Przejdź do głównej zawartości

Świetna książka dla dzieciaków "Minus Trzy. Marzenie o własnym zwierzaku", czyli czy warto mieć marzenia?

Witamy Was po naszym wakacyjnym urlopie. W tym roku z dzieciakami postawiliśmy na Roztocze i między innymi odwiedziliśmy jeden z Parków Jurajskich. Akurat świetnie się złożyło, bo na wyjazd wzięliśmy ze sobą książkę Ute Krause "Minus Trzy. Marzenie o własnym zwierzaku". Znacie? 

Mój 6-latek bardzo polubił historię małego Dinozaura, który miał jedno wielkie marzenie- chciał mieć zwierzątko. Nie ważne czy małe czy trochę większe, latające czy chodzące. Ważne żeby mieć, tak po prostu. Jednak mama się nie zgadza. Ale nasz główny bohater ma pewien bardzo ciekawy plan. Co z tego wyniknie? Czy opieka nad zwierzakami na prawdę jest taka łatwa?


Książka ta jednocześnie bawi najmłodszych jak i uczy. Nie brakuje tutaj śmiesznych stwierdzeń, dialogów, ale i ciekawych wątków. Ilustracje przyciągają uwagę dziecka. Na każdej stronie nie mamy zbyt dużo tekstu, dzięki czemu obrazki się wyróżniają. Opowieść o Minusie pobudza również wyobraźnię dziecka.

Mamy tutaj 5 rozdziałów: "Życzenie", "Pierwsze zadanie", "Drugie zadanie", "Kolejne wyzwanie" i "Niespodzianka".


Ta cała historia o Minusie uświadamia nam, że marzenia istniały od dawien dawne- już nawet w prehistorycznych czasach. Uświadamia nam, że każdy może mieć marzenia. Jednak droga do ich urzeczywistnienia z reguły nie bywa prosta, a zdarza się i tak, że czasami coś nas może w tym wszystkim zaskoczyć. A wiecie co zaskoczyło naszego dinozaura? Musicie się sami przekonać. 

I jeszcze kolejną zaletą jest to, że dziecko zapoznaje się poprzez zabawę z różnymi gatunkami dinozaurów, a ich imiona są na prawdę prześmieszne.

Za egzemplarz książeczki dziękujemy:

https://esteri.pl/ksiazka/minus-trzy-marzenie-o-wlasnym-zwierzaku

Komentarze

  1. Lubię takie książki dla dzieci, które jednocześnie uczą jak i bawią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy wydanie i mądra historia. Zdecydowanie jestem na tak. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam kiedyś dzieciom na głos książeczkę "Agnieszka opowiada bajkę" o dziewczynce, która w sprytny sposób chciała namówić mamę na kotka...polecam także:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Akurat jesteśmy po wizycie w Parku Dinozaurów i taka książka cieszyłaby moje dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy wydanie i mądra historia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli występuje tam choć jeden maleńki dinozaur to biorę w ciemno. Moja córka uwielbia dinusie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dinozaury zawsze na topie :) temat domowego zwierzaka i u nas się pojawia, może kiedyś uda się spełnić to marzenie córek

    OdpowiedzUsuń
  8. Córka chyba już jest za duża, ale synkowi kupię w odpowiednim czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię książeczki, gdzie jest ciekawa grafika i ta książka właśnie to w sobie ma :)
    Mój syn uwielbia dinozaury, więc przy następnych zakupach książek z pewnością do koszyka dodam tą.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dinozaur, który chce mieć zwierzątko to troszkę dziwna koncepcja,ale skoro treść jest wartościowa, to czemu nie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba u każdrgo dziecka przychodzi czas na pytania o zwierzaka

    OdpowiedzUsuń
  12. Zabawna książeczka ale dla najmłodszych świetna :) sama mam dwuletniego synka i myślę, że byłby taką książką bardzo zaciekawiony :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O, też powinniśmy kupić ☺

    OdpowiedzUsuń
  14. Sympatyczna książeck i na pewno dzieci będą zadwolone i zaciekawione podczas jej czytania :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. ładnie prezentuje się ta książeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam nadzieję, że za parę miesięcy i mnie się taka książeczka przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapewne bardzo ciekawa :)

    Obserwuję :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Widzę, że odwiedziliście park dinozaurów?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

"Stefcia ma katar" - recenzja

Witajcie! Dzisiaj zapraszamy Was na recenzję książeczki w której główna bohaterka boryka się z przeziębieniem, a dokładniej z katarem. Wydawałoby się: "a co tam..."  Jednak w tym samym dniu, gdy pojawia się gorsze samopoczucie zdrowotne, w przedszkolu odbywa się bal karnawałowy. Jak tutaj poradzi sobie tytułowa Stefcia? Przecież strój pandy już czeka.... Zapraszamy na recenzję. Może już znacie serię o tej dziewczynce? My się przyznamy, że "Stefcia ma katar" to nasza pierwsza książeczka z tej serii. Dedykowane są one dzieciom w wieku przedszkolnym i nieco młodszym. W każdym wydaniu Stefcia ma jakieś przygody, trudności czy wyzwania, a czytelnicy odkrywają wspólnie z nią jak radzić sobie w takich sytuacjach. Przejdźmy więc do książeczki "Stefcia ma katar". Jest to kolorowe wydanie, oprawione w twardą okładkę. Tekst jest krótki i napisany zrozumiałym dla dziecka językiem. Czcionka jest duża, co sprawia, że może być to również książeczka do nauki czytania (u n...

"Niesforne aniołki", czyli spacer przez Biblię dla milusińskich

W ostatnim czasie z moim 6-letnim synkiem codziennie przed snem czytamy 1 stronę naszych "Niesfornych aniołków" w których znajdziemy króciutkie historyjki na każdy dzień w roku. Książeczka jest podzielona na miesiące. Na każdej stronie mamy inny dzień i nową historyjkę. Na wstępnie mamy tytuł opowiadania, potem odnosimy się to cytatu z Biblii- jest to jedno zdanie. Następnie jest opowiadanie, które zawsze kończy się rymowanką, na przykład: Dziękuje Ci bardzo , dobry Boże, że moje serduszko innych kochać może. Każde opowiadanie, każda historyjka wzbudza w dziecku pewne refleksje, Uczy go jak postępować, jak radzić sobie z problemami. Wszystko jest dostosowane do wieku dziecka. Nie ma tutaj trudnych zagadnień, ciężkich rozważań teologicznych. Czyta się po prostu miło i przyjemnie. Bardzo często historyjki odnoszą się do codziennych chwil, które występują u dziecka. Co zrobić, gdy się złościmy? Jak możemy pomóc innym? Czym jest dla nas szczęście? A czym zaufanie? ...

Poznajcie nową książkę o pojazdach z okienkami!

Witajcie! Czy wśród Waszych dzieciaków są fani pojazdów i różnych maszyn? A może do tego książeczki z otwieranymi okienkami to u Was hit? Jeśli tak, to mamy dla Was recenzję nowej książki od Wydawnictwa Papilon - "Pojazdy. Wielka nauka dla małych dzieci". Dodamy jeszcze, że z tej serii książeczek mamy także wydanie o Kosmosie i o Ziemi. To jak przechodzimy do recenzji? Wydanie ma duży format - 25x27 cm. Jest to kartonówka, która ma aż 30 otwieranych okienek. U nas dzieciaki je uwielbiają. Każda książka z otwieranymi okienkami cieszy się u nas dużym zainteresowaniem. Takie okienka gwarantują mnóstwo zabawy! W środku znajdziemy napisane prostym językiem ciekawostki o pojazdach i tych większych maszynach. Są nimi np. pociągi, statki, stacje kosmiczne, samoloty itp.  Książka zapewnia naukę poprzez zabawę. Możemy z niej dowiedzieć się między innymi: Czy w tramwaju jest kierownica? Gdzie śpią marynarze? Jakie warzywa udało się wyhodować astronautom na stacji kosmicznej? Co pomaga ...