Przejdź do głównej zawartości

Ta książka zmieni Twój sposób myślenia o "zdrowym" jedzeniu

Witajcie Kochani! Ostatnio przeczytałam książkę, która wywarła na mnie ogromnie wrażenie. Nie miałam pojęcia ile cukru ukrytego jest w naszym "zdrowym" jedzeniu. Ile skutków niesie za sobą jego nadmierne spożywanie? Jaką karierę miał cukier na przestrzeni lat? W jaki sposób koncerny spożywcze " stosują pewne podstępy... I ile tak na prawdę cukru spożywają nasze dzieci. Teraz inaczej patrzę na to co spożywać i zaczęłam czytać dokładnie etykiety produktów spożywczych, które kupuję.


Zacznijmy od początku. Książkę napisał Damon Gameau, który pewnego dnia postanawia przeprowadzić na sobie eksperyment, polegający na tym, że przez 40 dni będzie codziennie zjadał tyle cukru ile mieści się w 40 łyżeczkach. Uwaga! Ten cukier pochodził ze "zdrowej" żywności tj. jogurty, soki, batoniki zbożowe, koktajle owocowe czy też płatki śniadaniowe. Mało tego przed przystąpieniem do eksperymentu przez trzy lata Damon nie spożywał produktów zawierających przetworzony cukier, a przez pięć lat nie spożywał kofeiny ani alkoholu. Zaskakujące prawda? Wszystkie swoje postępy rejestruje kamerą. Poza tym współpracują z nim: lekarka rodzinna, dietetyk, diagnosta oraz David Gillespie- autor słynnej książki "Sweet Poison". Jakie będą efekty tego eksperymentu? Musicie dowiedzieć się sami.


Książka podzielona jest na cztery części. W pierwszej części znajdziemy opis cukrowych wzlotów i upadków głównej bohatera. Część druga jest naukowa- same fakty, ale przyozdobione bardzo ciekawą grafiką, aby uzmysłowić nam czytelnikom, co cukier może zrobić z ciałem czy też z psychiką człowieka. W trzeciej części opisane jest jak Damon po zakończeniu eksperymentu pozbył się cukru ze swojej diety. Zaś czwarta część spodoba się osobom lubiącym eksperymentować w kuchni- mamy tu mnóstwo przepysznych i zdrowych przepisów.


Aby bardziej przekonać Was do przeczytania tej książki przytoczę Wam kilka ciekawych cytatów, które utknęły mi w pamięci:

"Szklanka soku jabłkowego nie zawiera wszystkich składników czterech jabłek. Zawiera obecny w nich cukier."

"Już jedna puszka słodzonego napoju dziennie zwiększa u Ciebie ryzyko zachorowania na cukrzycę o 22%."

"COLA (z ang. COKE) to obecnie najbardziej rozpoznawalne słowo we wszystkich językach na całym świecie. Wyprzedza je tylko słowo OKAY."

"Cukier był tak rzadki i kosztowny, że w XVIII wieku niektórzy balowicze nosili przy sobie niewielkie pojemniczki, z których- jeśli naszła ich ochota- zażywali szczyptę, jakby chodziło o narkotyk."

"Miejscowi mają w zwyczaju podawać Mountain Dew już niemowlętom."

"Uzależnienie od cukru to nie moralny defekt, lecz genetyczna dolegliwość- jak astma."


Książka "Cały ten cukier" to po prostu relacja z eksperymentu utytułowanego australijskiego aktora i filmowca. Autor rzuca światło na podstępy, jakimi posługuje się przemysł spożywczy, wytwarzając, a następnie sprzedając nam produkty. Ujawnia jak współpracuje ze sobą i jak stara się nie dopuścić do zmniejszenia konsumpcji cukru na świecie. Ponadto znajdziemy tutaj mnóstwo porad, dla osób które chcą zerwać ze słodkim nałogiem. Jak robić zakupy i czytać etykiety? Jak przyrządzić zdrowe potrawy wolne od cukru? Jakie produkty żywnościowe należy unikać? Na te i inne pytania znajdziemy tutaj odpowiedź.


Ta pełna zabawnych momentów, pobudzająca do myślenia opowieść ma pewne przesłanie, aby zmienić nawyki żywieniowe całego pokolenia naszych czytelników. Przyznam szczerze, że na mnie ona już wpłynęła... Już wiem, jak zdrowo się odżywiać, ograniczając spożycie cukru.

Książkę możecie nabyć tutaj:
https://vocatio.com.pl/pl/p/Caly-ten-cukier/997


Komentarze

  1. Chętnie sięgam po książki dotyczące żywienia i żywności, więc ta też mnie interesuje. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa książka. Oglądałam dokument o tym, ile cukru jestem produktach, jak wplywa na organizm i byłam w szoku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa tematyka, ja niby od dawna zwracam uwagę na składy ale na ilość cukry patrzę sporadycznie - pora to zmienić!

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka mnie zaciekawiła. Przerażające jest to ile cukru jest w wielu produktach. Kupując jedzenie zawsze czytam skład :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo interesująca pozycja, mnie niestety cukier strasznie uzależnia i wolę zrezygnować z niego całkowicie(no przynajmniej z kupnych słodkości nie mówie o cukrze zawartym w keczupie czy innych gotowych produktach) bo jak już raz coś zjem to później ciężko mi jest zrezygnować.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa książka. Taka jakby na luzie lecz ma wiele informacji. To prawda, że teraz w żywności mamy pełno cukru...

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna czytam etykiety i nie korzystam z cukru. Wyjątkiem są owoce i kostka gorzkiej czekolady co kilka dni. Słodycze czy przetworzone dania całkowicie wyeliminowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam vardzo dużo książek o żywieniu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię tego typu książki i coraz częściej po nie sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Interesująca książka. Każdego dnia możemy poznać coś nowego:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa książka lubię takie tematy :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Więcej takich książek! Bez nich ludzie idą do sklepu i kupują wszystko light, bo tłuszcz jest zły. Nie, tłuszcz jest potrzebny, za to cukier zastępujący go w tych wszystkich lightach jest bardzo zły. Wartościowa pozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To bliska mi tematyka, lubię o tym czytać, dlatego jedyny cukier jaki spożywamy, to w domowym cieście, który piekę na weekend. Nie kupuję w zasadzie niczego, co ma w składzie cukier. Wszystkie mamy powinny nie strzec przede wszystkim pseudozdrowych produktów dla dzieci, warto czytać etykiety:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawa. Chętnie bym ją przeczytała :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię takie książki, które tłumaczą zjawiska w sposób łatwy przystępny.

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna. Brawa dla pomysłodawcy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeśli tylko pojawi się okazja, chętnie zajrzę do książki, ale i nakłonię syna do zapoznania się z nią. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zaobserwowalam bloga, żeby łatwiej było mi tu wracać tylko z czasem różnie bywa niestety... a książka wydaje się być bardzo fajną pozycją :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Obawiam się, że autor nie odkrył Ameryki. Zdrowe jedzenie to te, które sami wyhodujemy na naturalnym nawozie i sami przetworzymy. Lub zjemy na surowo.

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo fajna książka, na pewno chętnie bym ją przeczytała

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ciekawy tytuł, myślę, że każdy normalny człowiek nie zdaje sobie sprawy w ilu produktach codziennie spożywanych znajduje się cukier

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Testujemy lane perfumy od Faktorii Perfum

Witajcie! Dzisiaj przedstawimy Wam sklep internetowy z lanymi perfumami. Oferowane przez nich zapachy inspirowane są znanymi i cenionymi na całym świecie markami. Poznajcie Faktorię Perfum! A może już znacie? Z tego sklepu do przetestowania wybraliśmy pięć zapachów: cztery damskie i jeden męski. Najpierw zobaczcie jak prezentują się te zapachy... I jak podobają Wam się opakowania? Dla nas wyróżniają się one klasycyzmem i elegancją. Faktoria Perfum 117 odpowiednik Dolce & Gabanna Light Blue (zapach damski) Na samym początku zapach ten orzeźwia, a potem przemienia się w słodycz. Znajdziemy tutaj owocowo-kwiatowe nuty zapachowe z drzewnymi akordami. Zapach idealnie nadaje się na dzień- zwłaszcza na ciepłe letnie dni. Nuty zapachowe: Głowa: Hiacyntowiec, Jabłko, Sycylijski cedr Serce: Bambus, Biała róża, Jaśmin Podstawa: Ambra, Drewno cytronu, Piżmo   Faktoria Perfum 134 odpowiednik Yves Saint Laurent - Libre (zapach damski) Jeśli lubicie słodkie zapachy, to coś dla Was. Mnie ...

Już jest najnowsza książka Camilii Läckberg - poznajcie "Kukułcze jajo"

Witajcie! Jak tam Wasze jesienne nastroje? Co obecnie czytacie? Ja w końcu doczekałam się kolejnej książki Camilii Lackberg z serii o Fjallbace. "Kukułcze jajo" to 11 tom z tej serii, który pochłonęłam dosłownie w jeden dzień. Miło było wrócić do tych bohaterów i dowiedzieć się co tam u nich słychać... I tym razem autorka się postarała. Stworzyła wciągający kryminał od którego ciężko się oderwać. Tym razem w miasteczku mamy dwie zbrodnie. Pierwsza to zabójstwo znanego fotografa, a druga odbywa się kilka dni po nim, gdzie na pewnej wyspie giną aż 3 osoby. W sumie mamy 4 ofiary. Tutaj śledztwo prowadzi oczywiście Patrick Hedström i jego koledzy z komisariatu Tanumshede. Na początku ciężko nam cokolwiek dostrzec, aby te dwie zbrodnie były ze sobą powiązane. Dodatkowo w międzyczasie Erica- żona Patrica próbuje dokumentować zagadkowe morderstwo, do którego doszło prawie czterdzieści lat wcześniej w Sztokholmie. Z czasem wychodzi na jaw, że co nieco tam się pomału zaczyna tutaj łą...

"Soledad znaczy samotność" Carole Martinez - recenzja

Witajcie! Często sięgacie po literaturę piękną? Lubicie ten gatunek literacki? Przyznam się, że dawno nie czytałam nic z tego gatunku, a "Soledad, znaczy samotność" Carole Martinez pokazała mi pewną historię owianą magią, gdzie już sama okładka mnie zaintrygowała. A Wy co o niej sądzicie? Poznajemy tutaj Soledad, najmłodszą córkę Fransquity od której dostaje ona magiczne pudełko z przyrządami do szycia, które jest przekazywane z pokolenia na pokolenia. To właśnie Soledad jest tutaj w glównej mierze narratorką, gdzie dzięki niej poznajemy historię jej mamy i całej jej rodziny. Historia jest mieszkanką magii, smutku i bólu. Akcja zaczyna się w Santaveli - hiszpańskiej wiosce, której zabobony i wysoka religijność nie są obce. Cała rodzina Fransquity uchodzi tutaj za "inną", co sprawia, że często jest okazją do plotek. Dzieci rodzące się w tej rodzinie też mają, a to specjalne moce, a to charakterystyczny wygląd.  „Na imię mam Soledad. Urodziłam się w kraju, w którym ci...