Przejdź do głównej zawartości

Jak przeszłość kształtuje nasze życie? Mroczne tajemnice oraz przerażająca prawda w thrillerze kryminalnym „Dom” Piotra Kościelnego

Marta Lipowicz przenosi się z Warszawy do spokojnej miejscowości o nazwie Wschowa. Choć jej decyzja budzi zaskoczenie, w końcu może odpocząć od natłoku spraw. Jest ambitną policjantką, cechującą się wysoką wykrywalnością. Jej największym przyjacielem jest ojciec, który towarzyszy jej w najważniejszych momentach życia i wspiera w każdej decyzji. 


Jednak spokojne życie mieszkańców Wschowy zostaje przerwane i dochodzi do dwóch niewyjaśnionych śmierci. Wszystkie poszlaki wskazują na samobójstwa, jednak Marta ma co do tego swoją teorię. Poszlaki prowadzą do domu dziecka, a kolejne wydarzenia rzucą zupełnie inne światło na to miejsce. Prawda okazuje się być zaskakująca oraz niewygodna dla niektórych osób. Jednak komisarz Marta Lipowicz jest nieugięta i zdeterminowana by poznać prawdę, która okaże się przerażająca…

„Miał w sobie niezmierzony ból i nienawiść. Nienawiść do tych wszystkich, którzy go skrzywdzili”

Z twórczością Piotra Kościelnego spotykam się po raz pierwszy i na pewno nie ostatni. Opisane w tym kryminale wydarzenia z teraźniejszości oraz z lat osiemdziesiątych oczami wychowanków domu dziecka, przybliżają nas do ich uczuć oraz motywów postępowania. Autor świetnie pokazuje co może się dziać dosłownie niedaleko nas, o czym nie mamy pojęcia. Przytoczonych jest wiele historii, które na długo zostaną w Waszej pamięci.

„Starał się stworzyć zwyczajny, dobry dom. Starał się stwarzać pozory. Udawał. Czasem z lepszym, a czasem z gorszym skutkiem. Tak naprawdę jednak nie potrafił żyć jak inni.”

Wielkie brawa dla autora za powieść trzymającą nie tylko w napięciu, ale również poruszającą niezwykle istotny problem. Realistyczny obraz oraz ciekawe postacie zagwarantują Państwu lekturę, która na długo zapadnie w pamięci. Myślę, że warto ją przeczytać i pomyśleć nad konsekwencjami przeszłości na nasze dotychczasowe życie…"Dom" Piotra Kościelnego wzbudza w czytelniku wiele emocji.

„Czy uda mu się wrócić do normalnego życia? Ktoś, kto raz posmakował krwi, będzie jej już stale spragniony. Stał się drapieżnikiem.”

Komentarze

  1. Ta recenzja mnie bardzo zaciekawiła. Cenie książki które poruszają ciekawy temat i niewygodne fakty....

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze okazji czytać książek tego autora, więc wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tę książkę na czytniku i z ciekawością ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już gdzieś mignęła mi ta książka, a skoro polecasz ją to chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio nazwisko tego autora dość często rzuca mi się w oczy. Mam co nadrabiać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nei czytałam tej ksiażki ale czuje sie mocno zachęcona to poznania bliżej tej publikacji.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiłaś mnie, chociaż nie bardzo lubię polskich autorów, ale może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

"Co i jak rośnie w ogródku" - recenzja

Witajcie! Dzisiaj mamy dla Was recenzję książki z serii "Od... do" Wydawnictwa Papilon - "Co i jak rośnie w ogródku" autorstwa Liliany Fabisińskiej. Na samym wstępie książka zaskoczyła nam pozytywnie swoim rozmiarem i grubymi, kartonowymi stronami. Dodamy do tego jeszcze piękne, kolorowe ilustracje, które są dość szczegółowe. Z tego wydania możemy dowiedzieć się jak sadzić, siać i dbać o rośliny, aby cieszyć się zbiorami. Przyznam się, że sama jako osoba dorosła z ciekawością wczytywałam się w tekst i znalazłam w nim kilka ciekawostek, które mnie zaskoczyły. A o jakich roślinach mowa? Wymienimy kilka... A są to: rzeżucha, dynia, groszek zielony, truskawka, tulipan, nasturcja czy też mięta pieprzowa. Opis każdej rośliny to obszerne dwie strony. Każda posiada ramkę z której dowiemy się: kiedy wysiewać roślinę, jakie przygotować stanowisko i jak często ją podlewać. To świetne vademecum małego i dużego ogrodnika. Książka pokazuje, że świat ogrodu potrafi być fascynujący

"Moje Pierwsze 5 Sekund" - sprawdź swoją wiedzę razem z dzieckiem!

Jednym z prezentów jakie otrzymał mój starszy synek na Dzień Dziecka była gra "Moje Pierwsze 5 Sekund" od Wydawnictwa Trefl. Ciocia wręczając mu ten upominek sprawiła wielką radość i zadowolenie na jego twarzy, gdyż jest on fanem wszelkich gier. Gra składa się ze 144 kart z pytaniami. Karty są dwustronne, więc w sumie mamy 288 pytań. Dostosowane są one do poziomu wiedzy dziecka- karty zielone mają łatwiejsze pytania, czerwone- trudniejsze. Poza kartami z pytaniami znajdziemy tutaj również 6 kart "Czas" i 6 kart "Zamiana", 1 specjalny czasomierz oraz instrukcję. Przeznaczona jest dla dzieci od 4 lat. Jednocześnie może w nią grać od 3 do 6 osób. Czasowo gra się w nią od 15 do 30 minut. Cel gry Zadaniem gracza jest udzielenie poprawnych odpowiedzi na jak najwięcej pytań. Za każdym razem gracze muszą podać 1 lub 2 poprawne odpowiedzi, zanim kulki stoczą się w dół spirali. Jak przygotować się do gry? Na bok odkładamy karty "Cz

Nauka poprzez zabawę z magnesiakami. Poznajemy owoce i warzywa oraz przenosimy się do Afryki!

Chyba każde dziecko lubi zabawę z magnesami... Przynajmniej u nas w domu tak jest i ja także w swojej pracy będąc nauczycielem przedszkolnym zauważyłam, że już samo przyciąganie obrazka do metalowej powierzchni jest dla najmłodszych czymś magicznym. To przecież takie "czary-mary!" Dzisiaj przedstawię Wam dwa zestawy magnesiaków od Wydawnictwa Alexander: "Warzywa i owoce" (zestaw większy) oraz "Mała Afryka Dzika" (zestaw mniejszy). Magnesy w takim wydaniu mają wielu zwolenników. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że jest to prosta i ekonomiczna zabawka, która w niezwykły sposób pobudza wyobraźnię u dzieci. Magnesami można się bawić w przeróżny sposób. U nas często było to tworzenie przeróżnych scenek czy też zabawa w wyszukiwanie (gdzie jest...?) , gdy cała lodówka była nimi "obłożona". U nas magnesy będące na lodówce pełnią również funkcję tzw. przytwierdzania. Czyli? Za ich pomocą mocujemy różne prace plastyczne do lodówki czy też karteczki z w