Poznajcie główną bohaterkę Erin, która jest szczęśliwą mężatką i mamą dwójki dzieci. Dodatkowo prowadzi przedszkole, które odnosi wiele sukcesów. Wszystko w jej życiu idealnie się ułożyło. Jednak... W dniu jej czterdziestych urodzin coś się zmienia za sprawą pewnej koperty wraz z życzeniami pozostawionej pod drzwiami jej domu. A przecież jej życie było takie idealne...
Nasza Erin skrywa jednak pewną tajemnicę, o której nie wiedzą ani jej dzieci, ani mąż. Właśnie o dzieci tutaj chodzi. Gdy była ona nastolatką, oddała swoją pierworodną córkę do adopcji. Nie mogła ona wtedy liczyć na wsparcie rodziny, myślała, że jej decyzja będzie najlepszym wyborem. Nigdy nie szukała swojej córki. Nigdy nie zastanawiała się, co się stanie, gdy dziewczynka dorośnie. I właśnie w dniu tych czterdziestych urodzin "coś pęka". Ten dzień zmienia wszystko.
Książka "Wszystkie moje kłamstwa" pokazuje jak jedno kłamstwo (nawet długo niewykryte) może odmienić życie człowieka. Wraz z innymi bohaterami odczuwamy ich emocje, a nawet staramy się ich zrozumieć. Sami zastanawiamy się, co byśmy zrobili w tej sytuacji. Czy można budować związek na kłamstwie? Czy można liczyć na to, że prawda nigdy nie wyjdzie na jaw? A może kłamstwo w dobrej mierze nie jest już kłamstwem?
W książce ukazane są relacje dzieci z rodzicami, które nie zawsze są łatwe. Alkoholizm, nastoletnia ciąża, alkoholowy zespół płodowy - z tym wszystkim będzie związana nasza bohaterka.
Narracja prowadzona jest w dwóch płaszczyznach- przeszłość i teraźniejszość oraz opisana jest z perspektywy Erin i jej pierworodnej córki Jade. Dzięki temu możemy bardziej zrozumieć całą sytuację. Mi najbardziej podobał się okres burzliwego, życia nastoletniego Erin. Z każdą kolejną przeczytaną stroną, bałam się o jej losy coraz bardziej...
Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Byłam bardzo ciekawa jak potoczą się dalej losy i Erin i Jade. Było tutaj także kilka interesujących zwrotów akcji, które trzymały w napięciu. A ja lubię jak dużo się dzieje. Przeplata się tutaj wątek kryminalny, psychologiczny i obyczajowy. Polecam ten bestseller!
A Wy lubicie sięgać po książki pełne silnych emocji?
Co ostatnio przeczytaliście?
Myślę, że ta książka również mnie by wciągnęła. Lubię tego typu klimaty.
OdpowiedzUsuńKsiążka jak najbardziej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, ale przyznam, że muszę mieć nastrój na taką dawkę emocji
OdpowiedzUsuńSilne emocje to według mnie jeden z najważniejszych wyznaczników dobrej książki, więc muszę sięgnąć po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńRównież tak sądzę
UsuńChętnie zdecyduję się na spotkanie z książką, lubię relaksować się w takich klimatach. :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać - zwłaszcza że sama jestem mamą adopcyjną i ta tematyka jest bardzo bliska mojemu sercu.
OdpowiedzUsuńTak opisałaś książkę, że choć nie jest w moim stylu, to chciałabym ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńFajnie, że ksiażka porusza wiele ważnych i trudnych tematów :)
OdpowiedzUsuńDobra książka przede wszystkim ma wyzwalać emocje albo dawać wiedzę.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że jest pokazany punkt widzenia matki, która jako nastolatka zachodzi w ciążę i postanawia porzucić dziecko, jak i z punktu widzenia porzuconej córki... Możemy zrozumieć emocje każdej z postaci. Recenzja bardzo ciekawa. Na pewno skusze się na ten bestseller prędzej czy później
OdpowiedzUsuńO thrillery to ja uwielbiam. I ten mam w planach :)
OdpowiedzUsuń