczki. Wzbudzają dużą ciekawość młodego czytelnika.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna,edukacyjna książeczka - a tematyka też w sumie niezwykle aktualna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka bardzo na czasie, lubię takie edukacyjne pozycje dla dzieci, super.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne wydanie. Super jest ta książeczka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bajerancka, to idealne słowo opisujące tę książkę. Chociaż temat lekko odrażający :) Ale przecież w szkole uczyliśmy się o tych wszystkich pierwotniakach, pantofelkach, laczkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. muszę przyznać, że pozycja wydaje się być napisana w naprawdę świetny sposob!

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiamy książki z okienkami, także to propozycja dla nas :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładnie wydana wartościowa publikacja, taka wiedza napewno sie dzieciaczkom przyda:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ile okienek! Dzieci lubią takie niespodzianki w książkach, wtedy wiedza w nich zawarta trafia do głowy niepostrzeżenie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Wielka księga wierszy Juliana Tuwima - recenzja

To wydanie to klasyka w literaturze. Kto z nas nie zna twórczości Juliana Tuwima? Komu nie kojarzą się jego wiersze z czasami beztroskiego dzieciństwa? Te ponadczasowe utwory od pokoleń kształtują wyobraźnię i wrażliwość.   Ta "Wielka księga wierszy. Abecadło rymów" Juliana Tuwima to solidne wydanie. Znajdziemy w nim najpiękniejsze wiersze tego autora w układzie alfabetycznym - i taki układ nam się podoba. W szybki sposób możemy odszukać nasze ulubione utwory. A są nimi między innymi: "Lokomotywa", "Ptasie radio", "Słoń Trąbalski" czy też "Dyzio Marzyciel".  Wiersze wzbogacone są pięknymi ilustracjami wykonanymi przez Marcina Bruchnalskiego. Zobaczcie jak one wyglądają... I te rameczki dookoła. Cudnie, nie? Pomagają one zrozumieć treść wierszy i zapamiętać je.  My po to wydanie sięgamy nie tylko przed snem, ale również w ciągu dnia. Ja jako nauczyciel przedszkolny z chęcią wykorzystam je w mojej pracy z przedszkolakami. Duże litery sp

"Tomek i tata" Susanne Weber - nasza recenzja

Witajcie! Dzisiaj przedstawiamy Wam zbiór historyjek do wspólnego czytania (najlepiej dla taty i syna, lecz nie jest to warunek konieczny). Opowieści te świetnie sprawdzają się jako lektura na dobranoc dla 3-6 latków. A więc, przed Wami recenzja książki pt. "Tomek i tata" Susanne Weber od Wydawnictwa Debit. Historyjki nie są długie (mają ok. 3 strony), napisane są prostym językiem i dotyczą codziennych spraw Tomka, który jest przedszkolakiem i jego taty. Tata często znajduje rozwiązanie z trudnej sytuacji, potrafi doradzić i ma poczucie humoru. Tomek lubi dobrą zabawę, a poprzez różne doświadczenia poznaje świat razem z tatą.  Znajdziemy tutaj np. opowieść "o kichających gwiazdach", dowiemy się jak poradzić sobie z nielubianym przez dzieciaki sprzątaniem, czy też poznamy jak wyglądał męski dzień Tomka i jego taty. Niektóre historyjki mają pouczające przesłanie, inne są takie "zwykłe i codzienne", a jednak przyciągają uwagę małego słuchacza. Znajdziemy w ni

"Sekretne życie strupków" - nasza recenzja

 Witajcie! Przeróżne otarcia jak i skaleczenia mogą się nam przytrafić w różnych miejscach i w różnych momentach. Jednak nasze ciało jest tak zbudowane, że wie jak rozpocząć walkę z tymi problemami. Książka "Sekretne życie strupków" od Wydawnictwa Debit zabiera nas w podróż w głąb naszego organizmu i nie tylko. Tekst stworzyła Ariadna Garcia Turon, a z języka katalońskiego przetłumaczyła go Karolina Jaszecka. Zapraszamy na naszą recenzję! Zaczniemy od tego, że książka jest naprawdę duża... Jej wymiary to: 25 cm x 28 cm. I ma solidną grubą okładkę. Co do ilustracji w wykonaniu Mariony Tolosy Sistere - są one charakterystyczne. Znajdą one zapewne i zwolenników i przeciwników. Nam się tak średnio podobają. To co znajdziemy w środku? Na początku przedstawia nam się Uraz. Informuje czytelników, że jego ulubionym miejscem jest podwórko i to właśnie między innymi tutaj jesteśmy narażeni na różne otarcia, siniaki, skaleczenia itp. Pokazuje w jaki sposób one powstają. Następnie dzieck