Przejdź do głównej zawartości

Już jest najnowsza książka Camilii Läckberg - poznajcie "Kukułcze jajo"

Witajcie! Jak tam Wasze jesienne nastroje? Co obecnie czytacie? Ja w końcu doczekałam się kolejnej książki Camilii Lackberg z serii o Fjallbace. "Kukułcze jajo" to 11 tom z tej serii, który pochłonęłam dosłownie w jeden dzień. Miło było wrócić do tych bohaterów i dowiedzieć się co tam u nich słychać...


I tym razem autorka się postarała. Stworzyła wciągający kryminał od którego ciężko się oderwać. Tym razem w miasteczku mamy dwie zbrodnie. Pierwsza to zabójstwo znanego fotografa, a druga odbywa się kilka dni po nim, gdzie na pewnej wyspie giną aż 3 osoby. W sumie mamy 4 ofiary. Tutaj śledztwo prowadzi oczywiście Patrick Hedström i jego koledzy z komisariatu Tanumshede. Na początku ciężko nam cokolwiek dostrzec, aby te dwie zbrodnie były ze sobą powiązane.

Dodatkowo w międzyczasie Erica- żona Patrica próbuje dokumentować zagadkowe morderstwo, do którego doszło prawie czterdzieści lat wcześniej w Sztokholmie. Z czasem wychodzi na jaw, że co nieco tam się pomału zaczyna tutaj łączyć...

Wątki prywatne bohaterów, których znam od 1 tomu także mnie tutaj potrafiły wzruszyć. Dodam też, że w tym wydaniu poruszany jest temat LGBTQ, który pokazuje jak wyglądało myślenie społeczeństwa w owej kwestii na przestrzeni lat. Ludzie zbyt łatwo oceniają innych, podejmują różne decyzje tylko z powodu odmienności.

I tutaj tak jak we wcześniejszych wydaniach autorka dobrze połączyła kryminał skandynawski z wątkiem obyczajowym. Autorka do końca trzymała mnie w napięciu i dopiero pod sam koniec domyśliłam się, kto jest zabójcą. I jak to u pani Läckberg bywa wątki z teraźniejszości połączyły się z przeszłością.

Mam duży sentyment do tej całej sagi, dlatego bez dłuższego namysłu polecam Wam "Kukułcze jajo". Jeżeli nie znacie wcześniejszych części to warto je poznać. Ja chcę już 12 tom, jestem ciekawa jak długo trzeba będzie na niego czekać... A może już ten okaże się tym ostatnim? Kto wie?

Komentarze

  1. Ale fajnie, że to kryminał od jakiego trudno się oderwać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zachęcająco piszesz o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzieś obiło mi się o uszy nazwisko tej autorki, ale żadnej książki jej autorstwa nie czytałam. Nie znam, więc się jakoś specjalnie nie wypowiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam poprzednie części serii tej sagi i były bardzo wciągające.
    Jestem ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chcę właśnie wrócić do Lackberg :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Jednorożce. Pojedynek w chmurach - recenzja gry

 Witajcie. Dzisiaj mamy dla Was recenzję gry "Jednorożce. Pojedynek w chmurach" od Muduko. Czy przypadła nam ona do gustu? Czy ma proste zasady? I przede wszystkim czy zapewnia dobrą zabawę? Jesteście ciekawi? Odpowiedź znajdziecie poniżej... Gra zawarta jest w niewielkim pudełku. Jest ono solidne i ma magnetyczne zamknięcie, przez co elementy tak szybko nam nie wypadną. Kolorystyka pudełka jest też bajkowa- po prostu przyciąga uwagę. Jak sama nazwa wskazuje jest to gra, gdzie głównymi bohaterami są jednorożce. A jakie są jej zasady? Zaraz Wam wszystko opiszemy... Jednak najpierw zajrzyjmy do środka... A w środku znajdziemy: - 6 drewnianych pionków, - 12 naklejek na pionki - 4 planszetki (2 kwadratowe i  2 prostokątne), - 14 żetonów tęczy, - instrukcję. Jak jest cel gry? Należy złapać przeciwnika w pułapkę, skacząc po chmurkach i zostawiając za sobą żetony z tęczą, tak aby nie mógł on wykonać kolejnego ruchu. Wiek graczy? 7 lat w górę. Jednak u nas już 6-latek sobie poradził

Testujemy kaszki dla najmłodszych od Mamuko

Witajcie! Dzisiaj przychodzimy do Was z recenzją kaszek od Mamuko. Słyszeliśmy ostatnio o nich wiele pochlebnych opinii. Czy i nam one przypadły do gustu? Zaraz Wam wszystko opiszemy. Kaszki dostaliśmy przy współpracy ze sklepem internetowym Krabb. Często robimy tam zakupy- znajdziecie tam to co niezbędne dla malucha i oczywiście wyprawkę skompletujecie tam od A do Z. Jednak przejdźmy do kaszek. W naszym zestawie testerskim znalazły się trzy kaszki: - Kaszka ryżowa, - Kaszka gryczana, - Kaszka pełnoziarnista. Jak widzicie już same opakowania przyciągają uwagę. Kaszki pochodzą z litewskich upraw ekologicznych i spełniają wszystkie unijne normy. Są to jedyne na rynku nieprzetworzone kaszki, które certyfikowane są jako żywność dla dzieci, więc przechodzą dodatkowe kontrole jakości. Podczas ich produkcji nie używa się temperatury co sprawia, że zachowują wszystkie wartości odżywcze jakie znajdziemy w zbożach. Przyjrzeliśmy się bliżej składowi tych kaszek i faktycznie nie mamy tutaj cukru,

Gra dla fanów piłki nożnej? Zagrajmy razem w "Dziki futbol"

Wyobraźcie sobie gorącą sawannę. Zaraz na niej rozpocznie się ważny mecz. Naprzeciw siebie staną dwie silne drużyny: Odważne Lwy oraz Szarżujące Nosorożce. Wśród kibiców rośnie coraz większe napięcie. Każda drużyna chce osiągnąć zwycięstwo! Dlaczego? Od wygranej zależy przywództwo na sawannie. Sędziowie- zebry są już gotowi. A Wy? Poczuliście chociaż troszkę klimat tej rozgrywki? Tak, więc zapraszamy Was na recenzję gry "Dziki futbol" od Wydawnictwa Zielona Sowa. Zacznijmy może od tego co znajdziemy w pudełku. A są to takie elementy jak: - 24 karty Zawodników, - 8 kart Sędziego, - 28 kart Akcji, - Tablica wyników, - 12 znaczników Goli. - Znacznik piłki, - Kostka, - Instrukcja gry. Dla jakiego wieku jest ta gra? Od 6 lat w górę. Ilość graczy? Gra przeznaczona jest dla dwóch graczy. Po rozłożeniu wszystkich elementów rozgrywka wygląda mniej więcej tak jak na poniższym zdjęciu. I od czego zaczynamy? Grę rozpoczyna osoba, która ostatnio grała w piłkę lub oglądała mecz i to właśni