Przejdź do głównej zawartości

Kreatywna zabawa z koralikami wodnymi od La Manuli

Witajcie! Jak wiemy - kreatywność to ważna sprawa, przy niej liczy się dobra zabawa! I dzisiaj mamy dla Was recenzję kreatywnej zabawki, a są to koraliki wodne La Manuli - zestaw ZOO.

Co znajdziemy w zestawie?

Są to:
- kolorowe wodne koraliki ok. 3000 sztuk. Koraliki są i klasyczne i diamentowe (bardziej błyszczące i wielokątne),
- szablony ze zwierzątkami,
- trzy wisiorki,
- 2 podkładki,
- 1 miseczkę na koraliki,
- 1 spryskiwacz,
- 1 paletkę do odklejania gotowych wzorów,
- instrukcję obsługi.


Koraliki występują w różnych kolorach. Zobaczcie sami jaką mamy tutaj mieszankę kolorystyczną...

Nasz zestaw jest o tematyce zwierzątek mieszkających w ZOO. Jeśli chodzi o szablony to jest ich 10. Znajdziemy tutaj np. wzór krokodyla, małpki, żyrafy, pandy...

Dla kogo przeznaczony jest ten zestaw?

Dla wszystkich dzieciaków powyżej 4 roku życia kochających kreatywną zabawę.

Jak to wszystko działa?

Poszczególne kolorowe kuleczki, łączymy za pomocą pęsety i umieszczamy na transparentnej podkładce, pod którą mamy wybrany przez nasz szablon zwierzątka.
Jednak to nie wszystko! Gdy spryskamy nasze "kreatywne dzieło" wodą to pod wpływem wilgoci powierzchnia koralików staje się bardziej przyczepna i łączą one się ze sobą tworząc jeden zwarty obrazek. Po ok. 35 minutach za pomocą paletki można zdjąć nasze zwierzątko.
Świetnym pomysłem jest to, że możemy nawet stworzyć swój breloczek, dodając do wykonanego przez nas kreatywnego obrazka , dołączony do zestawu wisiorek. 

Pierwszym zwierzątkiem jakie wybrał nasz synek do kreatywnej zabawy był pingwin. Zadanie to wymagało od niego niezwykłej precyzji i skupienia. Nakładanie pęsetą takich takich maleńkich kuleczek na podkładkę było dla niego nie lada wyzwaniem, ale dał radę!



 
 
 

A wiecie, że po wyschnięciu nasz pingwin stał się elastyczny! Koraliki się trzymają, nic nie odpada...

Ale na pingwinku się nie skończyło... Powstała też żyrafa... I co o niej sądzicie?



A w najbliższym czasie stworzymy własne projekty. Synek chce zaprojektować swój własny breloczek, który będzie mógł przymocować do plecaka, albo piórnika. Tylko na razie zastanawia się jeszcze nad motywem. 

Jako rodzic cieszę się, że taka forma zabawy spodobała się mojemu dziecku. Układanie koralików stało się dla niego doskonałym ćwiczeniem dla małej motoryki. Ćwiczenie koncentracji, cierpliwości, precyzji ruchów ręki i palców to jedne z wielu zalet tej zabawy.

Czas z koralikami wodnymi od La Manuli okazał się dla nas czasem pełnej kreatywnej zabawy. Polecamy!

I jak spodobał Wam się ten zestaw? Bacznie nas obserwujcie, bo już w lutym wystartujemy z konkursem w którym do wygrania będzie właśnie zestaw takich samych koralików!


Komentarze

  1. Myślę, że to świetna forma zabawy i do tego kreatywnej. Mnie się bardzo podoba taki zestaw

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie ten zestaw zainteresował, muszę mu się bliżej przyjrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę że zabawka pomaga ćwiczyć i ulepszać zdolności manualne, a to z kreatywnością zapocentuje prędzej czy później

    OdpowiedzUsuń
  4. Jako dziecko bardzo lubiłam tego typu zabawy, a przy okazji ćwiczyłam cierpliwość. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo pożyteczne forma rozrywki dla dziecka. Uczy koncentracji i rozwija motorykę małej ręki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zabawa jest przednia. Niemniej zastanawia mnie do czego to można użyć? a jak skończą się koraliki istnieje możliwość dokupienia osobnych? Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koraliki można użyć wielokrotnie. A z tego co stworzymy można zrobić np. brelok do kluczy :)

      Usuń
  7. Jakie fajne te koraliki, świetne są takie kreatywne zabawy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam takie koraliki! idealna zabawa nie tylko dla najmłodszych :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie! U nas mąż z koralików zrobił sobie logo swojej firmy i wisi sobie na tablicy korkowej w gabinecie. A więc faktycznie nie jest to zabawa tylko dla najmłodszych!

      Usuń
  9. Potrzebuje dużego skupienia i zaangażowania w tej zabawie, super sprawa

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

"Moje Pierwsze 5 Sekund" - sprawdź swoją wiedzę razem z dzieckiem!

Jednym z prezentów jakie otrzymał mój starszy synek na Dzień Dziecka była gra "Moje Pierwsze 5 Sekund" od Wydawnictwa Trefl. Ciocia wręczając mu ten upominek sprawiła wielką radość i zadowolenie na jego twarzy, gdyż jest on fanem wszelkich gier. Gra składa się ze 144 kart z pytaniami. Karty są dwustronne, więc w sumie mamy 288 pytań. Dostosowane są one do poziomu wiedzy dziecka- karty zielone mają łatwiejsze pytania, czerwone- trudniejsze. Poza kartami z pytaniami znajdziemy tutaj również 6 kart "Czas" i 6 kart "Zamiana", 1 specjalny czasomierz oraz instrukcję. Przeznaczona jest dla dzieci od 4 lat. Jednocześnie może w nią grać od 3 do 6 osób. Czasowo gra się w nią od 15 do 30 minut. Cel gry Zadaniem gracza jest udzielenie poprawnych odpowiedzi na jak najwięcej pytań. Za każdym razem gracze muszą podać 1 lub 2 poprawne odpowiedzi, zanim kulki stoczą się w dół spirali. Jak przygotować się do gry? Na bok odkładamy karty "Cz

Wyniki konkursu. Kto wygrał książkę "Krew za krew"?

Kochani! Nasz ostatni konkurs książkowy dobiegł końca. Dziękujemy z całego serca wszystkim uczestnikom za udział. Chcielibyśmy nagrodzić wszystkich uczestników jednak zwycięzca może być tylko jeden. Tym razem w konkursie wygrywa: pani Zuzanna Krowicka Serdecznie gratulujemy i czekamy na dane teleadresowe w celu wysyłki nagrody albo poprzez wysłanie wiadomości e-mail na adres 1aagnieszkaa@gmail.com lub kontakt z naszym Fanpage Uwielbiamy Testowanie. Zapraszamy także do udziału w naszych pozostałych konkursach: Konkurs nr 1 , gdzie do wygrania są aż dwa zestawy kreatywnych książeczek, Konkurs nr 2 , gdzie do wygrania jest sportowa gra X Game. Pozdrawiamy!

Za zamkniętymi drzwiami dworu królewskiego… Historia księżniczki Małgorzaty w powieści „Królewska buntowniczka”

Postać Małgorzaty Windsor mamy przyjemność poznać przez pryzmat damy dworu Very. Porzucając karierę pisarską, Vera całkowicie oddała się służbie i towarzyszy księżniczce przez lata młodości. Mimo, że pochodzą z różnych światów przeżywały podobne problemy. Z czasem staje się powierniczką jej sekretów. Dzięki temu możemy z bliska poznać kulisy sławy rodu Windsorów. Jak się okazuje, życie na świeczniku nie zawsze jest usłane różami, a zwłaszcza siostry królowej Elżbiety. Ciągłe porównania, codziennie obowiązki oraz wymagania, którym ciężko sprostać.  Czy życie według ustalonym zasad dało księżniczce szczęście? Z czego musiała zrezygnować na rzecz przynależności do rodziny królewskiej? Mimo swoich tytułów Małgorzata często spędzała czas z przyjaciółmi w klubie. Swoim urokiem sprawiała, że na kabaretowym występie w jej wykonaniu goście mogli się poczuć jak w pałacu Buckingham, a nie nad obskurnym sklepikiem z tytoniem. Odważna, barwna oraz przebojowa… takimi epitetami można ją opisać