Przejdź do głównej zawartości

Prześladowanie, anonimowe pogróżki i walka o życie w thrillerze „Nie gaś światła” Bernarda Miniera

Główną bohaterką książki jest dziennikarka radiowa Christine Steinmayer. Wiedzie ona spokojne życie u boku partnera Geralda, ma satysfakcjonującą pracę. Niespodziewanie w wigilijny wieczór dostaje anonimowy list z groźbą popełnienia samobójstwa. Christine nie zna nadawcy listu, jednak ta sprawa nie daje jej spokoju. To wszystko dzieje się w najnowszym thrillerze Bernarda Miniera pt. "Nie gaś światła".

 


„Istnieją tylko dwie możliwości: albo ten list jest wołaniem o pomoc, które nie zostanie usłyszane, ponieważ osoba, która powinna go przeczytać, nie przeczyta go: albo też dziś wieczorem ktoś rzeczywiście popełni samobójstwo. W obu wypadkach wiem o tym tylko ja.”

To jednak nie koniec… Zaczynają się tajemnicze telefony, prześladowanie, a życie kobiety jest w niebezpieczeństwie. Ktoś próbuje odebrać jej wszystko co posiada. Kim okaże się prześladowca? Jaką wiadomość chce jej tak naprawdę przekazać? Czy Christine odkryje prawdziwe oblicze stalkera?

W książce poznajemy również policjanta Martina Servaza, który przeżył śmierć swojej ukochanej. Mężczyzna przebywa w ośrodku dla policjantów w trudnej sytuacji. Nie potrafi się pogodzić ze stratą Marianne.

„ Oczami wyobraźni jeszcze raz ujrzał ośnieżoną puszczę, szałas, wilki… Marianne… Koszmar, który nie był tylko snem…”

Pewnego dnia dostaje anonimowe zaproszenie do hotelu i klucz. Miejscem spotkania jest pokój, w którym rok temu popełniła samobójstwo słynna artystka. Martin staje przed trudnym wyzwaniem i postanawia rozwikłać zagadkę. Co łączy samobójstwo artystki z pogróżkami jakie dostaje Christine? Komu zależy na jej śmierci? Jaką prawdę odkryje policjant Martin Servaz?

Postacie ukazane w tej książkowej nowości mają swoje jasne i ciemne strony. Każdy skrywa swoje tajemnice. Czytelnik wielokrotnie zastanawia się kto tam naprawdę stoi za prześladowaniem młodej kobiety. Podejrzenia ciągle się zmieniają, a książkę czyta się błyskawicznie. Polecam ją wszystkim, którzy lubią ciekawe i nietuzinkowe rozwiązanie zagadek.

„W otchłani nocy i snu rozlegają się głosy, których wolelibyśmy nigdy nie usłyszeć. Te głosy przypominają nam, że śmierć jest częścią życia, a nicość zawsze jest tuż-tuż.”

 

I jak zaciekawiło Was to wydanie?
Lubicie takie klimaty?


Komentarze

  1. Ciekawa recenzja :) KW

    OdpowiedzUsuń
  2. W przyszłości będę na pewno poznawała tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  3. z reguły nie sięgam po takie tytuły, ale są od niej odstępstwa i tej książce dałabym szansę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zauważyłam, że jest to 3 część. Czyli jest to jakaś seria, ale chyba można czytać ją też i w pojedyńczych egzemplarzach. Fajnie. Z tego co napisałaś, to ta historia Christine bardzo mi się spodobała. Z chęcią ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam ten thriller i również mi się podobał. Moje podejrzenia się nie sprawdziły, to znaczy, że był to świetny thriller, który trzymał w napięciu! Polecam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada sie swietna wciagajaca ksiazka. Warto poznac te historie. Pewne historie nas innych co robic jak postepowac.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

"Co i jak rośnie w ogródku" - recenzja

Witajcie! Dzisiaj mamy dla Was recenzję książki z serii "Od... do" Wydawnictwa Papilon - "Co i jak rośnie w ogródku" autorstwa Liliany Fabisińskiej. Na samym wstępie książka zaskoczyła nam pozytywnie swoim rozmiarem i grubymi, kartonowymi stronami. Dodamy do tego jeszcze piękne, kolorowe ilustracje, które są dość szczegółowe. Z tego wydania możemy dowiedzieć się jak sadzić, siać i dbać o rośliny, aby cieszyć się zbiorami. Przyznam się, że sama jako osoba dorosła z ciekawością wczytywałam się w tekst i znalazłam w nim kilka ciekawostek, które mnie zaskoczyły. A o jakich roślinach mowa? Wymienimy kilka... A są to: rzeżucha, dynia, groszek zielony, truskawka, tulipan, nasturcja czy też mięta pieprzowa. Opis każdej rośliny to obszerne dwie strony. Każda posiada ramkę z której dowiemy się: kiedy wysiewać roślinę, jakie przygotować stanowisko i jak często ją podlewać. To świetne vademecum małego i dużego ogrodnika. Książka pokazuje, że świat ogrodu potrafi być fascynujący

"Moje Pierwsze 5 Sekund" - sprawdź swoją wiedzę razem z dzieckiem!

Jednym z prezentów jakie otrzymał mój starszy synek na Dzień Dziecka była gra "Moje Pierwsze 5 Sekund" od Wydawnictwa Trefl. Ciocia wręczając mu ten upominek sprawiła wielką radość i zadowolenie na jego twarzy, gdyż jest on fanem wszelkich gier. Gra składa się ze 144 kart z pytaniami. Karty są dwustronne, więc w sumie mamy 288 pytań. Dostosowane są one do poziomu wiedzy dziecka- karty zielone mają łatwiejsze pytania, czerwone- trudniejsze. Poza kartami z pytaniami znajdziemy tutaj również 6 kart "Czas" i 6 kart "Zamiana", 1 specjalny czasomierz oraz instrukcję. Przeznaczona jest dla dzieci od 4 lat. Jednocześnie może w nią grać od 3 do 6 osób. Czasowo gra się w nią od 15 do 30 minut. Cel gry Zadaniem gracza jest udzielenie poprawnych odpowiedzi na jak najwięcej pytań. Za każdym razem gracze muszą podać 1 lub 2 poprawne odpowiedzi, zanim kulki stoczą się w dół spirali. Jak przygotować się do gry? Na bok odkładamy karty "Cz

Wielka księga wierszy Juliana Tuwima - recenzja

To wydanie to klasyka w literaturze. Kto z nas nie zna twórczości Juliana Tuwima? Komu nie kojarzą się jego wiersze z czasami beztroskiego dzieciństwa? Te ponadczasowe utwory od pokoleń kształtują wyobraźnię i wrażliwość.   Ta "Wielka księga wierszy. Abecadło rymów" Juliana Tuwima to solidne wydanie. Znajdziemy w nim najpiękniejsze wiersze tego autora w układzie alfabetycznym - i taki układ nam się podoba. W szybki sposób możemy odszukać nasze ulubione utwory. A są nimi między innymi: "Lokomotywa", "Ptasie radio", "Słoń Trąbalski" czy też "Dyzio Marzyciel".  Wiersze wzbogacone są pięknymi ilustracjami wykonanymi przez Marcina Bruchnalskiego. Zobaczcie jak one wyglądają... I te rameczki dookoła. Cudnie, nie? Pomagają one zrozumieć treść wierszy i zapamiętać je.  My po to wydanie sięgamy nie tylko przed snem, ale również w ciągu dnia. Ja jako nauczyciel przedszkolny z chęcią wykorzystam je w mojej pracy z przedszkolakami. Duże litery sp