Przejdź do głównej zawartości

Poetycka opowieść o poszukiwaniu tożsamości, a jednocześnie książka przyrodnicza? Poznajcie "Co rośnie w parku" K. Michalicyny

Witajcie! Dzisiaj prezentujemy Wam książeczkę dzięki, której możecie poznać najważniejsze drzewa rosnące w parku, a jednocześnie się przy tym wzruszyć... Dlaczego? Odpowiedź znajdziecie w poniższej recenzji. Zapraszamy!

Książka pt. "Co rośnie w parku" napisała Kateryna Michalicyna, zaś ilustracje do niej wykonała Oksana Buła. I właśnie ta cała grafika się tutaj idealnie komponuje. Jest delikatna z dominującymi odcieniami zieleni.
Książka jest w twardej okładce i ma 44 strony. Została wydana przez Wydawnictwo Zielona Sowa.

O czym jest ta cała opowieść? W pewnym parku wykiełkował zielony pęd, który zastanawia się kim jest? Do którego z otaczających go drzew jest podobny? Co tak naprawdę z niego wyrośnie? Zaczyna więc, rozmowy z kolejnymi drzewami... Pierwszym z nich jest brzoza.


Potem mały pęd wdaje się w dyskusję z dębem. Jednak i tutaj stwierdza on, że nic go z nim niestety nie łączy...

Wszystkich drzew w parku jest aż lub tylko jedenaście. Z każdym pęd rozmawia. Szuka swojej bratniej duszy...

Na każdej stronie mamy przedstawione kolejne drzewo. Poznajemy tutaj jaki kształt mają jego liście (jest do tego osobny rysunek), jak wyglądają wiosną jego kwiaty, a jak owoce. Wszystko jest tutaj w bardzo ciekawy sposób wyjaśnione. Poprzez przygody tego pędu "przemycamy" dziecku wiedzą przyrodniczą o kolejnych drzewach. Starszy synek to dusza przyrodnika. Czytając mu tę opowieść widziałam ciekawość w jego oczach. Sam nawet potrafił wymienić, które drzewo, gdzie się znajduje w naszej okolicy... Nauka poprzez zabawę gwarantowana.

Jednak ta książka nie daje nam tylko dużą dawkę wiedzy przyrodniczej. Tutaj snujemy refleksję nad własną tożsamością. Młody pęd sam do końca nie wie, kim jest... Czuje się z tym niespokojnie. Widać, że z tego powodu jest on zagubiony, smutny, a nawet samotny. Jednak po czasie wszystko się zmienia. Wiedząc kim tak naprawdę jest nabiera większej pewności siebie. Teraz czuje się bezpiecznie, czuję się szczęśliwy i to nie tylko on...


Czy po obrazkach wiecie, kim jest nasz główny bohater?

"Co rośnie w parku" to doskonała książka nie tylko z kategorii przyrodniczej, gdzie poznajemy przeróżne drzewa. To także opowieść o poszukiwaniu swojej tożsamości, która wzrusza i małego i dużego czytelnika.

A Wy znacie się na drzewach? Potraficie po liściach poznać jakie to drzewo? A może macie inne sposoby?
Gdybyście mieli zostać drzewem... Jakie to by było?
A jakie opowieści o poszukiwaniu własnej tożsamości znacie i polecacie? I takie dla dzieci i takie dla starszych czytelników...

Komentarze

  1. Świetna książka, bardzo się cieszę, gdy książki uczą przy zabawie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka fajna książeczka. Nauka i zabawa w jednym.

    OdpowiedzUsuń
  3. To musi być naprawdę piękna książeczka pod względem fabuły. Strona graficzna też bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawie się zapowiada ta książka. Myślę, że moje dzieciaki skorzystają i spodoba im się :) KasiaK

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczna publikacja, sama chętnie do niej zajrzę, a pomysł na ksiązkowy prezent dla młodego miłośnika przyrody chętnie podchwytuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi ciekawie, chętnie przyjrzałabym się jej bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne ilustracje. Rysunek dzika super ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo wartościowa książka. Piękne wydanie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta książka jest już na liście ciekawych pozycji, w które chcę moje córki wyposażyć. Bo bardzo mi sie spodobały ilustracje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka fantastyczna, ale mnie najbardziej podoba się ta grafika tej książki, jest urocza

    OdpowiedzUsuń
  11. Oh the illustrations are really pretty
    Very nice book
    xx

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

"Stefcia ma katar" - recenzja

Witajcie! Dzisiaj zapraszamy Was na recenzję książeczki w której główna bohaterka boryka się z przeziębieniem, a dokładniej z katarem. Wydawałoby się: "a co tam..."  Jednak w tym samym dniu, gdy pojawia się gorsze samopoczucie zdrowotne, w przedszkolu odbywa się bal karnawałowy. Jak tutaj poradzi sobie tytułowa Stefcia? Przecież strój pandy już czeka.... Zapraszamy na recenzję. Może już znacie serię o tej dziewczynce? My się przyznamy, że "Stefcia ma katar" to nasza pierwsza książeczka z tej serii. Dedykowane są one dzieciom w wieku przedszkolnym i nieco młodszym. W każdym wydaniu Stefcia ma jakieś przygody, trudności czy wyzwania, a czytelnicy odkrywają wspólnie z nią jak radzić sobie w takich sytuacjach. Przejdźmy więc do książeczki "Stefcia ma katar". Jest to kolorowe wydanie, oprawione w twardą okładkę. Tekst jest krótki i napisany zrozumiałym dla dziecka językiem. Czcionka jest duża, co sprawia, że może być to również książeczka do nauki czytania (u n...

"Niesforne aniołki", czyli spacer przez Biblię dla milusińskich

W ostatnim czasie z moim 6-letnim synkiem codziennie przed snem czytamy 1 stronę naszych "Niesfornych aniołków" w których znajdziemy króciutkie historyjki na każdy dzień w roku. Książeczka jest podzielona na miesiące. Na każdej stronie mamy inny dzień i nową historyjkę. Na wstępnie mamy tytuł opowiadania, potem odnosimy się to cytatu z Biblii- jest to jedno zdanie. Następnie jest opowiadanie, które zawsze kończy się rymowanką, na przykład: Dziękuje Ci bardzo , dobry Boże, że moje serduszko innych kochać może. Każde opowiadanie, każda historyjka wzbudza w dziecku pewne refleksje, Uczy go jak postępować, jak radzić sobie z problemami. Wszystko jest dostosowane do wieku dziecka. Nie ma tutaj trudnych zagadnień, ciężkich rozważań teologicznych. Czyta się po prostu miło i przyjemnie. Bardzo często historyjki odnoszą się do codziennych chwil, które występują u dziecka. Co zrobić, gdy się złościmy? Jak możemy pomóc innym? Czym jest dla nas szczęście? A czym zaufanie? ...

Poznajcie nową książkę o pojazdach z okienkami!

Witajcie! Czy wśród Waszych dzieciaków są fani pojazdów i różnych maszyn? A może do tego książeczki z otwieranymi okienkami to u Was hit? Jeśli tak, to mamy dla Was recenzję nowej książki od Wydawnictwa Papilon - "Pojazdy. Wielka nauka dla małych dzieci". Dodamy jeszcze, że z tej serii książeczek mamy także wydanie o Kosmosie i o Ziemi. To jak przechodzimy do recenzji? Wydanie ma duży format - 25x27 cm. Jest to kartonówka, która ma aż 30 otwieranych okienek. U nas dzieciaki je uwielbiają. Każda książka z otwieranymi okienkami cieszy się u nas dużym zainteresowaniem. Takie okienka gwarantują mnóstwo zabawy! W środku znajdziemy napisane prostym językiem ciekawostki o pojazdach i tych większych maszynach. Są nimi np. pociągi, statki, stacje kosmiczne, samoloty itp.  Książka zapewnia naukę poprzez zabawę. Możemy z niej dowiedzieć się między innymi: Czy w tramwaju jest kierownica? Gdzie śpią marynarze? Jakie warzywa udało się wyhodować astronautom na stacji kosmicznej? Co pomaga ...