Jest wiele sposobów, na usypianie dzieci: śpiewnie kołysanek, relaksująca kąpiel, a potem masażyk, tulenie, lulanie, czytanie książek... Ale jakich? Może warto spróbować przeczytać swojemu maluchowi "Wszyscy ziewają" pani Anity Bijsterbosch przed snem. Przyznam Wam się, że sama zaczynam ziewać jak tylko mam tę książkę w rękach. A zobaczcie dlaczego.
Książeczka dedykowana jest dzieciom w każdym wieku. Jej ogromną zaletą jest to, że ma otwieranie okienka, a dokładniej to otwierają się "buzie" naszych bohaterów, którzy po kolei zaczynają ziewać. Każdy ziewa inaczej. Hipcio aż trzy razy, żółwik ziewa powoli, zaś krokodyl, gdy ziewa to pokazuje zęby. To nie koniec naszych bohaterów. Znajdziemy tutaj jeszcze kotka, liska polarnego, króliczka, szopa, węża, świnkę. Tylko czy same zwierzątka ziewają? Nie! Jest też maluszek. "Czy też idzie spać? No pewnie! Jeszcze jedno ziewnięcie i... za-sy-pia-my..."
Książka jest twardej okładce, zaś jej strony są lekko usztywniane. Mamy tutaj razem 30 stron. Wydana została przez Wydawnictwo Adamada. Kolorowe obrazki zachęcają malucha do oglądania, a otwierane okienka przyczyniają się do jego aktywności. Tekstu nie mamy dużo, jednak my się tutaj bardziej skupiamy na "ziewaniu". Jeśli zaraz mamy iść spać, to nie będziemy czytać i czytać... Będziemy ziewać i ziewać, bo ziewanie jest zaraźliwie. Jak patrzycie na te obrazki i czytacie tą recenzję, to nie chce Wam się ziewać?
Zalecana jest ona do czytania przed snem? Czy u nas się sprawdziła? My od dłuższego czasu mamy swój rytuał usypiania: mleko + głaskanie. Jednak czytamy tą książkę także przed spaniem, przed tym naszym rytuałem i wtedy synek wie, że już za niedługo idziemy spać. Widzę również, że i on ziewa jak wszyscy ziewają. Jednak książeczka nie "idzie w ruch" tylko przed spaniem. Jest ona dostępna cały czas dla mojego dziecka, więc w ciągu dnia Mikołaj często do niej zagląda i po kolei otwiera buzie. Cieszy się przy tym i widzę, że sprawia mu to wiele radości. Każda buzia jest inna: inne są ząbki, inny język. To również zaciekawia dziecko.
Mamy jeszcze ciekawą ostatnią otwieraną stronę na której znajdziemy naszych wszystkich bohaterów książki, jak już smacznie śpią. Więc i może my pójdziemy spać?
Czy "Wszyscy ziewają" jest bardziej skutecznie niż śpiewanie słynnych kołysanek, ciepłe mleko, smoczek, relaksująca muzyka, samochodowe przejażdżki po mieście, głaskanie i drapanie razem wzięte? Musicie się sami przekonać. Jak wiemy każde dziecko jest inne. Ile mamy dzieci tyle możemy mieć teorii wychowania i ich sposobów na usypianie.
U nas książeczka ta zapewnia nam wspaniałą zabawę. Wyróżnia się na tle innych. Jest także naszym "pomocnikiem" przy usypianiu. Polecamy!
Książeczka dedykowana jest dzieciom w każdym wieku. Jej ogromną zaletą jest to, że ma otwieranie okienka, a dokładniej to otwierają się "buzie" naszych bohaterów, którzy po kolei zaczynają ziewać. Każdy ziewa inaczej. Hipcio aż trzy razy, żółwik ziewa powoli, zaś krokodyl, gdy ziewa to pokazuje zęby. To nie koniec naszych bohaterów. Znajdziemy tutaj jeszcze kotka, liska polarnego, króliczka, szopa, węża, świnkę. Tylko czy same zwierzątka ziewają? Nie! Jest też maluszek. "Czy też idzie spać? No pewnie! Jeszcze jedno ziewnięcie i... za-sy-pia-my..."
Książka jest twardej okładce, zaś jej strony są lekko usztywniane. Mamy tutaj razem 30 stron. Wydana została przez Wydawnictwo Adamada. Kolorowe obrazki zachęcają malucha do oglądania, a otwierane okienka przyczyniają się do jego aktywności. Tekstu nie mamy dużo, jednak my się tutaj bardziej skupiamy na "ziewaniu". Jeśli zaraz mamy iść spać, to nie będziemy czytać i czytać... Będziemy ziewać i ziewać, bo ziewanie jest zaraźliwie. Jak patrzycie na te obrazki i czytacie tą recenzję, to nie chce Wam się ziewać?
Zalecana jest ona do czytania przed snem? Czy u nas się sprawdziła? My od dłuższego czasu mamy swój rytuał usypiania: mleko + głaskanie. Jednak czytamy tą książkę także przed spaniem, przed tym naszym rytuałem i wtedy synek wie, że już za niedługo idziemy spać. Widzę również, że i on ziewa jak wszyscy ziewają. Jednak książeczka nie "idzie w ruch" tylko przed spaniem. Jest ona dostępna cały czas dla mojego dziecka, więc w ciągu dnia Mikołaj często do niej zagląda i po kolei otwiera buzie. Cieszy się przy tym i widzę, że sprawia mu to wiele radości. Każda buzia jest inna: inne są ząbki, inny język. To również zaciekawia dziecko.
Mamy jeszcze ciekawą ostatnią otwieraną stronę na której znajdziemy naszych wszystkich bohaterów książki, jak już smacznie śpią. Więc i może my pójdziemy spać?
Czy "Wszyscy ziewają" jest bardziej skutecznie niż śpiewanie słynnych kołysanek, ciepłe mleko, smoczek, relaksująca muzyka, samochodowe przejażdżki po mieście, głaskanie i drapanie razem wzięte? Musicie się sami przekonać. Jak wiemy każde dziecko jest inne. Ile mamy dzieci tyle możemy mieć teorii wychowania i ich sposobów na usypianie.
U nas książeczka ta zapewnia nam wspaniałą zabawę. Wyróżnia się na tle innych. Jest także naszym "pomocnikiem" przy usypianiu. Polecamy!
A Wy co lubicie czytać przed snem Waszym dzieciom?
Jak radzicie sobie z usypianiem dzieciaków?
Jak radzicie sobie z usypianiem dzieciaków?
Coś dla mojego synka☺
OdpowiedzUsuńfajna książeczka :) idealna dla maluszkow
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że taka książeczka jest dostępna na rynku. Nasze dziecko urodzi się bowiem już niedługo.
OdpowiedzUsuńŚwietna jest! Uwielbiamy❤️
OdpowiedzUsuńStrasznie sympatycznie prezentuje się ta książeczka :)
OdpowiedzUsuńPrzezabwne są te ilustracje :)
OdpowiedzUsuńTa książeczka jest rewelacyjna. Muszę ją kupić. 😊
OdpowiedzUsuńZiewanie jest zaraźliwe, oby rodzice nie zasnęli przed dzieckiem...
OdpowiedzUsuńFajna ksiązka dla malutkich dzieki :)
OdpowiedzUsuńja pamiętam jak byłam mała zasypiałam przy dźwiękach suszarki;p
OdpowiedzUsuńSe ve todo precioso! Me encanta! ♡♡♡ muchas gracias por tus bonitas palabras en mi blog ! Buenas noches! 🍁🍂♡
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł. Książeczka w sam raz dla małych nocnych marków 🙃
OdpowiedzUsuńTe ilustracje są takie słodkie 😍
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! Muszę zakupić ❤️
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wieczorne czytanie z dzieckiem i dziecku.
OdpowiedzUsuńNo tak! w ten sposób nawet mama czytając, będzie ziewać :)
OdpowiedzUsuńKolejna świetna książka, którą muszę mieć. Chętnie kupię ją mojemu synkowi! Jest świetnie!
OdpowiedzUsuńPomysł z ziewajacymi zwierzakami jest świetny
OdpowiedzUsuńOh very cute darling
OdpowiedzUsuńxx
Dobrze, że dziecko jest zainteresowane, zabawa i nauka
OdpowiedzUsuńU nas był stały rytuał zasypiania co sprawdza się również i dziś gdy dziewczyny chodzą do szkoły. A książeczka o ziewaniu faktycznie wywołuje odruch nawet przy czytaniu recenzji
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczna książeczka. Piękne obrazki. Jako dziecko uwielbiałam tego typu książeczki.
OdpowiedzUsuńNaprawdę sympatyczna jest ta książeczka.
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńKolejne artykuły pojawią się lada dzień. Pozdrawiam :)
Usuń