Przejdź do głównej zawartości

Testujemy kolejne nowości od marki Weleda

O marce Weleda i jej produktach już Wam kiedyś pisaliśmy... Jesteśmy fanami tej marki między innymi dlatego, że oferuje ona certyfikowane kosmetyki naturalne. W dzisiejszej recenzji przedstawimy Wam kolejne produkty tej marki.

A jeśli ciekawi Was inna recenzja z marką Weleda na czele to zapraszamy na ten wpis.


Emulsja Celendula do ciała dla dzieci

Emulsja ta ma zapach (ziołowy) bardzo zbliżony do kremu do twarzy z nagietka lekarskiego. Jednak tu konsystencja jest nieco rzadsza w porównaniu co do kremu. Produkt ten przeznaczony jest zwłaszcza do skóry delikatnej. Nawilżenie, odżywienie, zmniejszenie podrażnień skóry - to jedne z wielu zalet tej emulsji.  W składzie znajdziemy tutaj olejki z organicznych migdałów i sezamu oraz ekstrakt z wymienionego wcześniej nagietka lekarskiego i rumianku.


Krem Celendula do twarzy dla dzieci

Ma delikatny zapach nagietka lekarskiego - pachnie ziołowo, ale przyjemnie.Po jego zastosowaniu skóra na twarzy dziecka jest nawilżona. Krem łatwo się rozprowadza i szybki się wchłania. Nie jest zbyt tłusty. Łagodzi delikatne podrażnienia i zaczerwienienia. 

 

Szampon & płyn do mycia ciała 2w1 Mighty Mint

 

Wielką zaletą tego produktu jest to, że ma on funkcję 2w1. Jest on zarówno płynem do mycia jak i szamponem. Jako szampon delikatnie się pieni i dokładnie myje skórę głowy. Jako płyn stwarza efekt delikatnie pachnącej piany. W składzie znajdziemy tutaj organiczny olejek sezamowy, który chroni naturalny poziom nawilżenia skóry. Jest to produkt wydajny - wystarczy odrobinka, aby dostać zadowalający efekt. 


I jak? Znacie tę markę?
Jakimi produktami pielęgnujecie skórę Waszych dzieci?

Komentarze

  1. Nie znam tej marki, ale kiedyś na pewno spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  2. Krem Celendula do twarzy dla dzieci mnie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
  3. Marka obiła mi się o uszy już jakiś czas temu ale nie miałam jeszcze okazji używać żadnego z ich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz czytam o tej marce. Muszę przyjrzeć jej się bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nic nie miałam tej marki 😀

    OdpowiedzUsuń
  6. These products seem great. Have a lovely evening.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie kojarzę marki weleda, ale uważam, że warto testować nowe rzeczy. Prawie zawsze poznamy ich specyfikę i podejmiemy decyzję.

    OdpowiedzUsuń
  8. ale tu wiele fajnych wiadomości



    OdpowiedzUsuń
  9. Trzeba przetestować te kosmetyki !

    OdpowiedzUsuń
  10. nie wiedziałem ze Wedel robi tez kremy do twarzy hehe

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy rodzaj aktywności. To dla mnie wielka motywacja do dalszych działań :)

Zapraszam również na nasz Fanpage Uwielbiamy Testowanie.

Popularne posty z tego bloga

Poznajcie kontynuację bestsellera "Zniszcz mnie", czyli recenzja książki "Napraw mnie" Anny Langner

Witajcie! Dzisiaj zapraszam Was na recenzję książki typowo kobiecej...  O jakiej książce mowa? Przekonajcie się sami... Książkę Anny Langner pt. „Napraw mnie” przeczytałam, ponieważ zaintrygowało mnie zakończenie pierwszej części – czyli „Zniszcz mnie”. Jest to historia o zbuntowanej outsiderce i wytatuowanym imprezowiczu, których połączyło gorące uczucie, jednak koniec końców nie znaleźliśmy typowego dla obyczajówek i romansów happy endu. Właśnie dlatego skusiłam się na tę drugą część.   Amy po rozstaniu z Barrym leczy złamane serce żelkami i Netflixem, ale nowa praca w agencji reklamowej pozwala dziewczynie stanąć na nogi… do czasu. Już pierwszego dnia pracy okazuje się, że kolejnym nowym pracownikiem firmy jest nie kto inny, jak Barry. Para toczy kłótnie, są między nimi liczne spięcia i wiele niewyjaśnionych kwestii. Jednak pożądanie i silne uczucia wiszą w powietrzu. Jeżeli podobała się Wam pierwsza część i zastanawiacie się, czy warto sięgnąć po kontynuację, to pewnie się nie

Nasza ulubiona księga pełna wierszy dla dzieci polskich poetów, czyli recenzja książki "Wiersze dla dzieci. Polscy poeci" Wydawnictwa SBM

Witajcie! Od jakiegoś czasu brakowało w naszej biblioteczce pewnego książkowego wydania... Wiecie o jaką książkę chodziło? O taką gdzie znajdziemy zbiór klasycznych wierszy dla dzieci, znanych autorów typu Konopnicka, Krasicki. Mieliśmy pojedyncze wydania... Aż do pewnego dnia... I tak oto w końcu mamy pięknie i bogato ilustrowany zbiór wierszy dla dzieci od Wydawnictwa SBM. Popatrzcie jaka to wspaniała księga! Ilustracje są piękne, kolorowe, wzbogacają książkę. Stron mamy tutaj aż 200. Nieźle prawda? Jest to duża księga pełna wierszy i tych znanych nam z dzieciństwa autorów: Konopnicka, Jachowicz Fredro, Krasicki, Mickiewicz itp. Jednak mamy tutaj dla urozmaicenia także wiersze współczesnych poetów. Tutaj mamy wiersz Władysława Bełzy "Bocian". Zobaczcie jak się ładnie prezentuje... Chyba każdy zna wiersz Stanisława Jachowicza "Chory Kotek". To jeden z naszych ulubionych wierszy. Często robimy do niego inscenizację! A "Paweł i Gaweł"? Klasyka... Humoru tut

Cudowna seria książeczek o pewnym lwie...

Uwielbiamy czytać, zwłaszcza wieczorami przed spaniem. To jest nas wieczorny rytuał. Mamy też swoje ulubione książeczki. O jednej serii opowiem Wam dzisiaj. Gdy otrzymaliśmy pierwszą książeczkę "Jak schować lwa" Helen Stephens w prezencie, bardzo nas ona zauroczyła. Jest w większym formacie, ma przepiękne ilustracje i ciekawą historię. Nie jest zbyt długa, ale po prostu wciąga, że chcę się ją czytać kilka razy... Jest to urocza i wesoła opowieść o zupełnie wyjątkowej przyjaźni, obsypana międzynarodowymi prestiżowymi nagrodami.  Czy małej dziewczynce uda się schować bardzo dużego lwa? Czy może go chować tak bez końca? Przecież to nie jest takie łatwe, a dla mamusi i tatusia lew w domu to nic fajnego... Gdy dowiedziałam się, że dostępne są jeszcze dwie książeczki z tej serii: "Jak schować lwa w szkole" i "Jak schować lwa przed babcią" nie mogłam się im oprzeć i zamówiłam je za pośrednictwem księgarni internetowej. I nie żałuję tego wyboru. Te d