Przejdź do głównej zawartości

Okrutne czyny oraz historia Ilse Koch, zbrodniarki wojennej w książce „Bestia z Buchenwaldu” Maxa Czornyja

„Prawda bywa bardziej przerażająca od najwymyślniejszej fikcji. Człowiek jest zdolny do wszystkiego” – takimi słowami autor rozpoczyna niezwykle ciekawą, ale trudną lekturę. Wydarzenia z życia Ilse Koch przedstawione są w pierwszoosobowej narracji. Pozwala to na możliwość zrozumienia przerażającego zachowania „wiedźmy z Buchenwaldu”. Główna bohaterka urodziła się w Dreźnie i wychowywała w skromnej rodzinie. Jej ojciec był zwykłym robotnikiem. W młodości pracowała w fabryce oraz w księgarni.  Jak zatem zwyczajna dziewczyna stała się bezwzględnym potworem?

„Czy szereg czynników mógł uwolnić tkwiący w niej od zawsze gen zła? Czy taki gen zła tkwi w nas wszystkich, lecz wspomniane mechanizmy hamulcowe większości ludzi są bardziej sprawne?"

 

W książce opisane są najstraszniejsze dokonania Ilse Koch, które przyprawiają o wtręt oraz mdłości. Jej postać pozbawiona jest sentymentów i kieruje się chęcią spełnienia swoich zachcianek. Z obozu koncentracyjnego zrobiła niejednokrotnie „widowisko”. Więźniowie stali się pokarmem w prywatnym Zoo stworzonym na terenie obozu przez Ilse Koch i jej męża. Wyrabiano również przedmioty z ich skóry.

Literatura wojenna oraz obozowa jest trudnym tematem, do którego trzeba dojrzeć. Warto wiedzieć więcej na temat obozów koncentracyjnych, chociażby aby upamiętnić śmierć oraz mękę skazanych. Na pewno nie jest to pozycja dla wrażliwych odbiorców. W czytaniu tej książki musiałam robić sobie przerwę, aby ochłonąć i przemyśleć postawę „bestii z Buchenwaldu”. Jeżeli zdecydujecie się ją przeczytać na pewno głęboko utkwi Wam w pamięci. Musicie sami się zastanowić czy jesteście gotowi na taki thriller

Komentarze

  1. Mam tę książkę, ale jej lekturę zostawię sobie na inny czas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cenię sobie tego rodzaju książki i na pewno sięgnę po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię tematykę wojenną i obozową ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka zbytnio nie jest dla mnie, ale na pewno znajdzie swoich czytelników :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka skłania do przemyśleń jest bardzo mocna, konkretna a postać Ilse Koch skomplikowana....ale okrutna. Przerażające.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Wielka księga wierszy Juliana Tuwima - recenzja

To wydanie to klasyka w literaturze. Kto z nas nie zna twórczości Juliana Tuwima? Komu nie kojarzą się jego wiersze z czasami beztroskiego dzieciństwa? Te ponadczasowe utwory od pokoleń kształtują wyobraźnię i wrażliwość.   Ta "Wielka księga wierszy. Abecadło rymów" Juliana Tuwima to solidne wydanie. Znajdziemy w nim najpiękniejsze wiersze tego autora w układzie alfabetycznym - i taki układ nam się podoba. W szybki sposób możemy odszukać nasze ulubione utwory. A są nimi między innymi: "Lokomotywa", "Ptasie radio", "Słoń Trąbalski" czy też "Dyzio Marzyciel".  Wiersze wzbogacone są pięknymi ilustracjami wykonanymi przez Marcina Bruchnalskiego. Zobaczcie jak one wyglądają... I te rameczki dookoła. Cudnie, nie? Pomagają one zrozumieć treść wierszy i zapamiętać je.  My po to wydanie sięgamy nie tylko przed snem, ale również w ciągu dnia. Ja jako nauczyciel przedszkolny z chęcią wykorzystam je w mojej pracy z przedszkolakami. Duże litery sp

"Tomek i tata" Susanne Weber - nasza recenzja

Witajcie! Dzisiaj przedstawiamy Wam zbiór historyjek do wspólnego czytania (najlepiej dla taty i syna, lecz nie jest to warunek konieczny). Opowieści te świetnie sprawdzają się jako lektura na dobranoc dla 3-6 latków. A więc, przed Wami recenzja książki pt. "Tomek i tata" Susanne Weber od Wydawnictwa Debit. Historyjki nie są długie (mają ok. 3 strony), napisane są prostym językiem i dotyczą codziennych spraw Tomka, który jest przedszkolakiem i jego taty. Tata często znajduje rozwiązanie z trudnej sytuacji, potrafi doradzić i ma poczucie humoru. Tomek lubi dobrą zabawę, a poprzez różne doświadczenia poznaje świat razem z tatą.  Znajdziemy tutaj np. opowieść "o kichających gwiazdach", dowiemy się jak poradzić sobie z nielubianym przez dzieciaki sprzątaniem, czy też poznamy jak wyglądał męski dzień Tomka i jego taty. Niektóre historyjki mają pouczające przesłanie, inne są takie "zwykłe i codzienne", a jednak przyciągają uwagę małego słuchacza. Znajdziemy w ni

"Sekretne życie strupków" - nasza recenzja

 Witajcie! Przeróżne otarcia jak i skaleczenia mogą się nam przytrafić w różnych miejscach i w różnych momentach. Jednak nasze ciało jest tak zbudowane, że wie jak rozpocząć walkę z tymi problemami. Książka "Sekretne życie strupków" od Wydawnictwa Debit zabiera nas w podróż w głąb naszego organizmu i nie tylko. Tekst stworzyła Ariadna Garcia Turon, a z języka katalońskiego przetłumaczyła go Karolina Jaszecka. Zapraszamy na naszą recenzję! Zaczniemy od tego, że książka jest naprawdę duża... Jej wymiary to: 25 cm x 28 cm. I ma solidną grubą okładkę. Co do ilustracji w wykonaniu Mariony Tolosy Sistere - są one charakterystyczne. Znajdą one zapewne i zwolenników i przeciwników. Nam się tak średnio podobają. To co znajdziemy w środku? Na początku przedstawia nam się Uraz. Informuje czytelników, że jego ulubionym miejscem jest podwórko i to właśnie między innymi tutaj jesteśmy narażeni na różne otarcia, siniaki, skaleczenia itp. Pokazuje w jaki sposób one powstają. Następnie dzieck