Dziś recenzja „Rozmyślań…” cesarza, którego często nazywa się filozofem. Marek Aureliusz (121-180 r.) swoje przemyślenia utrzymywał w formie medytacji i pisemnych ćwiczeń duchowych. Już od dawna dzieło to doceniane było na całym świecie. Trzeba przyznać, że w Polsce twórczość tego cesarza należy do wciąż mało znanych. Pierwszy przekład „Rozmyślań…” na język polski z oryginału miał miejsce prawie sto lat temu, dlatego uważam, że warto teraz sięgnąć po tę pozycję. Pisarstwo Marka Aureliusza skupia się wokół spraw duchowych oraz zwraca uwagę na sposób, w jaki człowiek patrzy na otaczający go świat. Zastanawiające jest to, ile z tych myśli jest do dziś aktualnych (albo, czy w ogóle są aktualne). Nie jest to lektura typowa, przy której można oderwać się od rutyny dnia codziennego, ale skłania do myślenia i wysnucia refleksji na życiowe tematy. Jednak przeczytanie jej sprawia, że raczej zapamięta się ją na długi czas. Wydaje mi się (albo może śmiem twierdzić), że postawa cesarza najb...
Powodzenia. 😊
OdpowiedzUsuńMuszę zajrzeć, kompletuję biblioteczkę dla wnucząt.
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkim powodzenia w konkursie! :)
OdpowiedzUsuńhttps://redamancyy.blogspot.com/
Powodzenia w konkursie życzymy
OdpowiedzUsuńPowodzenia
OdpowiedzUsuńPowodzenia:)
OdpowiedzUsuńUna entrada estupenda ! Gracias por la información! 👌👌👌 Me alegro verte por mi blog , espero verte por allí muy pronto! Feliz domingo! 💓💓💓
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za startujących w rozdaniu ! :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia
OdpowiedzUsuń