Przejdź do głównej zawartości

Szukacie zabawnej gry słownej? Poznajcie "Gadkę szmatkę" od Alexander Toys

Witajcie! Czasami lubimy sięgnąć po gry słowne. Jedną z nich jest "Gadka szmatka" od Wydawnictwa Alexander Toys.

W skrócie powiemy Wam jaka jest zasada w tej grze. Jesteście gotowi?

A więc, tak: "W odmierzonym czasie ułóż jak najdłuższe zdanie z wyrazów na wylosowaną literę". Brzmi ciekawie? Warto spróbować swoich sił w tej grze. To może chcecie zajrzeć do środka?


W pudełku znajdziemy: karty z literami, karty z hasłami, klepsydrę, tabliczki z wyrazami, planszę, pionki, kostkę i szmatkę.



Na początku losujemy kartę z hasłem np. liczby, zawody, owoce. Następnie losowana jest litera. I wtedy za zadanie mamy ułożyć jak najdłuższe zdanie związane z daną kategorią i zaczynające się na daną literę. W zdaniu możemy zastosować jeszcze wyrazy z tabliczki (się, w z, na, lub, i) jednak one nie są punktowane. Każdy wyraz to 1 punkt do przodu na naszej planszy. Dlatego nasza plansza ma tak dużo pól. Oczywiście odmierzany mamy tutaj czas za pomocą klepsydry, Należy pamiętać o tym, aby zdanie zawierało orzeczenie i było poprawne stylistyczne. Zdania układa się pojedynczo np. według ruchu wskazówek zegara.

Pokażemy Wam przykład.


Wylosowana została kategoria "Kwiaty" oraz literka "R".

Nasze zdanie: Różowa, róża rabatowa rośnie na równej rabacie.

Za to zdanie mamy 6 punktów i przesuwamy się o 6 pól do przodu. Jak już wcześniej wspomnieliśmy wyrazy z tabliczki nie są punktowane, jednak dzięki nim zdanie często ma sens. 

Wygrywa ta osoba, która jako pierwsza postawi swój pionek na ostatnim polu numer 63.

A co ze szmatką? Jest ona symbolem lidera, osoba która w danym momencie ma najwięcej punktów może sobie ją narzucić na głowę. Mamy tutaj taki element zabawy.

Jest jeszcze drugi wariant gry, gdzie zdanie układają wszyscy naraz, Każdy zapisuje swoje na kartce, a gdy już je ma woła: "Stop". Oczywiście uruchomiona zostaje tutaj klepsydra, a dodatkowo wykonuje się rzut kostką (liczba oczek = liczba wyrazów z jakich ma się składać zdanie). Jest to bardziej skomplikowany wariant gry. Polecamy go dla zwolenników zaciętej rywalizacji.


Myśmy na razie z naszym 8-latkiem testowali 1 wariant gry i bardzo nam się spodobał. Przy pierwszych próbach, żeby oswoić się z grą zrezygnowaliśmy z klepsydry.
Czasami powstawały nam zdania, które rozbawiały nas do rozpuku. Czasami nawet nie wiedzieliśmy, że mamy taką bujną wyobraźnię! Gra doskonale sprawdza się w większym gronie. Polecamy!


I jak Wam się podoba taka gra słowna?

Komentarze

  1. Będę szukała tej gry dla mojego chrześniaka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ekstra gra. KW

    OdpowiedzUsuń
  3. To kolejna gra, którą warto zapamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  4. dostosowanie gry do poziomu grajacych to dobra umiejętność :) czasem, by zabawa się udało trzeba zrezygnować z pewnych punktów regulaminu, jak np wspomniana klepsydra :) super, że spędziliście razem czas na świetnej zabawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne, podoba mi się bardzo :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka super gra- zwłąszcza dla nieco starszych dzieci :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajna gra! Pierwszy raz o niej słyszę :) A;exander zawsze pozytwynie zaskakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie sama zagrałabym w taką grę!

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawy blog, bardzo mnie zainteresowały tematy poruszone, polecę go znajomej

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Wielka księga wierszy Juliana Tuwima - recenzja

To wydanie to klasyka w literaturze. Kto z nas nie zna twórczości Juliana Tuwima? Komu nie kojarzą się jego wiersze z czasami beztroskiego dzieciństwa? Te ponadczasowe utwory od pokoleń kształtują wyobraźnię i wrażliwość.   Ta "Wielka księga wierszy. Abecadło rymów" Juliana Tuwima to solidne wydanie. Znajdziemy w nim najpiękniejsze wiersze tego autora w układzie alfabetycznym - i taki układ nam się podoba. W szybki sposób możemy odszukać nasze ulubione utwory. A są nimi między innymi: "Lokomotywa", "Ptasie radio", "Słoń Trąbalski" czy też "Dyzio Marzyciel".  Wiersze wzbogacone są pięknymi ilustracjami wykonanymi przez Marcina Bruchnalskiego. Zobaczcie jak one wyglądają... I te rameczki dookoła. Cudnie, nie? Pomagają one zrozumieć treść wierszy i zapamiętać je.  My po to wydanie sięgamy nie tylko przed snem, ale również w ciągu dnia. Ja jako nauczyciel przedszkolny z chęcią wykorzystam je w mojej pracy z przedszkolakami. Duże litery sp

"Tomek i tata" Susanne Weber - nasza recenzja

Witajcie! Dzisiaj przedstawiamy Wam zbiór historyjek do wspólnego czytania (najlepiej dla taty i syna, lecz nie jest to warunek konieczny). Opowieści te świetnie sprawdzają się jako lektura na dobranoc dla 3-6 latków. A więc, przed Wami recenzja książki pt. "Tomek i tata" Susanne Weber od Wydawnictwa Debit. Historyjki nie są długie (mają ok. 3 strony), napisane są prostym językiem i dotyczą codziennych spraw Tomka, który jest przedszkolakiem i jego taty. Tata często znajduje rozwiązanie z trudnej sytuacji, potrafi doradzić i ma poczucie humoru. Tomek lubi dobrą zabawę, a poprzez różne doświadczenia poznaje świat razem z tatą.  Znajdziemy tutaj np. opowieść "o kichających gwiazdach", dowiemy się jak poradzić sobie z nielubianym przez dzieciaki sprzątaniem, czy też poznamy jak wyglądał męski dzień Tomka i jego taty. Niektóre historyjki mają pouczające przesłanie, inne są takie "zwykłe i codzienne", a jednak przyciągają uwagę małego słuchacza. Znajdziemy w ni

"Sekretne życie strupków" - nasza recenzja

 Witajcie! Przeróżne otarcia jak i skaleczenia mogą się nam przytrafić w różnych miejscach i w różnych momentach. Jednak nasze ciało jest tak zbudowane, że wie jak rozpocząć walkę z tymi problemami. Książka "Sekretne życie strupków" od Wydawnictwa Debit zabiera nas w podróż w głąb naszego organizmu i nie tylko. Tekst stworzyła Ariadna Garcia Turon, a z języka katalońskiego przetłumaczyła go Karolina Jaszecka. Zapraszamy na naszą recenzję! Zaczniemy od tego, że książka jest naprawdę duża... Jej wymiary to: 25 cm x 28 cm. I ma solidną grubą okładkę. Co do ilustracji w wykonaniu Mariony Tolosy Sistere - są one charakterystyczne. Znajdą one zapewne i zwolenników i przeciwników. Nam się tak średnio podobają. To co znajdziemy w środku? Na początku przedstawia nam się Uraz. Informuje czytelników, że jego ulubionym miejscem jest podwórko i to właśnie między innymi tutaj jesteśmy narażeni na różne otarcia, siniaki, skaleczenia itp. Pokazuje w jaki sposób one powstają. Następnie dzieck