Powieść
Susan Anne Mason „Wielkie nadzieje” opowiada o niesamowitej determinacji i sile
charakteru głównej bohaterki Emmaline. Jej tęsknota za nieobecnym ojcem
doprowadza do porzucenia dotychczasowego życia i podróży w nieznane. Czy uda
jej nadrobić stracony czas a może będzie to największy błąd w jej życiu?
Musicie się przekonać podczas lektury tej powieści…
Emmaline
Moore poznajemy w czasie podróży z rodzinnej Anglii do Kanady, gdzie
pragnie
odnaleźć swojego ojca Randalla, o którym istnieniu dowiedziała się
dopiero po
śmierci ukochanego dziadka. To właśnie listy znalezione w jego
szufladzie diametralnie
zmieniły jej życie. Postanawia sprzedać pracownię zegarmistrzowską
odziedziczoną po dziadku, opuścić swój kraj i ruszyć w niepewną podróż w
celu
poszukiwaniu upragnionego ojca. Dziewczynę cechuje upór, ambicja oraz
niespotykana odwaga. Mimo wielu wątpliwości Emmaline decyduje się
odszukać
ostatniego żyjącego krewnego. Dlaczego zatajono
przed nią informacje na temat ojca? Jaką tajemnice rodzinną będzie musiała
odkryć?
Po
przyjeździe do Kanady dziewczyna postanawia zdobyć sympatię ojca oraz jego
rodziny. Randall jest zszokowany wizytą córki oraz zastanawia się dlaczego nie
odpisywała na jego listy. Ma wspaniały dom, pracuje jako profesor z zakresu
prawa i ekonomii oraz dodatkowo startuje na burmistrza. Przyjazd zaginionej
córki może pokrzyżować mu plany. Jego żona Vera oraz najstarsza córka Corinne
nie są zachwycone obecnością Emmaline, jedynie niepełnosprawna córka Marianne
żywi do niej sympatię. Mimo niechęci dziewczyna stara się odnowić kontakt z
ojcem oraz zawiązać nić porozumienia z jego rodziną. Aby się do niego zbliżyć podejmuje
prace w gabinecie ojca jako sekretarka oraz pomaga mu w organizowaniu kampanii
przedwyborczej. Czy Randall zaakceptuje swoją córkę i przyjmie ją do rodziny ?
Czy jednak wybierze karierę i wygodne życie?
Ważną
postacią w powieści „Wielkie nadzieje” jest wierny przyjaciel Emmy: Jonathan,
który towarzyszy jej w trudnych chwilach. Tak samo jak Emma jest sierotą, a ich
przyjaźń trwa nieustannie od dzieciństwa. Chłopak pragnie, aby zobaczyła w nim
kogoś więcej niż najlepszego przyjaciela. Los niejednokrotnie pokrzyżował ich
plany. Emma miała wielu adoratorów. Przed wojną zaręczona była z jego
przyjacielem Dannym, którego nie kochała. Ostatnie lata Jonathan spędził na
wojnie, która odcisnęła piętno na psychice. Musi przezwyciężyć dręczące go
koszmary. Ma nadzieję, że jego miłość w końcu pokona przeciwności losu. Czy
pomoc w odnalezieniu ojca przyczyni się do powstania między nimi uczucia? Czy
relacja z Jonathanem spowoduje u niej przyspieszone bicie serca? Przed jakimi
dylematami będzie musiała stanąć Emmaline?
Powieść
„ Wielkie nadzieje” jest niezwykle ujmująca, szczera oraz skłania nas do
refleksji: co w życiu jest najważniejsze. Imponuje mnie optymizm głównej
bohaterki. Konsekwentnie dąży do celu i niepowodzenia nie są w stanie jej
zniechęcić. Książkę czyta się z zapartym tchem. Czekamy na szczęśliwe
zakończenie tej historii. Mimo, że zakończenie okazuje się przewidywalne,
dialogi są proste i nie ma zwrotów akcji to polecam tę książkę każdemu kto
szuka inspirującej opowieści o marzeniach, miłości i przyjaźni.
„Dom
to miejsce, gdzie jesteś bezpieczna, gdzie możesz być sobą i wiedzieć, że
wszystko będzie dobrze. Ale dom to nie tylko materialne miejsce. W domu mieszka
twoje serce. Ludzie, których kochasz.”
Dziękuję!
Lubicie tego typu powieści?
Co sądzicie o postawie głównej bohaterki?
Jak interpretujecie cytat znajdujący się na końcu tej recenzji?
Co sądzicie o postawie głównej bohaterki?
Jak interpretujecie cytat znajdujący się na końcu tej recenzji?
Brzmi rzeczywiście bardzo ujmująco, a Ty tak pięknie ją opisałaś, że aż mam chęć ją przeczytać! ;)
OdpowiedzUsuńRecenzja mnie zaciekawiła. Na pewno ją przeczytam
OdpowiedzUsuńNiestety fabuła nie w moim guście :/
OdpowiedzUsuńPostać głównej bohaterki bardzo mnie zainteresowała, więc chętnie sięgnę po ten tytułu. 😊
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie się czyta powieści, w których główna bohaterka emanuje siłą, nie jest marionetką w rękach otoczenia. :)
OdpowiedzUsuńO tak, kreacja główna bohatera jest bardzo istotna.
UsuńCoś mi się wydaje, że po powieść dla mnie. A opisy miejsc i obyczajów w Kanadzie tam znajdziemy?
OdpowiedzUsuńNiewiele... Ale jednak są...
UsuńSzkoda, bo w obyczajówkach lubię właśnie tło geograficzne i obyczajowe.
UsuńJestem bardzo ciekawa tej książki, uwielbiam takie powieści. Recenzja jest wspaniała. Cytat bardzo ujmujący i ma w sobie świetne przesłanie. Osobiście uważam, że dom, to nie tylko budynek, ale miejsce gdzie mieszka miłość, bezpieczeństwo, szacunek i kochający się ludzie. :) Wpadnij też do mnie. :):*
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie przyjemna do przeczytania!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu opowieści. Chętnie sięgnę po tą książkę w przyszłości :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawie opisane, warto przeczytać chyba się skuszę :) KK
OdpowiedzUsuńDom zawsze kojarzy mi się z moją rodziną, bez względu na to, gdzie akurat mieszkamy, to właśnie to miejsce jest szczególne, o ile są w nim bliscy.
OdpowiedzUsuńMa w sobie to cos
OdpowiedzUsuńLubię książki tego wydawnictwa więc może kiedyś sięgnę.
OdpowiedzUsuńW domu najważniejsi są właśnie ludzi 🙂
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie napisane, recenzja książki bardzo mnie zaciekawiła. Myślę,że chętnie sięgnęłabym po tą książkę
OdpowiedzUsuńI mam co czytać na weekend :D
OdpowiedzUsuń